Gdzie kredyt
Autorem artykułu jest Grzegorz Malinowski
Każdy kto chce zaciągnąć kredyt - czy to gotówkowy na mniejszą kwotę czy też na zakup domu, mieszkania czyli kredyt hipoteczny zadaje sobie to pytanie - gdzie kredyt, w którym banku.
Każdy kto chce zaciągnąć kredyt - czy to gotówkowy na mniejszą kwotę czy też na zakup domu, mieszkania czyli kredyt hipoteczny zadaje sobie to pytanie - gdzie kredyt, w którym banku.
Stara zasada marketingowa mówi, że jeden nabywca zadowolony podzieli się pozytywną opinią o danej korporacji z trzema innymi osobami, a kontrahent niezadowolony - poinformuje o swojej niechęci jedenaście innych osób. Tak wiec banki wykorzystując tą zasadę powinny dbać o dobrą opinie. Bo w gronie znajomych, którzy brali kredyty w ogromnej liczbie przypadków zawracamy się z pytaniem "Gdzie kredyt".
W Internecie znajdzie się wiele blogów, forum na których znajdują się wypowiedzi na temat brania kredytów oraz strona z ofertami banków jest mnóstwo. Właściwie każdy bank ma swoja propozycję opisaną na serwisach internetowych. Zagłębianie się w te informacje można doprowadzić do przysłowiowego bólu głowy, tak że w efekcie posiadamy jeszcze większy mętlik i wciąż posiadamy wiedzy gdzie brać kredyt.
Na pewno można zwrócić się do doradcy finansowego o pomoc. I to wydaje się być dobrym pomysłem jeżeli doradca jest kompetentny z całą pewnością dużo pomoże.
Ale to i tak my ostatecznie podejmujemy decydujemy jaki i gdzie bierzemy ten kredyt.
Jednym z ważniejszych problemów przy wyborze kredytu hipotecznego to:
W jakiej walucie kredyt - kredyt we frankach, euro czy w złotych
To najtrudniejsza decyzja. Jeszcze rok temu (czyli do 2007 - 2008 ) aż siedmiu na dziesięciu potencjalnych klientów banków było zainteresowanych kredytem frankowym. W połowie tego roku ( 2009 ) - tylko co czwarty. A jeszcze mniej kredytobiorców taki kredyt walutowy dostaje. To skutek kryzysu finansowego. Franki stały się walutą deficytową, więc spora większość banków w nie daje kredytów w tej walucie.
Po kredyt we frankach nie warto startować, jeśli nie ma się zgromadzonych 20 proc. wartości kupowanego domu albo lokalu. Banki surowiej oceniają również możliwości spłaty (ze względu na ryzyko wzrostu wykładu franka, co samoczynnie podwyższa ratę w złotych).
Nie znaczy to, by rezygnować z kredytu we frankach. Jeśli zależy nam na płaceniu jak mniejszych rat, kredyt frankowy wciąż jest najkorzystniejszy. Alternatywą jest kredyt w euro, który jest wprawdzie nieco droższy, ale za to łatwiej dostępny.
Powinno się dodać ze aktualny kurs franka jest wysoki więc można się spodziewać że kurs franka w przeciągu kilku lat raczej spadnie. A o ile w EURO to za kilka lat i tak będziemy w strefie Euro więc mamy tu duże zyski.
Natomiast zdecydowanie najwięcej Obywateli Polski sięga obecnie po kredyt w złotówkach. Mimo że jest droższy od walutowych, jednakże po pierwsze, o ile się na niego zdecydujesz, nie będziesz narażony na ryzyko kursowe. Po drugie, kredyt w złotówkach pożycza każdy bank no i można sfinansować zakup dosłownie całego domów i mieszkania na 100% wartości kupowanej nieruchomości. I po trzecie, możesz liczyć na nieco lepszą ocenę zdolności kredytowej, czyli w efekcie większy kredyt.
Zaciągnięcie kredytu hipotecznego to jedna z najważniejszych decyzji finansowych w życiu. Warto korzystać zatem ze wszystkich możliwych źródeł informacji.
Pamiętaj by być perfekcyjnie poinformowanym w tym celu:
1. Nie ograniczać się tylko do wizyty w banku. Warto też skorzystać z doradztwa finansowego.
2. Skonfrontować propozycję pośrednika z ofertami dostępnymi bezpośrednio w banku.
3. Złożyć wniosek kredytowy co najmniej w dwóch bankach.
Gdzie kredyty i jakie oferty - http://www.gdzie-kredyt-lokata.pl/
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Nie ma zawsze jednej i konkretnej oferty, która przyciągnie do siebie wiele osób. Jeśli chodzi o kredyty bankowe to trzeba znaleźć po prostu takie, które będą najbardziej odpowiednie. Ja swojej strony mogę polecić Wam pójście do doradcy kredytowego, bo on wszystko dokładnie wyjaśni.
OdpowiedzUsuńNie tylko pytanie: „gdzie po kredyt”, ale i jaki kredyt i na co, powinniśmy również zadać.
OdpowiedzUsuń