czwartek, 20 października 2011

Najprostsza pomoc finansowa to kredyty przez internet

Najprostsza pomoc finansowa to kredyty przez internet.

Autorem artykułu jest Dabenz



Teraz w obecnych czasach wiekszość banków na polskim rynku oferuje możliwości klientowi, by zarządzać jego finansami przez internet. Często spotykane polecenia zapłaty, przelewy można realizować w ciągu kilku minut, także jeśli chodzi o podgląd środków pieniężnych znajdujących się na koncie.

Rarytasem jest zarządzanie swoim kontem bankowym bez wychodzenia z domu, banki też się z tego cieszą, ponieważ zmniejszają się kolejki przy okienkach bankowych. Jeśli możemy zdalnie sterować kontem w tak prosty sposób, to daje nam to możliwość zaciągnięcia za pośrednictwem internetu pomocy finansowej znanych nam jako kredyty przez internet.

Dlaczego kredyty przez internet są łatwiejsze od tradycyjnego sposobu pozyskania pomocy finansowej? Przeważnie jest to korzystny stosunek wymagań do możliwości jakie są oferowane kredytobiorcom przez kredytodawców. Pierwsza faza rozpatrywania wniosku, w wypadku kredytów zaciąganiętych przez internet , to fakt iż o udzieleniu kredytu decyduje aplikacja programu komputerowego, który przegląda wnioski które zostały złożone przez osoby które niestety nie posiadają zdolności kredytowej lub te wnioski, które w jakiś sposób nie zostały wypełnione poprawnie wg. poleceń znajdujących się na wniosku. Taka pierwsza selekcja powoduje to, że kredyty przez internet inaczej kredyty gotówkowe wymagają od kredytobiorcy o wiele mniejszego nakładu pracy i poświęcenia czasu, co powoduje później o dużo niższym oprocentowaniem kredytu i najmniejszymi albo prawie znikomymi kosztami rozpatrzenia wysłanego wniosku, a dalej przyznania go kredytobiorcy. Tak więc podsumowując jak widzimy korzyści płynące z kredytów udzielanych za pośrednictwem internetu to: proste procedury które są zweryfikowane w pierwszych fazach przez automatyczny program komputerowy kredyty przez internet www.getkredyt24.com następnie jest łatwa możliwości załatwienia wszystkich niezbędnych formalności związanych z przyznaniem kredytu bez konieczności wychodzenia z domu, krótszą drogą przez internet, rozmawiając z agentem przez telefon. Ta zdalnie odbyta procedura związana jest umową z bankiem przesłaną pocztą, za pośrednictwem kuriera, zdaża się że jest również dostarczana kredytobiorcy przez przedstawiciela banku i podpisywana na miejscu przy adresie ustalonym wcześniej.

Kredyt hipoteczny jest to kredyt udzielany przez banki, te kredyty są zabezpieczone nałożeniem hipoteki na nieruchomość zastawioną pod kredyt. Pod pojęciem hipoteka, kryje się sposób zabezpieczenia udzielonego kredytodawcy przez wcześniej ustanowienie ograniczonego prawa rzeczowego na nieruchomość, te właśnie ograniczenia pozwalają kredytodawcy na przejęcie tej nieruchomości w razie jakichkolwiek problemów związanych z odzyskaniem udzielonego kredytu. Dzieje się tak wtedy, gdy kredytobiorca zaprzestaje z spłacaniem kolejnych rat. Obecnie na polskim rynku są odwrotne kredyty hipoteczne, zwane także kredytami hipotecznymi o odwróconej hipotece. Bank upoważniony jest przejąć naszą nieruchomość na własność, ale możemy w niej mieszkać tak długo jak chcemy, a co miesiąc bank wypłaci nam tzw. rentę w odpowiedniej wysokości i będzie to robił do końca naszego życia.
Kredyty hipoteczne odwrotne przeważnie są skierowane do osób starszych, będących właścicielami atrakcyjnych mieszkań które są zlokalizowane w dobrych położeniach i w związku z tym są bardzo dużo warte. Mówimy tutaj o mieszkaniach w centrum miasta, w starej kamienicy, kiedy to pokój z kuchnią w domu wart jest kilkaset tysięcy złotych. Może to być też apartament o dużej powierzchni odzyskany od kwaterunku jeszcze przez jej męża-emeryta, kiedy to po jego śmierci wdowa za kilkaset zł rodzinnej renty musi utrzymać siebie i lokal.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyty mieszkaniowe Rodzina na Swoim znikną z rynku

Kredyty mieszkaniowe Rodzina na Swoim znikną z rynku

Autorem artykułu jest anmon



W dniu 31.12.2012 roku przyjęty zostanie ostatni wniosek o udzielenie kredytu Rodzina na Swoim. Tak ostatecznie zdecydował rząd zmuszony do radykalnych cięć dotyczących wydatków z budżetu. Zanim Program Rodzina na Swoim zupełnie zniknie z rynku, będzie działał na zmienionych, mniej korzystnych dla kredytobiorców zasadach.

Największymi przegranymi, którzy pomimo wcześniejszych zapowiedzi nie będą mogli liczyć na żadną pomoc państwa przy zakupie własnego M, są osoby nie pozostające w związku małżeńskim. Wiele osób samotnie prowadzących gospodarstwo domowe, które liczyły na dopłaty do rat kredytu mieszkaniowego będzie musiało obejść się smakiem. Kredyt Rodzina na Swoim 2011 dla singli miał dotyczyć mieszkań o powierzchni 50 m2, a dopłaty do odsetek miały obejmować 30m2. Włączenie do Programu singli było propozycją Ministerstwa Infrastruktury, na tę zmianę nie wyraziło jednak zgody Ministerstwo Finansów.

Ograniczenie kosztów Programu w latach 2011 i 2012 oraz całkowita jego likwidacja od 2013 roku jest wynikiem polityki cięcia wydatków budżetowych przez rząd. Mimo, że decyzja o rezygnacji z dopłat do kredytów mieszkaniowych odciąży Skarb Państwa, to z pewnością nie będzie korzystna dla sytuacji na rynku nieruchomości.

Kredyty mieszkaniowe z dopłatą cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem wśród Polaków i przyczyniły się w znaczącym stopniu do poprawy koniunktury na rynku nieruchomości. Szczególnie w okresie kryzysu, gdy dostępność kredytów mieszkaniowych w walutach drastycznie spadła, tanie kredyty Rodzina na Swoim zaciągane w złotówkach były zdecydowanie najtańszym dostępnym rozwiązaniem. Przykładowo, w przypadku miesięcznej raty kredytu Rodzina na Swoim (o wartości ok. 130 tys. z oprocentowaniem 5,34%) wynoszącej 1243 zł, odsetki stanowią ok. 530 zł. Połowę odsetek, czyli 214 zł, zapłaci budżet państwa, dzięki czemu kredytobiorca zapłaci ratę w wysokości 1030 złotych. Nie dziwi więc fakt, że ograniczenie zakresu Programu i jego likwidacja nie są dobra wiadomością dla rodzin, które planują zakup własnego mieszkania.

Jak podają źródła BGK od momentu powstania Programu Rodzina na Swoim w 2007 roku do końca III kwartału 2010 roku zawarto około 80 tys. umów kredytowych. Środki z kredytów wypłaconych beneficjentom Programu to ponad 12 mln złotych.

---

Więcej moich atykułów w kategorii Finanse znajdziesz na www.finansomania.net


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyty studenckie – wciąż niedoceniane

Kredyty studenckie – wciąż niedoceniane

Autorem artykułu jest anmon



Biorąc pod uwagę niezwykle niskie oprocentowanie kredytów dla żaków, nie można po prostu z nich nie skorzystać. Kredyty studenckie są zadziwiająco tanie, obecnie oprocentowanie to tylko 1,9%.

Skąd bierze się ta wartość? Wysokość oprocentowania kredytów studenckich jest ściśle określona dzięki Ustawie zakładającej, że wynosi ono połowę stopy redyskontowej NBP.

Spłata kredytu odbywa się na preferencyjnych warunkach. Po pierwsze istnieje możliwość odroczenia jej w czasie. Można rozpocząć spłacanie rat dopiero 2 lata po ukończeniu studiów, przy czym okres spłaty nie może być krótszy niż dwukrotność okresu kredytowania.

Jeśli przez okres 2 lat odroczenia w spłacie kredytu studenckiego, o których mówi Ustawa, absolwent podejmie stałą pracę zarobkową, jego finanse osobiste nie doznają z pewnością wielkiego uszczerbku spowodowanego wysokością rat. Zakładając, że miesięczna kwota, którą otrzymywaliśmy od banku w okresie studiowania wynosiła około 600 złotych - miesięczna rata kredytu będzie wynosiła w przybliżeniu 350 złotych razem z odsetkami.

O kredyty studenckie ubiegać mogą się studenci wyższych uczelni zawodowych i wojskowych, studenci uczelni publicznych i niepublicznych, doktoranci. Jednym z warunków jest również rozpoczęcie studiów przez ukończeniem 25 roku życia. Wypłata środków z kredytu odbywa się na podstawie ważnej, podbitej w dziekanacie legitymacji studenckiej.

Nie istnieje także konieczność podżyrowania kredytu przez członka rodziny, co miało jeszcze miejsce w ubiegłym roku. Jeżeli dochód na członka rodziny nie przekracza 600 zł to całość pożyczki poręcza za studenta BGK, jeżeli dochód mieści się w granicach od 601 do 1000 , państwo podżyruje 70% pożyczki.

Pomimo świetnych warunków, które przysługują potencjalnym kredytobiorcom, kredyty studenckie nie są tak popularne, jak można było by się spodziewać. Uciążliwa, nadmiernie rozbudowana biurokracja oraz mała liczba banków, które są zdecydowane udzielać tego typu kredytów, działa zniechęcająco na studentów szukających dodatkowych źródeł finansowania swojej edukacji.

Banki w Polsce, które udzielają tego typu pożyczki to:

PKO BP

PKO S.A.

Bank Polskiej Spółdzielczości

Mazowiecki Bank Regionalny

Gospodarczy Bank Wielkopolski.

---

Więcej moich artykułów w kategorii Finanse znajdziesz na www.finansomania.net


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Procent składany a kredyt

Procent składany a kredyt

Autorem artykułu jest Marcin Bielicki



Twój doradca finansowy straszy Cię dużymi kosztami kredytu i używa jako argumentu procentu składanego? Nie daj się nabrać i przeczytaj o tym, że koszt kredytu jest dużo niższy niż zysk z inwestycji mniejszej kwoty.

Ostatnio można zaobserwować wysyp szkoleń i konferencji poruszających problematykę tzw. „inteligencji finansowej”. Najczęściej te szkolenia mają na celu promowanie wśród uczestników polis unit-link, ewentualnie funduszy inwestycyjnych. Niestety można na nich zaobserwować niezrozumienie pojęcia procentu składanego. O ile w przypadku inwestycji jego idea jest dla prelegentów zrozumiała, to w przypadku kredytów już niekoniecznie. Czy w ich przypadku zasada procentu składanego ma zastosowanie? O tym poniżej.

Na początku należy wyjaśnić, czym jest procent składany. Jest to sposób oprocentowania wkładu pieniężnego polegający na doliczaniu narosłych w każdym okresie odsetek do kapitału, przez co powiększają one kapitał w okresie następnym powodując, że odsetki są w nim naliczane od większej kwoty. Dla jasności wyjaśnię to na przykładzie przy przyjęciu następujących założeń:

- deponowany kapitał: 1200 złotych,

- stopa procentowa w skali roku: 12%,

- brak opodatkowania dochodu.

a) przy kapitalizacji na koniec roku przy podanych założeniach otrzymamy 1344 złote (1200 złotych kapitału i 144 złote odsetek),

b) przy kapitalizacji półrocznej otrzymamy 1348,32 złotych – po okresie 6 miesięcy do kapitału zostają dopisane 72 złote odsetek, które pracują razem z kapitałem na odsetki w następnych 6 miesiącach,

c) przy kapitalizacji miesięcznej otrzymamy z kolei 1352,19 złotych – mechanizm jest analogiczny, ale większa częstotliwość kapitalizacji skuteczniej powiększa nasz kapitał.

Im dłuższa jest inwestycja i częstotliwość dopisywania odsetek, tym większa siła procentu składanego – jest to najmocniejszy argument przemawiający za długoterminowym oszczędzaniem. Bardzo często oszczędzanie z wykorzystaniem procentu składanego jest porównywane z kosztem zaciąganego kredytu w kontekście wcześniejszej jego spłaty w celu zminimalizowania kosztów tego kredytu. Przy okazji często również mówi się o procencie składanym od kredytu – tym czasem nic takiego nie istnieje! Udowodnię to na przykładzie kredytu przy następujących założeniach:

- kwota kredytu: 300.000 zł,

- czas spłaty kredytu: 25 lat,

- oprocentowanie kredytu: 12% rocznie,

- raty kredytowe: malejące,

- częstotliwość spłaty rat: na koniec każdego miesiąca,

- karencja: brak.

W tym przypadku można obliczyć w prosty sposób wysokość każdej raty – jej część kapitałowa wynosi 1.000 złotych (300.000/300 miesięcy) i jest stała przez cały okres spłaty kredytu, zaś część odsetkową oblicza się łatwo, mnożąc kapitał pozostały do spłaty przez 1% (oprocentowanie w skali miesiąca). I tak wysokość pierwszej raty wynosi 1000 złotych kapitału plus 300.000*1%=3.000 odsetek – w sumie 4.000 złotych. Kolejne raty z przykładowych okresów będą wyglądać następująco (przy założeniu niezmienności oprocentowania):

2. rata: 1.000 + 299.000*1%=3.990,

13. rata: 1.000 + 288.000*1%=3.880,

100. rata: 1.000+201.000*1%=3.010,

300. rata: 1.000+1.000*1%=1.010.

Jak widać nie zachodzi tu kapitalizacja – każda kwota narosłych odsetek jest spłacana w najbliższym terminie spłaty raty kredytu wraz z ratą kapitałową i odsetki za kolejny okres są liczone od mniejszego kapitału pozostałego do spłaty. W takim razie całkowity koszt naszego kredytu będzie wynosił:

- 300.000 – kapitał do spłaty,

- 451.500 – narosłe odsetki (w przypadku kredytu z ratą malejącą można je bardzo łatwo obliczyć stosując wzór na ciąg arytmetyczny – w naszym przykładzie: [1. rata odsetkowa + 300. rata odsetkowa]*300/2, czyli [3.000+10]*150),

w sumie 751.500.

Aby przekonać się o sile procentu składanego i obalić tezę propagowaną na rzeczonych szkoleniach o wysokim koszcie kredytu zobaczmy, ile zysku wypracowałby nasz kredytobiorca, gdyby zamienił się w inwestora i zamiast płacić ratę kredytową inwestował kwotę równą racie kapitałowej przy zachowaniu następujących parametrów:

- czas inwestycji: 25 lat,

- kwota składki: 1.000 złotych,

- stopa zwrotu: 12% w skali roku po uwzględnieniu ewentualnych kosztów,

- częstotliwość składki: na początku każdego miesiąca,

- stopa opodatkowania: 19% na koniec inwestycji.

W tym przypadku odkładając przez cały okres 300.000 złotych kapitału inwestor wypracował zysk w wysokości 1.578.846,63 złotych przed opodatkowaniem a 1.278.865,58 złotych po opodatkowaniu. W tym wypadku czas działa na korzyść inwestora, gdyż z każdym okresem zysk są naliczane od coraz większej kwoty inwestycji powiększanej dodatkowo o już wypracowany zysk. Aby wypracować zysk w wysokości równowartości odsetek od opisanego wyżej kredytu stopa zwrotu musiałaby wynosić 6,5%. Tak znaczna różnica wynika właśnie ze zjawiska kapitalizacji, które powoduje, że niemal dwa razy niższa stopa procentowa zapewnia pokrycie kosztów kredytu. Dodatkowo oznacza to, że przedsiębiorstwa biorąc wysoko oprocentowany kredyt na realizację swojego przedsięwzięcia muszą uzyskać dużo niższą stopę zwrotu z niego, niż stopa oprocentowania tego kredytu, aby okazało się ono rentowne. Kiedy natomiast przy zachowaniu parametrów z przykładu wartość inwestycji zrówna się z kwotą kredytu pozostałą do spłaty? Okazuje się, że już po 9 latach inwestor będzie dysponował kwotą prawie 193.000 złotych, podczas gdy do spłaty pozostanie mu wówczas 192.000 kredytu (spłacił przez ten czas 9*12 miesięcy*1.000 złotych = 108.000 kapitału), zatem kredyt 25-letni będzie mógł całkowicie spłacić już po 9 latach.

Powyższe wyliczenia mają charakter akademicki i opierają się na pewnych upraszczających założeniach – mają one na celu jedynie przedstawienie mechanizmu kapitalizacji odsetek w inwestycjach i wyjaśnienie, że nie działa on w przypadku kredytu. Kwestię, czy spłacać kredyt wcześniej ze środków z inwestycji pozostawiam czytelnikom do samodzielnego rozważenia.

---

Marcin Bielicki, Dyrektor DM Fio, Makler Papierów Wartościowych www.fio.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyt samochodowy bez zaświadczeń o dochodach

Kredyt samochodowy bez zaświadczeń o dochodach

Autorem artykułu jest Ewelina Gryszówka



Zarówno w przypadku zwykłego kredytu tak i biorąc pod uwagę kredyt samochodowy, banki umożliwiają kredytobiorcom otrzymanie potrzebnego kapitału bez zaświadczeń o dochodach.

Coraz więcej banków stara się tak rozbudowywać swoją ofertę aby przyciągać jak najwięcej klientów.Biorąc po uwagę ogromną konkurencyjność banków brak obowiązku składania zaświadczeń o dochodach oraz zbędnych formalności jest z pewnością przekonywającym aspektem w wyborze takiego kredytu.

Wbrew pozorom procedura przyznania takiego kredytu nie jest wcale tak prosta.

Bank ze względów oczywistych potrzebuje zabezpieczenia, wymaga więc od kredytobiorcy oświadczenia o dochodach, różnica polega na tym, że nie musi to być zaświadczenia wystawione przez pracodawcę a sami możemy je napisać składając własny podpis i podając źródło dochodów. Jednak pozostałe wygody kredytu samochodowego takie jako możliwość pokrycia w 100% wartości samochodu czy spłaty kredytu w długiem okresie czasu (nawet do 16 lat) nadal zostają zachowane.

Oprócz tego podobnie jak w zwykłych kredytach przywilej nie wymagania zaświadczeń o dochodach może wiązać się z wyższym wkładem własnym.Niektóre banki w takich przypadkach podwyższają wymagany wkład własny o 10%, a inne wcale nie przewidują jej dla kredytów o wkładzie własnym poniżej 30% wartości samochodu. Jak więc w każdej ofercie, zwłaszcza tej wyglądającej na szczególnie interesującą należy zwrócić uwagę również na jej minusy, samochód na raty to poważna decyzja i dlatego aby uniknąć zbędnych problemów warto kilka razy ją przemyśleć zanim dokonamy wyboru.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl