poniedziałek, 2 stycznia 2012

Kredyt hipoteczny a zdolność kredytowa

Kredyt hipoteczny a zdolność kredytowa

Autorem artykułu jest Ola Kowalska



Zdolność kredytowa to najważniejszy element dla każdej osoby zainteresowanej kredytem hipotecznym. Bez zdolności kredytowej możemy mieć problem, by w jakimkolwiek banku uzyskać pożyczkę. Co składa się na naszą zdolność kredytową, co bank weźmie pod uwagę?

Okazuje się, że wszystko zależy przede wszystkim od tego, jak duży kredyt chcemy wziąć i na ile lat. Choć to nie wszystko. Bank będzie interesować też fakt, jaki jest cel kredytu i jaką kwotą wkładu własnego będziemy dysponować. A dokładniej potrzebne będą:

- informacje o naszych zarobkach - bank na pewno zainteresuje, czy jesteśmy wypłacalni. To znaczy, że będzie potrzebować informacji, na jaki typ umowy jesteśmy zatrudnieni; umowa o pracę daje nam największą szansę na duży kredyt hipoteczny;

- informacje o sytuacji rodzinnej - nie tylko nasze życie prywatne ma znaczenie, liczy się też, jak prezentuje się nasza rodzina - ilu liczy członków, kogo utrzymujemy, jak wygląda nasz status materialny, do tego jeszcze gdzie i jak mieszkamy obecnie;

- nasza reputacja jako klienta banku - bank weźmie pod uwagę także naszą historię kredytową lub historię naszej współpracy z bankiem; uwaga na wcześniejsze spłaty zadłużeń, nie zawsze okazują się one plusem dla banku;

- przeznaczenie nieruchomości (na wynajem czy do celów własnych) - gdy chcemy kupić mieszkanie typowo pod wynajem, bank również bierze na to poprawkę, i przyznaje wtedy więcej punktów potencjalnemu kredytobiorcy;

- wkład własny - im więcej jesteśmy w stanie sami zaoferować na starcie, tym większą szansę mamy na uzyskanie dużego kredytu.

Więcej informacji na temat zdolności kredytowej w Jak poprawić swoją zdolność kredytową. Popracuj nad swoją zdolnością, nim bank odmówi ci kredytu na mieszkanie, którego tak pragniesz.

---

Porównywarka kredytów


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyt samochodowy - w jakim banku?

Kredyt samochodowy - w jakim banku?

Autorem artykułu jest Ola Kowalska



Kredyt samochodowy to jeden z popularniejszych produktów finansowych. Ciężko się dziwić, że banki prześcigają się w ofertach kredytów na zakup nowego lub używanego auta. Zysk nie jest dla nich może tak duży jak przy kredycie hipotecznym, ale możliwość zdobycia większej liczby klientów dużo wyższa.

Dzięki tak wielkie popularności kredytów samochodowych mamy do czynienia z tzw. bankami samochodowymi. Czym się one różnią od banków uniwersalnych?

Banki samochodowe to instytucje finansowe założone przez koncerny mororyzacyjne. Są to wąsko wyspecjalizowane banki, powołane do istnienia, by wspierać potencjalnych klientów w zakupie konkretnej marki samochodu. Na rynku polskim możemy spotkać np. Toyota Bank czy też Ford Bank.

Pozornie wydawałoby się, że to idealne rozwązanie. Skoro jakaś instytuacja specjalizuje się w danym produkcie finansowym, to możemy domniemywać, że jej oferta będzie najpełniejsza i najbardziej atrakcyjna dla klienta. Jednak są pewne haczyki i warunki, na które warto spojrzeć krytycznie. A mianowicie:

1. Wkład własny daje więcej możliwości - tylko osoby posiadające już własne fundusze mogą liczyć w bankach samochodowych na naprawdę dobrą ofertę.

2. Firma może być tylko jedna - decydując sie na określony bank samochodowy, jednocześnie decydujemy się również na określone auto, warto zatem rozejrzeć się za konkretnymi modelami aut danej marki, nim udamy się do takiego banku.

3. Wiek ma znaczenie - jeśli chcemy kupić auto używane, możemy mieć z tym spory problem. W grę wchodzą bowiem jedynie auta nowe lub niezbyt stare, a te zazwyczaj nie są tanie.

4. Nie ponegocjujesz - jeśli zależy nam na cenie, musimy się liczyć z tym, że nie mamy pola manewru i z bankiem samochodowym nie możemy negocjować.

Wady to nie wszytko. Muszą być przecież jakieś zalety, prawda? Ale o zaletach, jakie daje kredyt na samochód w wyspecjalizowanym banku, przeczytacie w artykule pt. Banki samochodowe.

---

Porównywarka kredytów


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czy frank spadnie?

Czy frank spadnie?

Autorem artykułu jest anmon



Przyczyny rekordów popularności franka szwajcarskiego są dosyć oczywiste. Są nimi kłopoty krajów strefy euro oraz największego światowego giganta gospodarczego, czyli USA. To, czy frank spadnie zależy więc od rozwoju sytuacji ekonomicznej na świecie.

Franki Szwajcarskie są jedną z najbezpieczniejszych walut na świecie. Gospodarka szwajcarska jest stabilna i przewidywalna. We współczesnym świecie są to cechy na tyle pożądane, że szwajcarska waluta stała się ostoją dla inwestorów zaniepokojonych sytuacją na rynkach światowych.

Jeszcze kilka lat temu szwajcarską walutę (i to za pośrednictwem banku) kupowali głównie ci, którzy zaciągnęli kredyty we frankach szwajcarskich. Kredyt w CHF były niegdyś hitem rynkowym, ponieważ kurs tej waluty był przez lata bardzo stabilny. Wszystko zmieniło się od czasu kryzysu w 2008 roku. Wtedy frank rozpoczął swoja wspinaczkę w górę.

Dlaczego CHF wciąż się umacnia i to w dodatku w stosunku do wszystkich ważnych walut?

Pierwszą falę wzrostów w bieżącym roku spowodował kryzys w Grecji, następnie - złe dane o deficycie we Włoszech. Sytuacja zaostrzyła się jeszcze wobec trwającego do ostatnich godzin sporu wokół planu oszczędnościowego i podniesienia deficytu w USA. Sytuacja w Stanach Zjednoczonych skończyła się co prawda umiarkowanym Happy Endem, ale to nie koniec umacniania się szwajcarskiej waluty.

To co teraz sprzyja wzrostowi kursu franka to dalszy wzrost oprocentowania włoskich i hiszpańskich obligacji długoterminowych sięgających niemal 7%. Poziom taki określany jest jako graniczny i może oznaczać, ze kraj stoi u progu niewypłacalności. Mimo, że rząd włoski i hiszpański zapewnia, że sytuacja jest pod kontrolą i nie będzie potrzebna pomoc finansowa jak w przypadku Grecji, to inwestorzy nie wydają się w pełni wierzyć takim zapewnieniom. Frank będzie więc dalej się umacniał.

---

Więcej moich atykułów w kategorii Finanse znajdziesz na www.finansomania.net


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyty we frankach – oprocentowanie w dół?

Kredyty we frankach – oprocentowanie w dół?

Autorem artykułu jest anmon



Eksperci doradzający od lat, jak inwestować na rynku walut, odradzają zdecydowanie wszelkie gwałtowne działania dotyczące kredytów walutowych we frankach szwajcarskich. Ich zadaniem przewalutowanie akurat w tym momencie jest decyzją nadzwyczaj nierozsądną.

Kredyt we frankach są bowiem spłacane przez wiele długich lat, a frank szwajcarski jest obecnie najbardziej przewartościowaną walutą na świecie.

Wedle starej zasady inwestorów – to co bardzo wzrosło musi kiedyś spaść, a przynajmniej się zatrzymać. Frank szwajcarski rośnie nieustannie od blisko 3 lat i zaczyna wpędzać w depresję coraz większe rzesze ludzi, co ciekawe nie tylko tych spłacających kredyty we frankach. Równie niezadowoleni są z tego stanu rzeczy szwajcarscy politycy. Narodowy Bank Szwajcarii, również jest zdania, że franka należy osłabić. Jego sięgający Himalajów kurs, może bowiem poważnie zaszkodzić szwajcarskiej gospodarce. Szwajcarzy właśnie obniżyli stopy procentowe do minimalnego poziomu i czekają jak dalej rozwijać się będzie sytuacja.

Obniżenie stóp procentowych to światełko w tunelu dla osób posiadających kredyty walutowe CHF. Obniżenie stóp pociąga za sobą bowiem obniżenie wskaźnika LIBOR, będącego jedną z dwóch składowych oprocentowania kredytu. Najczęściej do wskaźnika LIBOR 3M należy dodać marżę banku w którym jesteśmy zadłużeni i w ten sposób wyliczymy wysokość oprocentowania kredytu.

Po obniżeniu stóp procentowych przez szwajcarski bank centralny oprocentowanie kredytów zmniejszy się i kredytobiorcy nieco odetchną. No chyba że jego interwencja nie odniesie pożądanego skutku i nie zatrzyma wzrostów franka. Wielu ekonomistów jest zdania, że bank szwajcarski zareagował zbyt późno. W obecnym momencie trudno będzie osłabić franka stosując standardowe rozwiązania.

---

Więcej moich atykułów w kategorii Finanse znajdziesz na www.finansomania.net


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ustawa antyspreadowa – uratuje czy pogrąży kredyty we frankach?

Ustawa antyspreadowa – uratuje czy pogrąży kredyty we frankach?

Autorem artykułu jest anmon



Powoli zaczynają się sprawdzać najgorsze przewidywania i okazuje się, że kurs franka szwajcarskiego moze szybować w górę właściwie bez żadnych ograniczeń. Nie byłby to dla Polaków ważki temat, gdyby nie 700 tysięcy osób, które niegdyś zaciągnęły kredyty we frankach i mogą stracić płynność finansową z tego powodu.

Z pomocą przychodzi im ustawa antyspreadowa, która czeka teraz tylko na podpis Prezydenta. Znowelizowana ustawa budzi jednak sporo kontrowersji, a niektórzy prorokują nawet, że może osobom spłacającym kredyty w CHF narobić więcej szkód niż pożytku.

Nowe przepisy nie są w żaden sposób rewolucyjne czy odkrywcze. Można nawet pokusić się o twierdzenie, że jedynie poprawiają nieco istniejące już prawo, przygotowane lata temu przez Komisję Nadzoru Finansowego. Ustawa antyspreadowa likwiduje bowiem wszelkie opłaty pobierane przez banki od tych kredytobiorców, którzy chcieli kupować franki taniej niż w banku. Różnica pomiędzy ceną franków szwajcarskich w kantorze a ceną w banku, bywa niestety bardzo duża. Aby uniemożliwić klientom zakup taniej waluty na własną rękę, banki wprowadziły np. kilkutysięczne opłaty za aneks do umowy, który zezwala na spłatę kredytu bezpośrednio w walucie, w której jest on denominowany. Ustawa antyspreadowa, która wejdzie w życie najprawdopodobniej już we wrześniu zakazuje bankom podobnych praktyk.

Sceptycy zastanawiają się jednak nad tym, co stanie się w przypadku masowego wykupywania franków przez kredytobiorców. Taka sytuacja jest oczywiście bardzo prawdopodobna, ponieważ każdy będzie chciał obniżyć nieco swoja ratę kredytową poszukując źródła tanich franków. Wzmożony popyt spowodowany przez 700 tysięcy zadłużonych osób, może powodować jedynie dalszy wzrost kursu CHF, co z kolei przełoży się na dalszy wzrost rat kredytowych.

Miejmy nadzieję, że obawy te okażą się jednak nieuzasadnione, a banki zaczną wreszcie obniżać swój spread walutowy, aby uniknąć nadmiaru pracy i kosztów spowodowanych przyjmowaniem od klientów franków zakupionych poza bankiem.

---

Więcej moich atykułów w kategorii Finanse znajdziesz na www.finansomania.net


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Chwilówki, pożyczki prywatne, kredyty bez BIK - rynek "szybkich pożyczek"

Chwilówki, pożyczki prywatne, kredyty bez BIK - rynek "szybkich pożyczek"

Autorem artykułu jest Marcin Przewrotny



Polacy żyją na kredyt, jednak z każdym kolejnym miesiącem o kredyt jest coraz trudniej i jest on dostępny tylko dla wybrańców. Nie może zatem dziwić, że rynek szybkich pożyczek rozwija się w zastraszającym tempie, a pożyczenie pieniędzy - nawet bez zdolności kredytowej - nie jest już żadnym problemem.

Problemy Włoch i Grecji, kłopoty związane z amerykańskim długiem, rewolucja na Bliskim Wschodzie - to wszystko sprawia, że światowa gospodarka przeżywa obecnie okres niepewności. A gdy na rynku panuje niepewność, korporacje "zaciskają pasa" i ostrożniej planują wydatki i inwestycje. Wszystkie korporacje, w tym także banki, które z miesiąca na miesiąc zaostrzają politykę kredytową, w efekcie czego otrzymanie korzystnego kredytu graniczy dzisiaj z cudem. No, chyba, że zarabiamy kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie.

Problemy z otrzymaniem kredytu nie martwią jednak wszystkich. Ręce zacierają tzw. "parabanki", czyli instytucje, które udzielają szybkich pożyczek. Ale szybkie pożyczki oferowane przez firmy pożyczkowe to - wbrew powszechnej opinii - nie jedyna możliwość na zdobycie gotówki. Możliwości jest przynajmniej kilka, a niektóre z nich są naprawdę atrakcyjne. Przyjrzyjmy się zatem jak wygląda rynek "szybkich pożyczek" w Polsce!

Kredyty bez BIK, czyli szybka pożyczka... w banku!

Na początek niespodzianka. Okazuje się bowiem, że szybkich pożyczek udzielają także banki, w których są one określane mianem kredytów bez BIK. Czym są owe kredyty bez BIK? Niczym innym jak uproszczoną wersją kredytu gotówkowego, w której bank wymaga od nas minimalnej liczby zaświadczeń oraz rezygnuje ze sprawdzania naszej wiarygodności.

Choć coraz więcej banków rezygnuje z tego typu produktów na rynku wciąż można znaleźć kredyty bez BIK. I warto to zrobić, bo ze wszystkich form szybkiego kredytowania to właśnie kredyty bez BIK wydają się być opcją najlepszą i najtańszą. Szkoda tylko, że kwota takiego kredytu jest zwykle ograniczona do kilku tysięcy złotych...

Jak nie kredyt to pożyczka

Niekwestionowanym królem rynku szybkich pożyczek w Polsce są instytucje parabankowe. Ich oferta to różnego rodzaju chwilówki, pożyczki przez internet czy na telefon. Choć mają różne nazwy, pożyczki oferowane przez te firmy są tak naprawdę bardzo zbliżone. Są też przy okazji bardzo drogie.

Oprocentowanie takich "szybkich pożyczek" kilkukrotnie przewyższa oprocentowanie spotykane w bankach. Jakby tego było mało firmy pożyczkowe każą sobie dodatkowo płacić - na przykład za obsługę domową. W zamian proponują nam co prawda szybkość i wygodę niespotykaną w żadnym banku, ale trzeba za nie zapłacić naprawdę wysoką cenę.

Pożyczki prywatne w internecie

Pożyczki od jakiegoś czasu są także dostępne w internecie. Nie chodzi tu wcale o chwilówki przez internet czy podobne twory. Chodzi o pożyczki prywatne, czyli pożyczki, które można otrzymać nie od instytucji finansowej, ale osoby prywatnej.

Idea jest bardzo prosta - Ci, którzy pieniądze mają, pożyczają je tym, którzy ich potrzebują. Warunki takiej pożyczki są zwykle ustalane przez zainteresowane strony, zaś zabezpieczeniem dla pożyczającego jest weksel lub zastaw (albo to i to). Dzięki temu pożyczający otrzymuje względnie bezpieczną i korzystną inwestycję, a pożyczkobiorca stosunkowo niskie oprocentowanie.

Odmianą pożyczek prywatnych są pożyczki społecznościowe, reprezentowane w Polsce przez serwisy tj. Kokos.pl czy Finansowo.pl. Ich idea jest podobna, tyle, że tutaj na jedną pożyczkę "składa się" kilku lub kilkunastu inwestorów.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Mentalne podejście do zadłużenia

Mentalne podejście do zadłużenia

Autorem artykułu jest Waluś



W tym artykule przeczytasz kilka bardzo pożytecznych informacji na temat swojego zadłużenia. Dowiesz się dlaczego tak często wpadamy w złe długi i dlaczego w chwili, kiedy jesteśmy zadłużeni... panikujemy. Pokażę ci tu kilka sposobów na to, by uniknąć paniki nawet w najbardziej ekstremalnych sytuacjach.

Witaj!

Bezsenność, nocne myślenie o długach? Strach przed wyjściem z domu? Zamartwianie się o swoją finansową przysłosć?

Nic się nie przejmuj. Ja też kiedyś byłem w takiej sytuacji. Nie ma co panikować. Nie bój się komornika. Nie podejmuj żadnych pochopnych działań.

Pierwsze co musisz zrobić znajdując się w takiej stytuacji, to przeanalizować swoją sytuację i zastanowić się jak doszło do tego, że jesteś w chwili obecnej bezradny.

Często ludzie piszą do mnie z pytaniem: "Co zrobić, gdy mam tony długów, a nie mam żadnych pieniędzy na ich spłatę?".

Znam pewne sposoby, które bardzo mogą ci pomóc.

Po pierwsze:

Poinformuj bank o twojej złej sytuacji finansowej. Może uda ci się zmniejszyć raty wydłużając tym samym okres spłaty.

W wielu bankach jest też możliwość wzięcia "Wakacji Kredytowych". Czyli zawieszenie spłaty swojego kredytu na kilka miesięcy. Fakt, będziesz miał później trochę większe odsetki do spłacenia, ale w czasie trwania tej przerwy od spłaty, możesz wreszcie wyjść na prostą, po to... by później spokojnie zająć się swoimi długami.

Po drugie:

Możesz postarać się o to, by zmienić kredyt na inny, w nowym banku. Jeżeli znajdziesz bank, który da ci o wiele lepsze warunki, niż ten, w którym jesteś obecnie, to dlaczego nie? Osobiście uważam, że to naprawdę dobry pomysł. Zastanów się nad tym.

Po trzecie:

Staraj się dokładniej planować swoje oszczędności. To napewno o wiele lepszy sposób niż odkładanie kasy do skarpety... na czarną godzinę. Nie możesz wydawać wszystkich pieniędzy na spłatę swojego zadłużenia. Staraj się miesięcznie oszczędzać drobne sumy i twórz sobie tym samym: "Domowy Fundusz Bezpieczeństwa".

Po czwarte:

Naucz się czegoś! To bardzo ważne! Ucz się oszczędzać i inwestować. W internecie, księgarniach i bibliotekach, w których możesz znaleźć bardzo trafne informacje w tym temacie jest multum. Wystarczy tylko wyciągnąć po to ręce!

Po piąte:

Jeśli już zaciagasz długi, to staraj się tworzyć "dobre zadłużenie". Co to jest dobre zadłużenie? I czym jest zły dług?

Zły dług to taki, po którego spłaceniu nie będziesz w stanie powiększyć swojego majątku. Na przykład: kredyt na samochód.

Dobry dług to taki, który w przyszłości może ci zaowocować i zaprocentwoać. Na przykład: Fundusz Inwestycyjny lub kredyt na opłacenie studiów.

Nigdy! Ale to naprawdę nigdy nie spłacaj swoich kredytów pożyczką hipoteczną! Bo to będzie twoje finansowe samobójstwo!

Teraz już widzisz, że panika i podejmowanie pochopnych decyzji, do niczego dobrego cię nie doprowadzą.

Do swoich długów trzeba podeść ze spokojem i rozwagą, a każdy stawiany przez nas krok musi być z góry przemyślany.

Pamiętaj o tym, że emocje są bardzo złym doradcą.

---

Jeżeli chcesz zdobyć kompletnie ZA DARMO więcej informacji na temat szybszego i łatwiejszego spłacenia swoich należności.

Zapraszam cię na moją stronę internetową

KLIKNIJ TU


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

(Nie) mieszkać z teściową!

(Nie) mieszkać z teściową!

Autorem artykułu jest Monika Ł.



Wyobraźcie sobie następujący obrazek: państwo młodzi, szczęśliwi i uradowani wychodzą z Kościoła, w ich stronę lecą drobne pieniążki i ryż, które rzekomo mają przyczynić się do powodzenia... Oboje są młodzi, piękni, mają dobrą pracę... Brakuje tylko własnego mieszkania.

Przed ślubem trwały długie boje, o których teściów mieszkać będą a kiedy decyzja już padła, okazało się, że noc poślubną przyjdzie im spędzić z chrapiącym dziadkiem, który śpi za ścianą w pokoju obok. Mało pozytywna perspektywa...

Mieszkanie, min. trzy pokoje, łazienka, duża kuchnia, w nowym bloku, z parkingiem pod oknami.... A może dom? Parterowy z poddaszem, dużym ogrodem, huśtawką i dziedzińcem, żeby było, gdzie urządzać grilla dla przyjaciół...

Skąd na to wziąć pieniądze?

Najbardziej popularne są kredyty mieszkaniowe i hipoteczne. Zaciągane na ogromne sumy i rozłożone na bardzo długie okresy czasu. Jednak otrzymanie takiego zastrzyku finansowego pozwoli szybko kupić mieszkanie czy postawić dom. A jak coś zostanie, to możemy zainwestować w urządzenie wnętrz według własnych pomysłów.


Wiele młodych małżeństw otrzymuje mieszkanie bądź dom w prezencie ślubnym, o ile mają bogatych rodziców, dziadków, chrzestnych, czy innych hojnych krewnych. To dopiero wizja – własne 4 kąty od razu po ślubie i to bez kredytu! Podejrzewam jednak, że mało które małżeństwo znalazło się takiej sytuacji...

Małżeństwa, w których chociaż jedna osoba jest właścicielem działki, pewniej zdecydują się na budowę domu niż na zakup mieszkania. Zazwyczaj z pieniędzy, które stanowiły prezent ślubny, zaczynają oni stawiać budynek, by następnie oszczędzać i przez lata wykańczać dom.

Każda z tych perspektyw jest dobra, chociaż druga najbardziej przyjemna. Myślę, że własne 4 ściany mogą nawet wpłynąć na relacje między młodymi małżonkami. Napewno, gderająca teściowa, popijający teściu czy młodsze rodzeństwo mogą je zaburzyć. Według mnie, bez perspektywy własnego lokum, nie ma co myśleć o zakładaniu rodziny. Chyba, że tak bardzo ktoś lubi swoich teściów, a mieszkanie w 2 osoby w małym pokoiku w ich mieszkaniu, nie przeszkadza nikomu..

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyt dla emeryta

Kredyt dla emeryta

Autorem artykułu jest Monika Ł.




Dotychczasowa polityka bankowa wykluczała emerytów jako potencjalnych kredytobiorców. Byli oni po prostu za starzy, aby móc zaczerpnąć kredyt i następnie go spłacić.

A szkoda, wiele osób starszych musiało zrezygnować ze swych marzeń, wyjazdów czy chociażby sprezentowania dzieciom czy wnukom czy to mieszkania czy auta.

Jednak ta polityka się powoli zmienia. Zachód przyjął nowy towar, teraz polskie banki szykują się do wprowadzenia rozwiązania tej niedogodności. Nazwa tego produktu to reverse mortgage, natomiast w Polsce, kredyt lustrzany.

Już tłumaczę, w czym rzecz. Otóż, kredyt lustrzany skierowany jest do osób, które już posiadają pewną nieruchomość. W wypadku reverse mortgage następuje zamiana ról – to klient jest kredytodawcą, natomiast bank – kredytobiorcą. Warunkiem podpisania umowy o kredyt lustrzany, jest posiadanie zdolności kredytowej (nieruchomości), wiek emerytalny i wyrażenie zgody na antycypację banku w korzyściach związanych z przyszłą sprzedażą lokalu. Osoba, która nie dokonała zapisu nieruchomości po śmierci i nie ma takiego zamiaru, może powierzyć ją bankowi. W zamian za to, bank zobowiązany jest do zapłaty comiesięcznych rat – ich wysokość zależna jest od wartości majątku, jak i wieku klienta. Może to być alternatywne rozwiązanie do emerytury – klient nie pozbawia siebie praw do dysponowania nieruchomością, jednocześnie czerpie z tytułu jej posiadania dodatkowe przychody, które, co ciekawe, nie podlegają podatkowi dochodowemu.

Suma wypłat pieniężnych dla klienta, nie może przekroczyć połowy szacowanej wartości zastawionej nieruchomości. Dzieje się tak dlatego, że wartość majątku spada z tytułu użytkowania go, a bank również musi się zabezpieczyć w razie dekoniunktury na rynku nieruchomości. Umowa między klientem a bankiem jest długoterminowa – podpisywana jest min na 20 lat.



---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Szybka gotówka na już... i bez BIK, poproszę!

Szybka gotówka na już... i bez BIK, poproszę!

Autorem artykułu jest Adclick Adclick



Pożyczka gotówkowa, szybki kredyt, chwilówki - to określenia używane do zdefiniowania formy zapożyczenia finansowego bez formalności. Jak nakazują ogłoszenia kredytowe wystarczy uzupełnić i wysłać formularz zgłoszeniowy dostępny na stronie kredytodawcy, aby doradca finansowy skontaktował się z Tobą w ciągu kilku, kilkunastu godzin.

Potrzebujesz pieniędzy? Gotówka na dowolny cel bez zaświadczeń, wystarczy jedynie dowód tożsamości. Błyskawiczne pożyczki wydawane są bez zaświadczenia o zarobkach. Jak dostać pożyczkę bez BIK, gdzie udzielana jest błyskawiczna gotówka - odpowiedź na te pytania znajdziesz w niniejszej lekturze.

Rynek usług finansowych nieustannie rozwija się, dzięki czemu oferowane kredyty i pożyczki stają się konkurejcyjne i lepsze jakościowo. Ofertę pożyczki bez BIK można dostać niemal w każdej instytucji finansowej, a także w niektórych bankach.

Czym jest instytucja finansowa, instytucja kredytowa, instytucja parabankowa?

Krótko i jasno mówiąc to po prostu firmy, które za cel przyjęły udzielanie pożyczek. Źródło ich dochodu pochodzi z oprocentowania naliczonego do udzielanych pożyczek. W związku z tym - aby nie minąć się z ideą - instytucje finansowe nie sprawdzają naszych danych w Biurze Informacji Kredytowej, bo to mogło by jedynie opóźnić proces wypłaty środków. Wszystko zgodnie z hasłem "gotówka od zaraz". Warto jednak zauważyć, że szybka kasa ma swoją cenę. Chwilówki należą do pożyczek najwyżej oprocentowanych.

Czy banki udzielają pożyczki i kredyty bez BIK?

TAK! Niektóre banki posiadają ciekawą ofertę kredytów i pożyczek gotówkowych bez BIK dla swoich klientów. Warto sprawdzić możliwości zaciągnięcia pożyczki jeśli jest się klientem banku z tzw. dobrą historią. Stali klienci jak to zazwyczaj bywa moga liczyć na atrakcyjne oprocentowania.

Na co przeznaczyć chwilówki?

Ekspresowa gotówka to szybki sposób na uregulowanie zaległych rchunków. Bez zbędnych formalności możesz otrzymać gotówkę na dowolny cel.

Gdzie zgłosić się po szybki kredyt?

Aktualnie jest wiele instytucji i ofert godnych zwrócenia uwagi na rynku finansowym. Jedną z nich jest Provident Polska. Firma działa na rynku polskim od 1997 roku. Oferta Provident pożyczek stanowi atrakcyjną usługę. Minimalna kwota pożyczki to 300 zł, a maksymalna 3 000 zł. Niewątpliwie atutem jest szybka decyzja gotówkowa bez żadnych ukrytych opłat. Informacje na temat spłat są klarownie przedstawione. Najwazniejsze to pamiętać o terminowości spłat. To bardzo dobre rozwiązanie ale jak to bywa przy cvhwilówkach wysoko oprocentowane.

Zainteresowanie szybkimi pożyczkami stale wzrasta. Stąd ofert i tego typu rozwiązań finansowych przybywa. Kolejną instytucją o której mało kto nie słyszał jest Ekspres Kasa. Ekspres Kasa za swoje hasło przyjęła słowa "To zbyt proste by było prawdziwe". Krótkoterminowa pożyczka gotówkowa bez BIK, dla każdego, bez formalności i uwaga również przez sms.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dlaczego kredyt hipoteczny?

Dlaczego kredyt hipoteczny?

Autorem artykułu jest Beata Ostrowska



Masz dość płacenia za wynajem? Marzysz o własnym M? Może warto poszukać bankowego kredytu hipotecznego optymalnie dostosowanego do swoich potrzeb. Nie każdy z nas posiada środki na sfinansowanie własnych marzeń i nie każdy jest w stanie odłożyć w kilka lat pokaźną kwotę. Nie odmawiając sobie niczego możemy postarać się o dobry kredyt.

Kredyty mieszkaniowe

Nieprzerwaną popularnością cieszą się kredyty hipoteczne. Kredyty mieszkaniowe oferują wszystkie banki. W chwili obecnej rata kredytu często jest niższa od ceny wynajmu dlatego warto rozważyć zaciągnięcie kredytu hipotecznego. Banki oferują coraz niższe marże i oprocentowanie. Czy można negocjować z bankiem? Tak! Każdy klient traktowany jest indywidualnie nie ma takiej samej raty kredytu wszystko zależy od naszych umiejętności negocjacji. Kredytów i możliwości jest coraz więcej więc banki walczą o klienta dlatego warto na tym skorzystać!

Wnioski online

W Internecie pojawiły się różne narzędzia optymalizujące kontakt klienta z bankiem. Bankowość internetowa stanowi rosnący i pokaźny procent. Warto zainicjować taki kontakt i skorzystać z usług doradców bankowych aby bezbłędnie wybrać najkorzystniejszą ofertę. Pozwoli to Wam zaoszczędzić czas i pieniądze wysyłając wnioski kredytowe online. Porównując kredyty najlepiej omijać pośredników, ponieważ wiąże się to z dodatkowymi opłatami i zwrócić się bezpośrednio do banku.

Eko - kredyty

Ostatnia nowelizacja ustawy dot. kredytów ‘Rodzina Na Swoim’ nie napawa optymizmem jednak banki wychodzą naprzeciw oczekiwaniom i postępowi jaki zachodzi w świadomości nas Polaków mianowicie wprowadzają do oferty ekologiczne kredyty hipoteczne. Banki wspierają działania proekologiczne, z takim kredytem otrzymamy bardzo niską marżę i oprocentowanie. Coś co funkcjonuje od lat w Europie u nas raczkuje ale warto rozważyć i taki kredyt jeśli mamy możliwość budowy ekologicznego domu lub zakup takiego mieszkania.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Rodzina na Swoim – tylko na tanie mieszkania

Rodzina na Swoim – tylko na tanie mieszkania

Autorem artykułu jest anmon



Obecnie za kredyty z dopłatą rządową, znane powszechnie jako Rodzina na Swoim, można kupić mieszkanie w dobrym standardzie i w całkiem niezłej lokalizacji. A wszystko dzięki wysokim limitom cenowym ustalanym dla poszczególnych miast i województw.

Niestety trwają zaawansowane prace legislacyjne nad zmianą zasad przyznawania tych kredytów i już nawet za kilka tygodni Rodzina na Swoim 2011 nie będzie tak korzystna jak w pierwszej połowie roku. Najmniej korzystna z punktu widzenia potencjalnych kredytobiorców będzie z pewnością zmiana, dotycząca zmiany sposobu wyliczania maksymalnej ceny mieszkania, kwalifikującego się do kredytu z dopłatą.

Dotychczas współczynnik, przez który należy pomnożyć koszty odtworzenia metra kwadratowego, aby wyliczyć maksymalna cenę za metr kwadratowy, wynosił 1,4. Po zmianach będzie to zaledwie 1 dla lokali z rynku pierwotnego i 0,8 dla lokali z rynku wtórnego. W praktyce ceny mieszkań kwalifikujących się do programu spadną. Jeśli chodzi o mieszkania używane to o ponad 40%.

Ale Ci, którzy planują kupno mieszkania z rynku wtórnego i tak powinni nie powinni się uskarżać, ponieważ pierwotnie autorzy zmian w programie chcieli całkowicie wyeliminować z niego mieszkania używane. Kredytami Rodzina na Swoim miał być finansowany tylko i wyłącznie zakup mieszkania od dewelopera, czyli z rynku pierwotnego.

Po zmianach współczynnika wyliczeniowego znacznie skurczy się pula mieszkań kwalifikujących się do programu rodzina na swoim. Kredytobiorcy będą mogli kredytować tylko tańsze mieszkania, o niższym standardzie lub w gorszej lokalizacji. Warto wiec może przyspieszyć swoją decyzje o kupnie własnego M i skorzystać z Rodziny na Swoim na obowiązujących jeszcze, atrakcyjniejszych zasadach.

---

Więcej moich atykułów w kategorii Finanse znajdziesz na www.finansomania.net


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyt

Kredyt

Autorem artykułu jest Monika Ł.



Jedzenie, ubrania, czynsze mieszkaniowe a nawet podręczniki nieustannie drożeją. Studenci mają coraz mniej pieniędzy i coraz więcej osób rezygnuje ze studiów z niemożności opłacenia wszystkich związanych z nauką wydatków.

Zaczynasz studia w obcym mieście. Trzeba zapłacić za akademik czy mieszanie, wyżywić się, czasem kupić jakiś podręcznik, spodnie czy kosmetyki, i na jakąś rozrywkę pieniądze mogłyby się znaleźć. Przecież student samym studiowaniem żyć nie będzie. Kwota, co miesiąc przysyłana przez rodziców zaledwie starcza na rachunki i jedzenie. Jak zwiększyć swoją miesiączną kwotę przeznaczoną na utrzymanie?

Po pierwsze, można poprosić rodziców o zwiększenie miesięcznej sumy. Jednak dla rodziców wyjazd dziecka na studia i tak jest ogromnym pustoszeniem portfela, zatem nie wszystkich stać na finansowanie każdej zachcianki ich studiującej pociechy. Pewnie i tak, większość rodziców, flaki sobie wypruwa, żeby zapewnić dziecku możliwość nauki. Więc, ta opcja raczej odpada.

To może, pójscie do pracy, rozwiązałoby problem brakujących pieniędzy?! Niestety, niektóre kierunki studiów wymagają nieustannego pogłębiania wiedzy. Student czasu zjeść nie ma, więc gdzie mowa o jakieś pracy?! Niektórzy studenci dodatkowo mają rozłożone zajęcia na cały dzień. Można też pracować na nocki, np. przy rozkładaniu towarów w hipermarketach, w drukarniach czy pracując w pubach i barach na nocnych zmianach. Jednak zarywanie nocy niewskazane jest, gdy zajęcia zaczynają się bladym świtem.

Może najlepszym rozwiązaniem będzie kredyt studencki? Jest to forma dofinansowania ze strony uczelni, udzielona na okres studiów. Każdy może się o niego starać, pod warunkiem, że rozpoczął studia przed 25 rokiem życia. Kredyt jest wypłacany przez okres 10 miesięcy, czyli w trakcie roku akademickiego. Miesięczna kwota wynosi 600 zł. Dopiero po 2 latach od skończenia studiów, trzeba rozpocząć spłatę kredytu a czas przeznaczony na to, jest conajmniej dwa razy dłuższy niż okres pobierana kredytu. Oprocentowanie kredytu studenckiego jest dwa razy niższe nić stopa redyskontowa Narodowego Banku Polskiego. Jeśli osoba, która pobierała kredyt studencki, ukończyła studia w grupie 5% najlepszych, kredyt studencki może zostać umorzony w wysokości 20 %. W szczególnych sytuacjach życiowych, tj. choroba, wypadek czy trudna sytuacja materialna, kredyt może zostać umorzony częściowo bądz w całości.

Kredyt studencki stanowić może poważny zastrzyk finansowy, który pozwoli nam na utrzymanie się i kontunuowanie studiów.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyt dla BIK-owców

Kredyt dla BIK-owców

Autorem artykułu jest mKredyty



Kredyt dla BIK-owców stał się ostatnimi czasy deską ratunku dla kredytobiorców. Restrykcyjne wymagania banków zamykają drogi pozyskiwania kredytów gotówkowych niesfornym kredytobiorcom.

Problemy z terminowymi spłatami kredytów bankowych to problem znacznie większej ilości klientów banków niż mogło by się zdawać. Historia kredytowa to niestety podstawa przyznawania kredytów gotówkowych przez banki.

BIK-owcy mają jednak szanse pozyskać środki finansowe w instytucjach pozabankowych. Parabanki posiadają w swoim asortymencie liczne oferty kredytów bez konieczności wglądu w historię kredytową. Osoby które nie mogą uzyskać kredytu gotówkowego coraz częściej korzystają z kredytów bez BIK. Na czym polega fenomen tej usługi? Z pewnością w skróconym czasie oczekiwania na środki finansowe. Pożyczki i kredyty bez BIK nie wzmagają od kredytobiorcy okazywania mnóstwa dokumentów więc formalności zostają znacznie ograniczone. Niewątpliwie największym plusem pożyczek i kredytów bez BIK jest brak konieczności okazywania zaświadczeń poświadczających zatrudnienie czy wysokość naszych zarobków. By uzyskać środki finansowe wystarczy okazać dowód osobisty i pisemne oświadczenie o zarobkach, w którym deklarujemy samodzielnie wysokość naszych dochodów. Oświadczenie to nie jest z reguły weryfikowane więc teoretycznie nawet osoba bezrobotna może ubiegać się o kredyt gotówkowy.

Kredyty bez BIK kierowane są bezpośrednio do nieco problematycznych klientów – z racji nieterminowych spłat w przeszłości- więc kwoty udzielanych pożyczek nie są tak wysokie jak w przypadku klasycznych kredytów gotówkowych udzielanych przez banki. Obniżenie kredytowanych kwot jest całkiem zrozumiałe. Przez ryzyko nieterminowych spłat środki pozyskane z tytułu kredytu bez BIK są znacznie niższe. Różnicę między kredytami gotówkowymi z banków a kredytami bez BIK łatwo zauważyć również w harmonogramie spłaty zadłużenia. Kolejnym plusem kredytów dla posiadaczy nieciekawej historii kredytowej jest obsługa klienta za pomocą internetu. Liczne portale oferują możliwość porównywania dostępnych ofert a nawet umożliwiają szybką kalkulację rat z jakimi będziemy mieli do czynienia po zaciągnięciu kredytu. Za pośrednictwem internetu można ominąć kłopotliwe i czasochłonne poszukiwania punktów obsługi klienta. Wypełniając wniosek kredytowy przez internet możemy liczyć na znacznie szybsze pozyskanie środków kredytowych, bo po jego weryfikacji przedstawiciel instytucji finansowej samodzielnie skontaktuje się z nami i ustali dogodny termin podpisania umowy i przekazania gotówki. Ograniczenie obsługi klienta do wypełniania wniosków za pośrednictwem internetu zaowocowało obniżeniem kosztów kredytów.
Na rynku kredytów gotówkowych łatwo zaobserwować dużą konkurencję i zażarte walki o klientów, dzięki temu wybór jest znacznie większy a oferty zyskują na atrakcyjności.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak z głową zaciągnać kredyt hipoteczny?

Jak z głową zaciągnać kredyt hipoteczny?

Autorem artykułu jest Ewa Graz



Zaciąganie kredytu mieszkaniowego to strasznie długa i żmudna droga. Kto spośród zaciągających kredyt nie marzy, aby formalności w urzędach i bankach pochłaniały chociażby połowę czasu? Zapewne większość z nas odpowie: -”ja”.

Przecież formalności kredytowe to najbardziej męczący etap w naszej podróży wśród bankowych okienek. Jak w tym wypadku skrócić okres w którym oczekujemy na kredyt hipoteczny?

Alternatywne rozwiązanie kredytowej męki.

W pierwszej kolejności znajdujmy kredyty na dom polecane przez inne osoby, które już wzięły kredyt. Ich komentarzy możemy szukać w artykułach prasowych oraz chociażby w rozmowach z rodziną.

Poszukując opinii o konkretnym produkcie finansowym w licznych źródłach, mamy pewność, że kredyt jaką zaciągniemy będzie odpowiadała nam i naszemu współmałżonkowi (nie ma przecież nic bardziej denerwującego niż wrażenie, że przepłacamy za naszą pożyczkę i co miesiąc płacimy więcej niż inni kredytobiorcy).

Nie zapominajmy, że tani kredyt wcale nie jest znaleźć łatwo.

Niech nas zatem nie dołuje dziesiąty z kolei tydzień poszukiwania upragnionego kredytu na dom. Każdy z nas ma już za sobą etap zaciągania zobowiązania kredytowego, więc możemy się domyślić jak długie i męczące procedury czekaj nas, jeśli staramy się największy w naszym życiu kredyt.

Jaka powinna być rata kredytu hipotecznego?

Miesięczna rata zobowiązania hipotecznego to składowa dziesiątek elementów, które u każdej osoby są całkiem różne. Każdy przecież przynosi do domu wypłatę w innej kwocie, a także ma inne warunki zatrudnienia czy choćby zupełnie inny status małżeński.

Te wszystkie składowe będą miały ogromne znaczenie przy ustalaniu naszej zdolności finansowej. Zdolność kredytowa to najzwyczajniej policzona przez bank kwota pieniędzy, jaka jesteśmy zdolni zwrócić bankowi w ustalonym okresie kredytowania. Okres kredytowania to często okres kilkudziesięciu lat.

Uświadamia nam to zatem, że kredyt hipoteczny będzie ciągnął się za nami praktycznie przez większość naszego życia. Miesięczna rata kredytu hipotecznego to aż 400 do 800 złotych za każde zaciągnięte 100 tys. złotych. Czy to dużo? Każdy z nas już musi to ocenić.

Pamiętajmy jednak, że bank ryzykuje w jednej chwili ogromną kwotą pieniędzy, którą odzyska z powrotem dopiero po kilkudziesięciu latach.

Kredyt mieszkaniowy w banku czy u brokera finansowego?

W ciągu ostatnich lat niezwykle popularne stały się na całym świecie usługi tak zwanych brokerów finansowych. Są to osoby lub grupy osób, które analizują rynek kredytów hipotecznych, przedstawiając nam gotowe rozwiązania finansowe byśmy we własnym zakresie wybrali z nich ofertę najdogodniejszą dla nas samych. Usługi doradców finansowych są najczęściej bezpłatne i niezobowiązujące.

Dlatego też jak najczęściej powinniśmy z działań brokerów korzystać. Nie tracimy zupełnie nic, zyskując ogromną wiedzę, którą możemy wykorzystać w negocjacjach z bankiem, jaki wybierzemy. Jeśli więc czujemy się zagubieni w świecie produktów finansowych, najlepszym rozwiązaniem jest wysłanie wniosku do doradcy kredytowego. Większość z czytających te słowa w dzisiejszych czasach jest na etapie poszukiwań pierwszego kredytu mieszkaniowego.

Niezależnie od ilości pieniędzy, jakie zaoszczędziliśmy, będziemy musieli do kredytu hipotecznego prawidłowo się przygotować. Przygotowania do zaciągnięcia kredytu na dom. Po pierwsze, powinniśmy spotkać się z doradcą finansowym. Podczas spotkania u doradcy lub brokera poznamy zasady przyznania kredytu na kupno domu lub mieszkania.

Dowiemy się też, ile kosztować nas będzie to zobowiązanie wobec banku. Innymi słowy doradca udzieli nam informacji ile dokładnie w każdym miesiącu gotówki zostanie ściągnięte z naszego konta osobistego. Oprócz tego doradca przygotuje teczkę dokumentów, jakie będziemy musieli zanieść do pracodawcy.

Te dokumenty to między innymi zaświadczenia o zarobkach, kopia umowy o pracę oraz masa innych dokumentów, które nasz szef będzie musiał zatwierdzić.

Najważniejsza decyzja- dom czy mieszkanie?

Pytaniem najważniejszym jest to, czy czy wolimy duże miasto, czy mieszkanie poza nim. Gdy już będziemy wiedzieć, co wybierzemy, możemy rozpocząć szykanie nieruchomości z naszych marzeń.

To według wielu z nas najlepsza część całego procesu. Gdy już znajdziemy dom lub mieszkanie i zdecydujemy się na zakup, wystarczy kolejny telefon do brokera i podpisanie wszelkich wniosków kredytowych. Już po krótkim okresie czasu będziemy odpoczywać w zaciszu własnego domu lub mieszkania.

O czym jeszcze pamiętać? Ważne wydaje nam się, aby zadecydować o pasującej nam walucie kredytu na mieszkanie. Wśród wielu oferowanych walut wybrać możemy między innymi pożyczki we frankach szwajcarskich, Euro i złotówkach. W tej kwestii jednak to my sami musimy zadecydować i wybrać najodpowiedniejszy kredyt hipoteczny. Życzymy wszystkim trafnego wyboru.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Koniec kredytów z dopłatami Rodzina na swoim

Koniec kredytów z dopłatami Rodzina na swoim

Autorem artykułu jest Wieleba



Od 2006 roku małżeństwa oraz osoby samotnie wychowujące dzieci mogą się starać o kredyty mieszkaniowe z dopłatą Skarbu Państwa do odsetek. Jest to możliwe dzięki programowi mającemu na celu finansowe wsparcie rodzin w nabywaniu własnego mieszkania.

Od tego czasu program dopłat Rodzina na swoim pomógł już tysiącom Polaków w kupnie czy też budowie własnego domu jednorodzinnego bądź mieszkania. Przez cały okres trwania programu doczekał się on kilku zmian. Jednakże najpoważniejsze z nich staną się faktem w 2011 roku.

Kto może zaciągnąć kredyt

W czerwcu 2011 roku w Sejmie została przegłosowana nowa wersja ustawy o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania. Zgodnie z jej założeniami program poszerzy swoją grupę docelową. Oprócz dotychczas uprawnionych do korzystania z kredytów preferencyjnych, czyli małżeństw i osób samotnie wychowujących dzieci w ramach programu wsparcie odnajdą również osoby samotne, czyli single w programie Rodzina na swoim dołączą do beneficjentów. Temat ten był bardzo często poruszany praktycznie od samego początku Rodziny na Swoim. Jednak do tej pory nie udawało się wprowadzić tego typu zmian. Wszystko ma się zmienić wraz z wejściem w życie nowej ustawy. W jej myśl do programu dołączą również osoby samotne. Zwiększy to, zatem grono potencjalnych odbiorców, czyli osób, do których program jest skierowany.

Limit wieku kredytobiorcy

Jednak rządzący z jednej strony zwiększając liczbę osób uprawnionych do korzystania z kredytów mieszkaniowych Rodzina na Swoim z drugiej strony ją ograniczyli. Wszystko przez wprowadzenie limitu wiekowego. Obecnie żadne limity Rodzina na swoim nie obowiązują. Jednak ma się to zmienić. Kredyty w ramach programu Rodzina na Swoim będą mogły zaciągać jedynie osoby, które nie przekroczyły 35 roku życia. W przypadku małżeństw granica dotyczy starszego z małżonków. Jak zatem widać ustawodawca chce, aby program pomagał wyłącznie ludziom młodym.

Na co wydać pieniądze

Wróćmy jeszcze na chwilę do osób samotnych. W myśl nowej ustawy będą one mogły zaciągać kredyty z dopłatami. Jednak, na co będą mogły je wydać? Okazuje się, że w przypadku singli mamy do czynienia z innymi ograniczeniami, jeżeli chodzi o metraż mieszkania zakupionego na kredyt. Jako że z założeni mają to być jednoosobowe gospodarstwa domowe takowy metraż nie może przekraczać 50 metrów kwadratowych. Przypomnijmy, że w przypadku dotychczasowych beneficjentów kredytów mamy do czynienia z odpowiednio 75 metrami kwadratowymi w przypadku mieszkania i 140 metrami kwadratowymi w przypadku domów jednorodzinnych.

Zmiana limitów cenowych

Przejdźmy teraz do bardzo ważnego elementu programu, a mianowicie do limitów cen metra kwadratowego, jaki można nabyć za pieniądze pozyskane w ramach kredytu oferowanego przez program Rodzina na Swoim. Do określenia takowego limitu używany jest specjalny mnożnik, który do tej pory wynosił 1,4. Jednak nowa ustawa obniża ten mnożnik a właściwie wprowadza dwa nowe mnożniki. Spowodowane jest to ustaleniem oddzielnego mnożnika dla mieszkań pochodzących z rynku pierwotnego i rynku wtórnego. I tak w przypadku nowych mieszkań owy mnożnik będzie wynosił 1,0 natomiast w przypadku mieszkań używanych tylko 0,8. Wpłynie to znacząco na limity cen a konkretnie na ich spadek. Oznacza to, że dostępne będą tylko te tańsze nieruchomości.

Zakończenie programu Rodzina na swoim

Należy również wspomnieć o planowanym zakończeniu programu. Jak wiadomo nic nie trwa wiecznie. Również program Rodzina na Swoim zakończy swoje działanie. Zgodnie z zapisami nowej ustawy przyjmowanie nowych wniosków kredytowych potrwa do 31 grudnia 2012 roku. Oznacza to definitywne zakończenie programu, który pomógł do tej pory wielu osobom pragnącym posiadać własny dom czy też mieszkanie.

Podsumowując zmiany, jakie wprowadza nowa ustawa możemy stwierdzić, że jak zwykle kij ma dwa końce. Z jednej stromy mamy do czynienia z dopuszczeniem do kredytów preferencyjnych osób samotnych. Poszerza to grono ludzi, którym program może pomóc. Jednak z drugiej strony ograniczenia wiekowe skutecznie zmniejszają ową grupę. Obniżenie limitów cen również może spowodować spadek zainteresowania. Tym niemniej do końca 2012 roku każdy uprawniony ma szansę skorzystać z oferty ponad dwudziestu banków, które oferują kredyty mieszkaniowe z dopłatą Skarbu Państwa.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak zarobić na kredycie walutowym we frankach

Jak zarobić na kredycie walutowym we frankach

Autorem artykułu jest katia81



W jaki sposób wykorzystać drożejącą walutę szwajcarską aby zarobić? Czy można zarobić na franku szwajcarskim który drożeje względem złotówki praktycznie każdego dnia.

Czy da się zarobić na franku szwajcarskim który zyskuje na wartości względem złotówki praktycznie codziennie w sytuacji kiedy rzesze rodaków szarpie włosy z głowy na myśl o informacji o galopującej do góry walucie szwajcarskiej i podwyższającej się wartości kredytu hipotecznego jaka zostaje im do spłacenia?

Jak się okazuje - można. Mówi się, że największe fortuny powstają tam, gdzie dostrzega się szanse podczas gdy znacząca większość widzi jedynie katastrofę. Szybkie pieniądze da się zarobić tylko w sytuacjach kryzysu, jakiegoś przeregulowania lub jakiejś wichury. Wówczas jest sposobność do odbicia się, natomiast sytuacja status quo daje tylko przeciętne okazje na intraty i fałszywe poczucie bezpieczeństwa.

Tak dokładnie jest z bieżącą kondycją na rynku walut, która głosem analityków finansowo-kredytowych najprawdopodobniej jest tylko tymczasowa. Specjaliści rynku walut starają się uspokajać niecierpliwe osoby spłacające mieszkaniowe kredyty w walutach obcych a w szczególności w szwajcarskich frankach i przestrzegają przed nieprzemyślanymi decyzjami. Ta waluta bowiem najbardziej podskoczyła do góry w ciągu ostatnich miesięcy. Po trudnym okresie na rynku walutowym stan rzeczy powinien się unormować i frank opadnie być może nawet do pułapu trzech zł.

Tę naturalną sinusoidę która włada nie tylko sektorem walut ale także kursom na giełdzie papierów wartościowych jesteśmy w stanie wykorzystać na swoją korzyść. Walory GPW kupuje się kiedy są tanie, natomiast sprzedaje kiedy są drogie. Niestety większości się to nie udaje. Ten kto kupi po korzystnej cenie i potrafi wyczuć górkę kursową aby zbyć – zarabia miliony, a pozostali gracze, którzy tego nie zauważają niestety przegrywają.
Podobnie jest dzisiaj z kredytami. Jeśli ktoś kilka lat temu wziął kredyt mieszkaniowy na paręset tysięcy złotych we frankach, to dzisiaj ma do spłacenia kilka-dziesiąt tysięcy więcej. Skoro więc szwajcarski frank jest tak niekorzystny aktualnie dla tych którzy mają mieszkaniowy kredyt we frankach, to odwrotnie byłby korzystny dla tych którzy akurat chcą uruchomić pożyczkę.

Okazuje się, że uruchamiając hipoteczny kredyt dzisiaj w sytuacji kiedy frank szwajcarski jest stosunkowo drogi, mamy dość dużą możliwość już za kilka miesięcy ten sam kredyt mieć w dużym stopniu mniejszy nie poprzez to że spłacimy kilka miesięcznych rat, ale dzięki temu, że szwajcarska waluta najprawdopodobniej się osłabi. W takim przypadku wystarczy zmienić walutę kredytu na rodzimą walutę i spieniężyć zysk.

Jeżeli natomiast frank szwajcarski nie osłabnie, to też niewiele zaryzykujemy, ponieważ scenariusz, że będzie zmierzać w dalszym ciągu drastycznie w górę jest raczej mało realny zakładając, że ledwie udało mu się przeskoczyć rekord kursowy z lutego 2009 kiedy to plasował się na poziomie 3,33 zł.

Sposobność na zarobek mają nie tylko osoby planujące nabyć dom lub mieszkanie korzystając z kredytu, ale także Ci, którzy dzisiaj posiadają kredyty hipoteczno-mieszkaniowe w walucie rodzimej. Prawdopodobnie w tej chwili właśnie jest stosowny czas na przewalutowanie kredytu na walutę szwajcarską. Tym samym już za kilka tygodni może się okazać, że jednym strzałem, a raczej swoim sprytem uregulujemy znaczącą część kredytu hipotecznego, wykorzystując recesję rodzimej waluty lub jak kto preferuje rekordowy rok franka.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyt dla nowych firm

Kredyt dla nowych firm

Autorem artykułu jest Godna Emerytura



Założenie i utrzymanie firmy w pierwszym roku nie należy do rzeczy najłatwiejszych. Jedną z wielu przeszkód oprócz wielu formalności są oczywiście pieniądze. Wiadomo, bez nich nic nie kupimy, nie wyprodukujemy, nikt nie będzie nam świadczył usług za darmo.

Kredyty dla firm w ciągu ostatnich lat były bardzo słabo dostępne. Zbyt duże ryzyko z utrzymaniem się firmy w pierwszym roku powstania nie zachęcało inwestorów do wspierania nowych firm. Banki na szczęście coraz częściej zaczynają zauważać możliwości i zyski jakie mogą mieć z finansowania inwestycji, zwłaszcza dla małych i średnich firm. Obecnie aż 9 banków daje możliwość skorzystania kredytu dla nowych firm już od pierwszego dnia działalności.

Kredyt dla nowych firm często jedynym wsparciem

Kredyt dla nowych firm jest często jedyną formą wsparcia na jaką może liczyć przedsiębiorca na początku zakładania swojej działalności. Kredyt dla nowej firmy może mieć różną formę, banki oferują kredyty inwestycyjne, kredyty technologiczne z dotacją unijną, kredyty obrotowe na finansowanie bieżącej działalności przedsiębiorstwa, kredyty gotówkowe, kredyty samochodowe czy tez leasing.

Wsparcie firmy na samym początku jest najważniejsze, dlatego każdemu przedsiębiorcy, który nie mam na tyle środków finansowych zależy na tym, by otrzymać pomoc finansową z zewnątrz. Najmniejszą pomoc banki oferują najmłodszym firmom, kwoty te leżą w graniach 5 -20 tys zł. Jeśli firma potrzebuje większej kwoty musi przestawić bankowi solidne zabezpieczenia.

Kolejną formą kredytu o jak może starać się nowa firma jest kredyt unijny w FM Banku. Warunkiem jego otrzymania jest jednak działalność przedsiębiorstwa minimum 12 miesięcy.


Wbrew pozorom nowa firma nie ma tak kolorowo. Jeśli nie posiada zabezpieczeń, wysokich dochodów i uregulowanych zobowiązań nie ma co liczyć na kredyt. Warto jednak starać się o różnego rodzaju dofinansowania i wsparcie ze strony środków unijnych, póki jeszcze są one dostępne.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kiedy przewalutować kredyt?

Kiedy przewalutować kredyt?

Autorem artykułu jest Kreui PL



To o czym trzeba pamiętać to fakt, iż przewalutowanie kredytu może być wykonywane w dwóch kierunkach. Z F/X na PLN i z PLN na F/X. W głowach kredtobiorców przyjęło się jednak przeświadczenie, że kredyt można przewalutować tylko z walaty na PLNy.

Przewalutowanie bieżącego zadłużenia na PLN powoduje praktycznie zawsze obsługę kredytu na wyższym poziomie niż obsługa kredytu walutowego przeliczonego na PLN po bieżącym kursie. Wynika to przede wszystkim z faktu, iż oprocentowanie kredytu w PLN jest znacznie wyższe niż w CHF czy EUR.

Przykład:

Kwota kredytu zaciąganego 350.000 PLN w przeliczeniu na CHF po kursie 2,60zł wynosi 134615 CHF. Zawirowania na rynkach powodują osłabienie złotówki i kurs średni wynosi 1 PLN = 3,18 CHF. Kwota naszego zadłużenia wzrasta z poziomu 350.000 PLN do 428075 PLN. Zakładając oprocentowanie naszego kredytu denominowanego w CHF na poziomoe 3,22% rata równa wzrasta nam z poziomu 1390zł do 1700zł. Aby nie komplikować zrozumienia problemu pomijamy wszelkie prowizje i koszty związane z operacją przewalutowania. Okres kredytowania 35 lat.

Co wtedy najczęściej chcą zrobić kredytobiorcy? Zamiast w spokoju przeczekać niekorzystną koniunkturę udają się do banku w celu przewalutowania swojego kredytu na PLN. Takie zachowanie jest niezgodne z żadną logiką. Nie dość, że utrwalamy sobie wyższą kwotę kredytu pozostałą do spłaty to w dodatku nasza nowa rata przy oprocentowaniu kredytu w PLN na poziomie 6,52% wyniesie 2591zł.

Przewalutowanie jest korzystne w sytuacji odwrotnej do przedstawionej powyżej. Zasadnym jest gdy następuje umocnienie się złotego i kurs CHF czy EUR spada. Stan aktualnego zadłużenia po przeliczeniu na PLN wg bieżącego kursu jest niższy co nie zawsze musi oznaczać płacenia niższej raty.

Przykład:

Kwota kredytu 350000 PLN w przeliczeniu na CHF po kursie 3,22zł wynosi 108695 CHF. Silna pozycja gospodarcza na tle Europy oraz zawirowania na rynku szwajcarskim powodują, iż kurs 1 CHF zmienia się do poziomu 2,58 PLN. Kwota naszego zadłużenia spada do poziomu 280435 PLN. Zakładając oprocentowanie na poziomie 3,22% rata kredytu spada z poziomu 1390zł do kwoty 1116zł. Dokonujemy przewalutowania naszego kredytu na PLN z oprocentowaniem 6,52%. Nasz nowy kredyt to kwota 280435 PLN z ratą na poziomie 1701zł. Co prawda rata kredytu nam wzrasta ale zadłużenie spada o blisko 70.000zł a to już wartość godna przeanalizowania. Aby nie komplikować zrozumienia problemu pomijamy wszelkie prowizje i koszty związane z operacją przewalutowania. Okres kredytowania 35 lat.

Przewalutowanie kredytu to nie jedynie zamiana jednej waluty na inną. To także konieczność poddania się aktualnym procedurom kredytowym i obostrzeniom KNF. Jeżeli wysokość raty kredytu po przewalutowaniu jest wyższa niż ostatnia rata kredytu przed przewalutowaniem, konieczne jest ponowne zbadanie zdolności kredytowej kredytobiorcy, by stwierdzić, czy będzie on w stanie obsługiwać ratę nowego kredytu. Dlatego też z przewalutowaniem wiąże się niekiedy obowiązek złożenia aktualnych dokumentów dotyczących osiąganego dochodu. Będą to dokumenty analogiczne, jak w przypadku ubiegania się o kredyt. Dlatego jeżeli już mamy podstawy do tego aby sądzić, iż przewalutowanie może być dla nas korzystne nie biegnijmy od razu do banku. Skonsultujmy się z ekspertem, który zweryfikuje czy aby na pewno przy okazji potencjalnych korzyści jakie stwarza nam rynek nie popadniemy w jakieś zbędnę kłopoty.

---

www.kreui.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

W jakiej walucie ten kredyt?

W jakiej walucie ten kredyt?

Autorem artykułu jest Kreui PL



Kredyty denominowane w EUR czy CHF cieszą się wsród rodzimych kredytobiorców bardzo dużą popularnością. W dość krótkim czasie zaczęły one stanowić znaczny udział w rynku.

W dość krótkim czasie zaczęły one stanowić znaczny udział w rynku. Wartości te były na tyle istotne, iz wzbudziły one zainteresowanie Komisji Nadzoru Finansowego. KNF rozpoczął wprowadzać pewne obostrzenia mające na celu ochronić polskiego kredytobiorcę przed ryzykiem kursowym, z którego ludzie nie zawsze zdają sobie sprawę. Wprowadzane obostrzenia dotyczą zarówno kredytobiorców jak i banki. Najważniejsze to wymaganie wkładu własnego od kredytobiorcy, oświadczenie kredytobiorcy o świadomości ryzyka kursowego a w przypadku banków utrzymanie portfela kredytów walutowych na maksymalnie 50% pułapie.

Dlaczego kredyty w EUR i CHF stały się tak popularne? Najbardziej istotnym powodem przewagi kredytów denominowanych nad kredytami złotowymi jest różnica w ich oprocentowaniu (pisałem o tym w artykule "Jak możemy wpływać na wysokość oprocentowania naszego kredytu"). W przypadku kredytu indeksowanego do waluty obcej kredytobiorca korzysta z oprocentowania niższego w porównaniu z kredytem złotowym i spłaca niższą miesięczną ratę. Praktycznie w ofercie każdego banku EURIBOR+marża oraz LIBOR+marża są niższe tylko od samego WIBORu. Musimy jednak pamiętać, że kredyt denominowany to nie tylko same korzyści ale również ryzyko oraz dodatkowe koszty. Przekonali się o tym (często boleśnie) kredytobiorcy, którzy zdecydowali się na kredyt denominowany w CHF w momencie gdy 1CHF = 2,20zł a w przeciągu kilku lat wzrósł do poziomu 3,18zł. Oczywiście kredyt denominowany to pewna forma spekulacji dlatego sytuacje odwrotne, do przytoczonej przed chwilą, też miały miejsce.

Najbardziej istotnym kosztem związanym z kredytem denominowanym jest tzw. spread walutowy. Jest to różnica pomiędzy kursem kupna a sprzedaży waluty. Wygląda to następująco. Kwota kredytu zostaje przy wypłacie przeliczona na PLN wg kursu kupna waluty (niższym). Podobnie dzieje się ze spłatami, które są jednak przeliczane na PLN po kursie sprzedaży (wyższym). Różnica pomiędzy kursem kupna waluty a kursem jej sprzedaży to właśnie spread. Warto spytać doradcę jaka jest jego wartość w danym banku. Pamiętam jak dziś kiedy jeden z banków (co prawda bardzo krótko) miał spread walutowy na poziomie 24% (to się nazywa ukryty koszt).

W jakiej walucie ten kredyt, można by zadać pytanie? Dylemat jest. Spór pomiędzy korzyściami wynikającymi z czystej matematyki a brakiem ryzyka kursowego trwa. Analitycy rynków kapitałowych prognozują stabilną pozycję polskiej waluty w stosunku do waluty europejskiej oraz franka szwajcarskiego. Wpływa na to wiele czynników zarówno makro jak i mikro ekonomicznych. Wśród nich najczęściej wymienia się dobre tempo wzrostu gospodarczego, przepływ środków z Unii Europejskiej oraz napływ inwestycji bezpośrednich. Przewidywania co do stabilności polskiej waluty pozwalają sądzić, że utrzyma się przeważające zainteresowanie kredytobiorców na zadłużanie się w walutach obcych ze względu na ich niższe oprocentowanie.

UWAGA!!! Decydując się na kredyt denominowany w obcej walucie odpowiedz sobie na tylko jedno pytanie – czy stać mnie na takie ryzyko? Jeżeli tak nie ma co się zastanawiać, EUR lub CHF jest dla ciebie!!!

---

www.kreui.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zdolność kredytowa – jak ją sprawdzić, jak zadbać, aby była wysoka, jak przebrnąć pomyślnie przez scorring?!

Zdolność kredytowa – jak ją sprawdzić, jak zadbać, aby była wysoka, jak przebrnąć pomyślnie przez scorring?!

Autorem artykułu jest Kreui PL



Bardzo często zdarza się, że osoby chcące kupić mieszkanie bardzo mocno sugerują się sytuacją swoich znajomych. Tzn. mój kolega płaci ratę kredytu 2146zł przy kredycie denominowanym w CHF a zarabia mniej ode mnie, dlatego na pewno też mnie stać na taką ratę kredytu itp.

Doradcy kredytowi często słyszą te hasło padające z ust klientów w momencie, gdy pojawia się problem z brakiem zdolności kredytowej! Bądźmy, zatem czujni. Nie podpisujmy umowy przedwstępnej na zakup lokalu czy domu zanim nie zbadamy wstępnie swojej zdolności kredytowej. To, że dostaniemy kredyt nigdy nie jest w 100% pewne natomiast możemy się dowiedzieć czy spełniamy wszystkie wymogi formalne banku oraz czy przede wszystkim stać nas na ten kredyt, czyli że nie ma przeciwwskazań do tego abyśmy mogli ubiegać się o taki kredyt jaki nas interesuje i go otrzymali. Pozwoli to skoncentrować się na poszukiwaniu takiej nieruchomości, która cenowo będzie się mieścić w granicach tego, na co nas stać.

Zdolność kredytowa to pojęcie płynne - nie ma jednej obiektywnej granicy zdolności, każdy bank ocenia to inaczej, bo i maksymalna kwota, jaką można pożyczyć zależy w dużej mierze od konkretnych warunków panujących w danym banku, jak też od ryzyka, jakie dany bank jest w stanie zaakceptować. Standardem na rynku bankowym jest, iż jedne instytucje podchodzą do klienta w sposób liberalny dając mu większe możliwości kredytowania inne zaś są bardzo konserwatywne w ocenie możliwości klienta, co też odbija się na niższych kwotach przyznawanych kredytów. Efektem tego podejścia jest jednak różnica w warunkach przyznawanych kredytów - jeżeli bank uzna, że nasza sytuacja finansowa jest gorsza, niż nam się to wydaje to nawet, jeżeli bank udzieli nam kredytu w kwocie, o jaką się ubiegaliśmy, musimy liczyć się z gorszymi warunkami (np. wyższym oprocentowaniem, lub dodatkowym ubezpieczeniem od utraty pracy). Dlatego powinniśmy zrozumieć, dlaczego bogaci nawet w bankach płacą mniej, bo bogaty w rozumieniu banku oznacza mało ryzykowny.

Badanie zdolności kredytowej opiera się o proste pytanie - czy będzie nas stać na spłacanie miesięcznej raty kredytu w okresie kredytowania, o jaki się ubiegamy oraz czy na wypadek zaprzestania regulowania przez nas tego zadłużenia bank jest na dość zabezpieczony, aby nie stracić powierzonego nam kapitału? Na samym początku warto, więc wziąć do ręki kartkę, ołówek i zrobić tzw. rachunek sumienia, czyli podsumować swoje miesięczne przychody oraz wydatki i zadać sobie samemu to pytanie – jak duże, miesięczne zobowiązanie mogę jeszcze płacić? Dzięki temu prostemu, (choć podejrzewam, że dla wielu z nas nie do końca) obliczeniu, będzie nam łatwiej udać się do banku określić już na konkretnym przykładzie swoją zdolność kredytową i to na jak dużą kwotę kredytu możemy liczyć.

Dokładne badanie naszej zdolności kredytowej przez bank odbywa się dopiero po złożeniu wniosku kredytowego na zakup konkretnej nieruchomości, którą chcemy kupić. Jest to, tzw. scorring, na którego odpowiedź każdy doradca czeka z „duszą na ramieniu”. Gdy scorring z pozytywną oceną puści nasz wniosek do analityka mało, co mogłoby wpłynąć negatywnie na jego decyzję.

Jakie elementy oraz parametry są kluczowe dla scorringu, do prawidłowego określenia naszych możliwości zaciągnięcia zobowiązania jakim jest kredyt hipoteczny:

- okres, na jaki chcemy wziąć kredyt (im dłuższy, tym niższe są raty, a zatem wzrastają nasze możliwości),

- rodzaj kredytu – PLN (tzw. złotówkowy) czy denominowanym np. w EUR lub CHF (warunki obliczania zdolności dla kredytów w walutach obcych są bardziej restrykcyjne w szczególności po wprowadzeniu w życie od 1 września 2010 większości zapisów rekomendacji T, instytucją nadzorującą rynek finansowy jest KNF i to ona wprowadza rekomendacje),

- poziom naszych miesięcznych dochodów (im większy, tym lepszy),

- rodzaj naszych miesięcznych dochodów ( umowa o pracę na czas określony i nieokreślony, działalność gospodarcza, umowy zlecenie lub o dzieło; nie każdy bank akceptuje każdą formę dochodu, dlatego o tym z całą pewnością warto wiedzieć wcześniej czy nasza forma zarobkowa jest akceptowalna przez bank czy też nie w szczególności, jeżeli nasze dochody są z różnych źródeł i chcemy, aby wszystkie były brane do określenia zdolności kredytowej),

- czy mamy oszczędności – dokładnie oznacza to czy mamy pieniądze na pokrycie np. niekredytowalnych kosztów około kredytowych oraz tzw. "wkład własny”, czyli czy opłacimy część kupowanej nieruchomości z własnych pieniędzy. W przypadku kredytu denominowanego w większości banków po wprowadzeniu rekomendacji T będzie to niezbędne.

- czy posiadamy inne kredyty (w tym także limity kredytowe na rachunkach, karty kredytowe) - obniżają one zdolność kredytową, gdyż stanowią dodatkowe zadłużenie. Standardowo od twojego dochodu odpisuje się 5% wartości wykorzystanych limitów oraz kart kredytowych oraz pełną ratę kredytów, które spłacasz. Po wprowadzeniu rekomendacji T łączna wartość rat kredytów, które spłacamy ie może przekraczać 50% naszego dochodu nawet, jeżeli teoretycznie stać nas na ich regulowanie.


- ile osób jest w naszym gospodarstwie domowym oraz ile z nich ma dochód,

- gdzie będzie usytuowana nieruchomość (np. Warszawa, poza Warszawą),

- czy posiadamy inne nieruchomości, które mogą stanowić zabezpieczenie dla zaciąganego kredytu.

Od naszej sytuacji finansowej zależeć też będzie, czy bank zaproponuje nam spłacać kredyt tylko w ratach równych czy będziemy mogli spłacać go w ratach malejących. Całościowo koszt takiego kredytu, który spłacamy w ratach malejących jest o 5%-10% niższy.

Jak zatem mamy zadbać w ramach swoich możliwości o maksymalizację swojej zdolności kredytowej?

- wydłużenie okresu kredytowania do 30 lat (praktycznie każdy bank, który oferuje kredyty na lat 40 czy 50 liczy i tak zdolność kredytową na lat 30 – o tym nam nie mówią w banku),

- dla kredytu w PLN zdolność jest wyższa, (gdy chcemy otrzymać kredyt denominowanym musimy mieć zdolność na 120% kredytu złotówkowego) mimo iż rata takiego kredytu będzie wyższa,

- wybieramy dzięki dobremu pośrednikowi bank, który zaakceptuje wszystkie formy uzyskiwanego przez nas dochodu,

- jeżeli mamy oszczędności na wkład własny i koszty około kredytowe, policzmy z naszym doradcą czy nie bardziej opłaca się nam spłacić jakieś kredyty gotówkowe lub karty kredytowe. Jeżeli starczy nam na koszty około kredytowe to na pewno lepiej pozbyć się droższych zadłużeń,

- często jest tak, że w ramach spadku mamy otrzymać jakąś nieruchomość (może już teraz spadkodawca pozwoli nam obciążyć je hipoteką).

Na to, aby podwyższyć sobie zdolność kredytową jest jeszcze kilka sposobów. Aby to zrobić trzeba zaufać swojemu doradcy, który zna dobrze bank, w którym proponuje swoim klientom ubieganie się o kredyt..

---

www.kreui.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyty we frankach - gorący temat

Kredyty we frankach - gorący temat

Autorem artykułu jest katia81



Co zrobic z drożejącym kredytem we frankach. Czy da się spłacać niższe raty, jak nie spowodować wzrostu kwoty zadłużenia. Przewalutować kredyt czy czekać na ustabilizowanie się franka.

Drogi frank szwajcarski zawsze podgrzewa emocje na rynku kredytów hipotecznych zaciąganych właśnie w tej walucie. Każdy kto jeszcze kilka lat temu podpisał umowę kredytową z bankiem i cieszył się że ma mieszkanie lub nowy domy a przy tym niskie raty, dzisiaj często gorączkowo szuka rozwiązania trudnej sytuacji który paraliżuje umysł i wiąże ręce dosłownie i w przenośni.

Okazuje się bowiem że z tej sytuacji nie ma łatwego wyjścia, nie ma prostego rozwiązania. Zatem co zrobić z kredytem we frankach??? Kwestia nie dotyczy tylko i wyłącznie niskich a raczej niższych w porównaniu do kredytów złotowych rat miesięcznych. Jeżeli kwestia drogiego franka dotyczyłaby tylko wysokości rat to nie byłby tematu. Po przewalutowaniu płacilibyśmy trochę niższe lub podobne raty w złotówkach.

Jest jednak ważniejszy aspekt operacji przewalutowania kredytu walutowego. Chodzi o kwotę zadłużenia. Okazuje się że w przypadku kiedy kredyt został zaciągnięty w walucie obcej, kredytobiorca otrzymał od banku jakąś pulę pieniędzy która później przeznaczył na swój cel mieszkaniowy. Kiedy jednak waluta a konkretnie szwajcarski frank umocnił się, automatycznie kwota zadłużenia przeliczona na złotówki wzrosła. Jeżeli ktoś wziął kredyt na przykład 100 000zł kilka lat temu to dzisiaj w momencie przewalutowania będzie pozostanie mu do spłacenia na przykład 130 000 zł pomimo tego iż raty były sumiennie spłacane. To efekt przewalutowania w niekorzystnym momencie.

---

Kredyty hipoteczne od A do Z


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zaostrzenie kryteriów przyznawania kredytów hipotecznych

Zaostrzenie kryteriów przyznawania kredytów hipotecznych

Autorem artykułu jest Mieczysław Starobrzeski



Nie od dziś wiadomo, że ceny na rynku są wysokie jak na kieszeń przeciętnego Polaka. W związku z tym większość z nas myśli o kredycie hipotecznym. Jednak KNF zapowiada zaostrzenie kryteriów i to dość istotne...

KNF zapowiada, że w sierpniu 2011 najprawdopodobniej zaostrzą się kryteria przyznawania kredytów hipotecznych. Zmiana ta ma w zamyśle zmiejszyć odsetek niespłacanych kredytów hipotecznych. Zmniejszy jednak metraż powierzchni życiowej przeciętnego Polaka.

Obecnie kredyt hipoteczny można zaciągnąć maksymalnie do wysokości 50% swoich dochodów (pod warunkiem braku zobowiązać ponadstandardowych). W przypadku, gdy małżeństwo zarabia 6000 zł (obie osoby ok. średniej krajowej), mogą się ubiegać maksymalnie o kredyt mieszkaniowy, którego rata miesięczna nie przekroczy 3000 zł. Przy maksymalnym okresie kredytowania wynoszącym w większości banków 30 lat i RRSO 6% omawiane małżeństwo może zaciągnąć kredyt w wysokości 500.000 zł (ok. 60 metrowe nowe mieszkanie w Warszawie w dzielnicach np.: Wola, Bielany czy Włochy).

W zapowiedzi KNF będzie można starać się o kredyt jedynie do wysokości 40% dochodów, czyli w omawianym przypadku 2400 zł, co pozwoli na zaciągnięcie kredytu w kwocie 400000 zł - a więc metraż mieszkania na który nasza para małżeńska może sobie pozwolić może zmaleć, i to nie wprost proporcjonalnie do wysokości kredytu. Należy wspomnieć, że im mniejsze mieszkanie, tym wyższa cena za metr kwadratowy - tak skonstruowane są ceny u deweloperów, ale również podobnie kształtują się ceny na rynku wtórnym.

Należy się zatem spieszyć z decyzją o zakupie mieszkania pod kątem zdolności kredytowej, zwłaszcza, że ceny nieruchomości są niższe niż w 2010 roku.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak wygląda symulacja kredytu hipotecznego?

Jak wygląda symulacja kredytu hipotecznego?

Autorem artykułu jest Paweł Amber



Jednym z najważniejszych elementów starań o przyznanie kredytu hipotecznego jest określenie naszej zdolności kredytowej. To zaś ściśle związane jest z koniecznością dość precyzyjnego obliczenia miesięcznych rat.

Dobrze ułożony, przygotowany na nasze potrzeby i możliwości plan spłaty kredytu, okazuje się tym czynnikiem, który decyduje często o naszej zdolności do zaciągnięcia długookresowej pożyczki hipotecznej. W tym celu doradca finansowy lub wykwalifikowany pracownik banku przeprowadzają symulację kredytu. Pierwszą decyzją, jaką musimy podjąć sporządzając harmonogram spłat, jest wybór rodzaju raty kredytu. Tutaj, w zależności od wysokości pożyczki, przewidywanych lat spłaty i wysokości miesięcznej raty, mamy do wyboru miesięczne raty równe lub malejące. Ich określenie, na dalszy plan spłaty kredytu, stanowi punkt wyjścia do dalszych symulacji. Warto pamiętać, że na ów plan składają się rozmaite koszty kredytu, w których bank ujmuje opłaty związane z jego obsługą. I tak, prócz raty samego kredytu, comiesięczna kwota odprowadzana do banku zawiera również odsetki. Ich kapitalizacja dokonywana jest w określonym umową terminie spłaty kolejnej raty. W symulację kredytu hipotecznego wliczone są także pozostałe koszty kredytu, takie jak ubezpieczenia. Te związane są z ochroną spłaty kredytu przed podpisaniem aktu notarialnego albo ubezpieczeniem na wypadek utraty przez kredytobiorcę pracy. Dodatkowo, warto upewnić się, jak będzie wyglądała możliwość wcześniejszej spłaty kredytu, a być może samych odsetek, i ile na tym możemy ewentualnie zaoszczędzić. Może być to dla nas istotne, w zależności od tego, jak kapitalizacja rat odsetek wpływa na wysokość kredytu. Przy wcześniejszej spłacie bank dokona dodatkowej kapitalizacji, albowiem zmieni się kwota naszego dalszego zadłużenia. Warto pamiętać, że każdorazowo, kredyt hipoteczny i jego plan spłaty przysługuje nam w całości do wglądu. Pracownik banku czy biura doradcy finansowego powinien nam także udostępnić wersję takiej symulacji wydrukowaną.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kłopoty ze spłatą kredytu – zapobiegaj zanim się pojawią

Kłopoty ze spłatą kredytu – zapobiegaj zanim się pojawią

Autorem artykułu jest anmon



Masz pewną stałą pracę, dobrze zarabiasz i bank nie widzi żadnych przeszkód, aby udzielić Ci wysokiego kredytu rozłożonego na 30 lat. To świetna wiadomość.

Niestety musisz wziąć pod uwagę, że te 30 lat to bardzo długi okres czasu, w którym może się wydarzyć dosłownie wszystko – od rozwodu po trzęsienie ziemi i przejście tornada. Mogą spotkać Cię również kłopoty ze spłatą kredytu.

Zanim podpiszesz więc wniosek kredytowy rozważ wszelkie warianty ryzyka, tak aby zawczasu zabezpieczyć się , na ile jest to możliwe.

Kredyty w złotówkach czy kredyty walutowe?

Jeśli przeanalizujemy sytuację na rynku walut z okresu ubiegłych lat być może przejdzie nam chęć na zaciągnięcie kredytu w walucie innej niż nasza rodzima. Wciąż jeszcze, za każdym razem gdy frank szwajcarski zyskuje o kilka groszy na wartości, media przypominają o nieszczęsnych kredytobiorcach, którzy posiadają kredyt hipoteczny w CHF. Kurs franka szwajcarskiego oraz spread walutowy niemiłosiernie zawyżany przez niektóre banki faktycznie biją po kieszeni osoby spłacające raty. Z drugiej strony LIBOR związany ze stopami procentowymi tej waluty, jest obecnie na bardzo niskim poziomie. To czyni oprocentowanie kredytów denominowanych we frankach na tyle niskim, by choć trochę niwelować wysoki, sięgający nawet 3,30 zł, kurs.

Konieczne ubezpieczenie

Ubezpieczenie kredytu od utraty pracy zapewnia kredytobiorcy pewien bufor bezpieczeństwa w przypadku kłopotów ze spłatą rat kredytowych. Ubezpieczenie tego typu jest często wymagane przez bank lub też bank zachęca do jego wykupienia obniżając marżę kredytową osobom, które się ubezpieczą na życie i na wypadek utraty pracy. Co daje takie ubezpieczenie? Jeżeli nie z własnej winy stracimy miejsce zatrudnienia i pojawią się kłopoty ze spłatą kredytu, to towarzystwo ubezpieczeniowe będzie przez okres 6 miesięcy lub roku spłacać za nas raty. Okres ten musi wystarczyć nam na to, aby z powrotem stanąć na nogi i zacząć zarabiać.

Zostaw sobie coś na czarną godzinę

Zaciągając kredyt nie dopuść to sytuacji, w której nie posiadasz absolutnie żadnych oszczędności. Warto zostawić sobie zapas gotówki, który w razie problemów wystarczy na zapłacenie kilku kolejnych rat, chociażby przez 2, 3 miesiące. W ten sposób zyskasz czas na ewentualne poszukiwanie wyjścia trudnej sytuacji finansowej i negocjacji z bankiem.

---

Więcej moich atykułów w kategorii Finanse znajdziesz na www.finansomania.net


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyt a nasze przyzwyczajenia finansowe

Kredyt a nasze przyzwyczajenia finansowe

Autorem artykułu jest Ola Kowalska



Konsumpcyjny świat i styl życia wyzwalają w nas każdego dnia coraz to nowsze potrzeby posiadania. Ciężko jest nam niekiedy zdecydować, której pokusie ulec, a z którą należy walczyć. Kuszą nas oferty korzystnych kredytów konsumpcyjnych, zaczynamy wydawać coraz więcej, kupować rzeczy na kartę kredytową.

Konsumpcyjny świat i styl życia wyzwalają w nas każdego dnia coraz to nowsze potrzeby posiadania. Ciężko jest nam niekiedy zdecydować, której pokusie ulec, a z którą należy walczyć. Kuszą nas oferty korzystnych kredytów konsumpcyjnych, zaczynamy wydawać coraz więcej, kupować rzeczy na kartę kredytową. Czy współgra to z naszymi przyzwyczajeniami finansowymi? Jak nie dać się wciągnąć w wir ciągłego wydawania często "nie swoich" pieniędzy?

Pieniądze przychodzą i odchodzą. Popularne powiedzenie, że nie dają też szczęścia, zaczyna mieć dla nas coraz mniej znaczenia. Gdy porozmawiamy z naszymi dziadkami czy nawet rodzicami, przekonamy się, że mają oni do pieniądza stosunek niemal zbliżony do szacunku. Przeżyli trudne czasy, gdy trzeba było oszczędzać, gdy nie było zbyt wielu dóbr dostępnych w sklepach. Jedni co prawda przeżyli też szał, gdy półki sklepowe zaczęły się zapełniać, jednak starsze osoby nie były tak chętne do wydawania pieniędzy, mimo że za swojej młodości mogły w trudnych czasach wojny nie doświadczyć dostatku. To są właśnie przyzwyczajenia finansowe. Jak wygląda to w przypadku młodszych pokoleń, 20-, 30-latków?

Ci z kolei są w pełni zachłyśnięci dobrami, jakie zewsząd atakują ich w postaci reklam tv, kolorowych magazynów, bilbordów, chęć posiadania jest tak silna, że młode pokolenie Polaków zaczyna coraz bardziej upodabniać się do młodego pokolenia konsumpcyjnych Amerykanów. Młodsi nie mają w tak dużym stopniu wdrukowanych w psychikę przywyczajeń dotyczących wydawania czy też oszczędzania pieniędzy. Wielu nie zostało nauczonych, by odkładać na czarną godzinę, wydają zatem każdą zarobioną złotówkę, a nawet jeszcze taką, na którą nie zdążyli zapracować. Z tego punktu widzenia przyzwyczajenia dziadków i rodziców, mogą okazać się bardzo korzystne. Jaką radę można zatem przekazać młodym?

Najlepszym wyjściem z większości sytuacji jest rozsądne podejmowanie decyzji, a w przypadku wywdania pieniędzy kierowanie się prostą zasadą: czy tego rzeczywiście potrzebuję? Jeśli pomyślimy nad kolejnym zakupem pod takim właśnie kątem, kolejny zegarek, droga biżuteria czy też nowy samochód mogą nie okazać się tak potrzebne, skoro starsze odpowiedniki, które już posiadamy są całkiem ładne i sprawne. Nie warto także zadłużać się na potęgę. Kredyt hipoteczny czy też kredyt na samochód to dobra inwestycja na start w dorosłe życie, gdy nie możemy sobie pozwolić na kupno własnych czterech kółek lub czterech ścian, jednak przed podjęciem tak poważnej decyzji, musimy być przekonani, że stać nas będzie na stałe uiszczanie comiesięcznych rat.

Pomyślmy czasem z perspektywy naszych dziadków o dobrach materialnych, może taka właśnie myśl, jak nie wiele trzeba im było do szczęścią, uchroni nas przed kolejnym niepotrzebnym wydatkiem czy też zaciągniętym kredytem.

---

Porównywarka kredytów


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kalkulatory kredytowe – Porównywarki

Kalkulatory kredytowe – Porównywarki

Autorem artykułu jest Marek Brocki



Czy można dowiedzieć się, gdzie otrzymać najtańszy kredyt, który bank nie zedrze z nas koszuli i jakie koszty kryje dana oferta? Jest na to niezawodny specjalnie skonstruowany system, za pośrednictwem, którego przepływają informacje nie tylko z banków, lecz również firm ubezpieczeniowych i leasingowych.

Do lamusa odchodzi już tradycyjny sposób na poszukiwanie dobrego kredytu – odwiedzanie banków w celu zasięgnięcia informacji o produkcie, którym jesteśmy zainteresowani. Zajmuje to bardzo dużo czasu, znacznie utrudnia poszukiwanie taniej oferty kredytowej lub wysoko oprocentowanej lokaty, czy też kredytu gotówkowego gdzie nie trzeba składać zaświadczeń o zarobkach, ponieważ nikt nie jest w stanie odwiedzić chociażby kilkunastu placówek bankowych, zebrać wszystkie dane (oprocentowanie, marża, prowizja, wysokość wymaganego wkładu) i porównać to wszystko w domu. Jest to raczej niemożliwe, zwłaszcza dla osób zamieszkujące małe miejscowości i wsie.

Stworzone zostały, więc kalkulatory kredytowe, obsługujące, porównujące kredyty, lokaty, karty kredytowe, większości banków. Jak to zademonstrowano w sekcji kredyty hipoteczne (kalkulatory mieszkaniowe), po wprowadzeniu kilku podstawowych danych i jednego wciśnięcia (kliknięcia za pomocą myszki) w guzik otrzymuje się wynik w postaci wysokości raty, bank, który proponuje dany kredyt, wymogi, jakie będzie trzeba spełnić starając się o taki kredyt czy w końcu kilkadziesiąt innych propozycji z innych banków konkurencyjnych, również z przedstawioną wysokością raty miesięcznej.

W znaczy sposób ułatwia to wybór kredytu przez kredytobiorcę, z każdego miejsca na świecie, ze domu, pracy, w każdej wolnej chwili. Potrzebny jedynie dostęp do Internetu i już możemy porównywać, przeliczać i poszukiwać kredytu gotówkowego bez zaświadczeń czy również popularnych produktów jak: kredyty samochodowe czy kredyty konsolidacyjne. Nie wspominając już nawet o cieszącym się największym powodzeniem - kredytem z dopłatami „ Rodzina na Swoim”, gdzie w profesjonalnym kalkulatorze kredytowym dowiedzieć się należy, ile będzie kosztowała Cię miesięczna rata w najtańszym banku?

Można również przejrzeć, poznać i dowiedzieć się, jaki bank zaproponuje nam najwyżej oprocentowaną lokatę, na jaki termin oraz bezpośrednio założyć ją, otworzyć jedno z bezpłatnych kont bankowych. I to wszystko bez wychodzenia z domu, bez zdzierania butów i bólu głowy.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyt mieszkaniowy

Kredyt mieszkaniowy

Autorem artykułu jest Daniel Digiport



Planujesz budowę domu lub zakup mieszkania, a nie masz gotówki i musisz ubiegać się o kredyt. My Ci w tym pomożemy. Najważniejsze inforamcję, na co należy zwrócić największą uwagę, żeby nie zostać oszukanym.

Kredyt hipoteczny to najszybszy i najtańszy sposób na własne mieszkanie lub ogród działkowy. Niewiele podmiotów może sobie pozwolić na kupno chatki, lub kawałka ziemi za własne uciułane fundusze. Dlatego właśnie kredyt mieszkaniowy udzielany przez bank jest dla większości ludzi jedynym i jednocześnie bardzo korzystnym rozwiązaniem, gdyż pozwala zamieszkać we własnym mieszkaniu przy rozłożeniu kosztów jego zakupu na wiele lat.
Bardzo kluczowe jest, aby przetrwać bezpiecznie przez cały proces kupowania domu oraz wybrać odpowiednią ofertę kredytową, gdyż kredyt mieszkaniowy zwykle wiąże nas z bankiem na długie lata. Nasz serwis - w myśl zasady "wszystko w jednym miejscu":
- publikuje odpowiedzi na podstawowe pytania dotyczące kredytów i kupna apartamentu,
- umożliwia porównanie ofert oraz złożenia wniosku o kredyt mieszkaniowy bezpośrednio przez internet, zarówno do banków, jak i doradców kredytowych.

Kredyt powinien być wygodny i bezpieczny, dlatego warto sprawdzić czy dostaniemy atrakcyjne ubezpieczenie na życie, czy możemy ubezpieczyć się od ryzyka utraty pracy a także skorzystać z wygodnego pakietu ubezpieczeń nieruchomości i ruchomości - płatnych w niskich miesięcznych ratach

Musimy również mieć możliwość wcześniejszej spłaty kredytu, możliwość zawieszenia spłaty 1 raty rocznie - po 12 miesiącach terminowej spłaty kredytu - w sytuacjach wyjątkowych powinna być możliwość prolongaty spłaty na dłuższy okres. Fajnie jeśli w trakcie trwania kredytu możesz dokonać zmiany sposobu spłaty kredytu

---

Więcej informacji na stronie kredyt mieszkaniowy


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl