Koniec kredytów bez BIK?
Autorem artykułu jest anmon
Od 18 grudnia obowiązują nowe przepisy znowelizowanej ustawy o kredycie konsumenckim, na mocy których nie tylko banki, ale też firmy pożyczkowe będą musiały sprawdzić, czy ich klient będzie w stanie spłacić pożyczkę, o którą się ubiega.
Do tej pory tylko banki oraz Kasy Spółdzielcze weryfikowały zdolność kredytową swoich klientów i członków w Biurze Informacji Kredytowej, czyli w tak zwanym BIKu. Oprócz tego wnikliwie analizowały, jakimi dochodami dysponuje dana osoba, jakie są jej miesięczne koszty utrzymania i czy jej budżet domowy będzie w stanie podołać comiesięcznej racie przyznanego kredytu. Zaostrzone kryteria badania zdolności kredytowej w bankach, napędzały klientów licznym firmom udzielającym szybkich i drogich pożyczek bez BIK.
W świetle nowo-wprowadzonych przepisów, aktualnie także tego typu instytucje parabankowe będą zobowiązane do wnikliwego przebadania zdolności kredytowej klienta zwracającego się do nich o pożyczkę. W zamiarze twórców nowego prawa, było z pewnością ograniczenie ryzykownych pożyczek bez BIK, które bardzo często są udzielane osobom mającym już poważne problemy finansowe. Obecnie firmy pożyczkowe są zobowiązane sprawdzić każdorazowo, czy ich klient nie ma wcześniejszych zobowiązań wobec banków lub SKOKów i co najważniejsze czy nie zalega ze spłatą rat kredytowych.
Do ograniczenia popularności drogich pożyczek udzielanych przez firmy pożyczkowe mają przyczynić się także nowe zasady dotyczące odrzucania wniosków kredytowych. Wszystkie banki w Polsce będą musiały uzasadnić konkretnie, dlaczego nie chcą przyznać nam kredytu. Powód musi oczywiście wynikać z przepisów prawa. To ograniczy liczbę sytuacji, w których klient jest zmuszony szukać pożyczki w instytucjach parabankowych, ponieważ bank odrzucił jego wniosek tylko na podstawie własnego „widzimisię”.
---Więcej moich artykułów w kategorii Finanse znajdziesz na www.finansomania.net
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Pożyczki i kredyty bez BIK powinny być zdecydowanie w jakiś sposób ograniczone. Myślę, że powinno się także dokładniej sprawdzać nie tylko samych potencjalnych klientów, ale również firmy, które posiadają tego typu produkty w swojej ofercie. Szkoda, że nie można im narzucić jakiś konkretnych procedur oraz ograniczeń. Z drugiej strony banki powinny także pójść na pewne ustępstwa dzięki czemu klienci będą chętniej korzystać z ich ofert kredytowych. Niestety coraz częściej ludzie udają się niemal od razu do firm prywatnych myśląc, że w bankach nie mają większych a nawet żadnych szans na zadłużenie.
OdpowiedzUsuń