wtorek, 22 marca 2011

Jaką rolę w krajach wysokorozwiniętych spełniają Banki Centralne?

Jaką rolę w krajach wysokorozwiniętych spełniają Banki Centralne?

Autorem artykułu jest dawidb119



Gospodarki krajów wysokorozwiniętych, takich jak USA, Wielka Brytania, Niemcy czy Hiszpania są w dzisiejszych czasach połączeniem wolnego rynku, którego propagatorem i krzewicielem był szkocki ekonomista Adam Smith, i tak zwanego keynesizmu

Gospodarki krajów wysokorozwiniętych, takich jak USA, Wielka Brytania, Niemcy czy Hiszpania są w dzisiejszych czasach połączeniem wolnego rynku, którego propagatorem i krzewicielem był szkocki ekonomista Adam Smith, i tak zwanego keynesizmu, który został zapoczątkowany przez Johna Maynarda Keynesa, postulującego aktywne oddziaływanie rządów narodowych poszczególnych państw na kształt ich gospodarek, co według niego powinno przynosić pozytywne skutki. W tym kontekście bardzo ważną rolę we wszystkich systemach ekonomicznych krajów wysokorozwiniętych odgrywają banki centralne. Na ich czele stoi wybierany z reguły na kilka lat prezes, który zostaje wyłoniony z politycznego nadania. To pokazuje, jak bardzo powiązane są ze sobą polityka, ekonomia i wielki biznes. Każdy bank centralny, którym w Polsce jest Narodowy Bank Polski z prezesem Sławomirem Skrzypkiem na czele, w USA zaś jest to FED, którym rządzi Ben Bernanke, ma za zadanie w pewnym stopniu regulować finanse i stan gospodarki kraju. Podstawową funkcją, którą powinny spełniać te instytucje, jest nadzór nad inflacją i wpływanie na jej kształt. Instrumentem to umożliwiającym są stopy procentowe, które banki centralne mogą podnosić lub obniżać, nakłaniając tym samym obywateli do zaciągania kredytów lub ich do tego zniechęcając. Kiedy stopy procentowe idą w górę, liczba kredytobiorców się zmniejsza, co obniża inflację. Gdy sytuacja jest odwrotna i bank centralny obniża ten wskaźnik, liczba zaciąganych zobowiązań się zwiększa, a co za tym idzie, ceny wszystkich usług i produktów także rosną. Tak więc łatwo można wywnioskować, kto jest odpowiedzialny za tak zwane tanie kredyty, które poniekąd przyczyniły się do światowego kryzysu finansowego. Patrząc z perspektywy gospodarki, „najtańszy kredyt” nie znaczy bowiem tyle co „dobry kredyt” Reasumując, banki centralne mają bardzo odpowiedzialne zadanie do spełnienia, a na ich barkach w pewnym sensie spoczywa cały system ekonomiczny.

---

Internetowy Poradnik Finansowy


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyt walutowy - dobra alternatywa

Kredyt walutowy - dobra alternatywa

Autorem artykułu jest katia81



Po okresie kilkunastomiesięcznej posuchy na rynku kredytów denominowanych w walutach takich jak euro czy frank szwajcarski, banki zaczynają odblokowywać dostęp do tych właśnie instrumentów finansowych. Analitycy bankowi zakładają ponowny wzrost zainteresowania kredytami walutowymi wśród potencjalnych klientów.

Jeszcze nie tak dawno kredyty walutowe denominowane w euro lub we frankach szwajcarskich cieszyły się bardzo dużą popularnością z uwagi na niskie oprocentowanie. W porównaniu do kredytów w złotówkach na racie takiego kredytu można było zaoszczędzić nawet 30%. Niestety globalny kryzys finansowy spowodował, że banki przestały udzialać kredytów w obcych walutach lub poważnie ograniczyły ich udzielanie.

Kredyt walutowy charakteryzuje się jednak tzw. ryzykiem kursowym. Wraz ze wzrostem kursu waluty, w jakiej rozliczany jest kredyt rośnie kwota całkowitego zadłużenia oraz wysokość rat. Ryzyko walutowe to największe zagrożenie dla kredytobiorcy w przypadku kredytów hipotecznych walutowych. Niestety nie wszyscy zdają sobie z tego faktu sprawę lub nie chcą brać pod uwagę zagrożenia, jakie może okazać się prawdziwą pułapką finansową.

Czarny scenariusz galopujących w górę kursów walut ziścił się na przestrzeni kilkunastu ostatnich miesięcy i wpędził wiele polskich rodzin, które są zadłużone w walutach obcych, w poważne kłopoty finansowe. Jest jednak druga strona medalu. Kiedy bowiem kursy walut spadają w odniesieniu do złotego, wtedy dla kredytobiorców walutowych zaczyna się prawdziwe eldorado. Kwota zadłużenia spada, a raty kredytu, przeliczane z taniejących walut na złotówki, z miesiąca na miesiąc stają się coraz niższe.

Najbardziej racjonalnym rozwiązaniem wydaje się być zaciągnięcie kredytu walutowego wtedy, kiedy złotówka jest słaba, a kursy walut wysokie, następnie odczekanie aż waluta rodzima się umocni, a waluty spadną i wtedy przewalutowanie kredytu walutowego o niższym saldzie na kredyt złotowy. Następnie należałoby znów zaczekać aż złotówka osłabnie, przewalutować z powrotem kredyt złotowy na euro lub na franki i znowu całą procedurę powtórzyć. Gdyby wszystko układało się po myśli kredytobiorcy i realizował on wszystkie przewalutowania zgodnie z tą strategią to okazałoby się, że kredyt praktycznie sam spłaciłby się w znacznie krótszym czasie niż okres kredytowania. Jednakże równie dobrze można starać się przewidzieć trendy na giełdzie papierów wartościowych lub wyniki losowań w grach liczbowych. To gra z elementami hazardu i dlatego żelazna zasada mówi, że hipoteczny kredyt powinno się brać w takiej walucie w jakiej się zarabia. Pomimo płacenia wyższych rat znika w takim momencie ryzyko walutowe i pokusa spekulowania na własnym kredycie mieszkaniowym, który jest często największym obciążeniem finansowym w życiu człowieka.

Powyżej został bowiem podany przykład szybszego spłacenia kredytu hipotecznego przy sprzyjających wahaniach kursów walut, jednakże należy brać pod uwagę również scenariusz, że waluty mogą zmieniać się w odwrotnym trendzie i jeżeli zabraknie nam żelaznej woli i stalowych nerwach przy niesprzyjających ruchach kursów walut, to możemy się pogrążyć przewalutowując kredyt w nieodpowiednich momentach.

---

www.bank-kredyt.dobrydeal.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyt hipoteczny - w złotówce, franku szwajcarskim czy innej walucie?

Kredyt hipoteczny - w złotówce, franku szwajcarskim czy innej walucie?

Autorem artykułu jest Krzysztof Krzysztofowicz



W chwili obecnej kredyty hipoteczne znowu zaczynają być znaczącym źródłem finansowania zakupu nieruchomości. Banki poluzowały politykę przyznawania kredytów, a statystyczny Kowalski zastanawia się, w jakiej walucie wziąć kredyt, aby jak najwięcej zyskać i jak najmniej stracić.

Wyjaśnijmy najpierw, czym jest kredyt hipoteczny.

Kredy hipoteczny, są to pieniądze pożyczone nam przez bank na okres długoterminowy. Pieniądze przekazane są na budowę bądź zakup nieruchomości. Banki w Polsce dają nam możliwość pobrania kredytu w walucie polskiej bądź obcej. Najczęściej jeśli decydujemy się na walutę obcą, wybieramy franka szwajcarskiego, chociaż ostatnio modne stały się kredyty w euro. Miesięczne spłaty w przypadku tego kredytu mogą być nawet o kilkaset złotych niższe niż w przypadku gdybyśmy wzięli kredyt w złotówkach, jednakże w przypadku kredytu walutowego jesteśmy obciążeni ryzykiem związanych z kursem walut, a on lubi czasem zaskoczyć. Frank szwajcarski jest w miarę stabilną walutą, ale w okresie kryzysu finansowego, nawet najbardziej stabilna waluta może sporo się osłabić lub wzmocnić. Zawsze też, jeśli weźmiemy kredyt możemy go później przewalutować, jednakże zabieg ten obciążony jest również dość wysokimi kosztami.

Wybór odnośnie waluty naszego kredytu, należy chyba do największych dylematów każdego kredytobiorcy. Prześledźmy zalety i wady obu walut. Zaletą franka szwajcarskiego, jest to iż kredyt w tej walucie jest niżej oprocentowany, co dla nas jest bardzo ważne, ponieważ związane jest ono ze spłacaniem niższej raty miesięcznej. Minusem jest ryzyko finansowe, które ostatnim czasie jest narażone na dość duże i nieoczekiwane wahania. Kredyt we frankach zwracamy w złotówkach, więc każdego miesiąca, stała rata jest przeliczna na franki, każdego miesiąca rata spłaty może być inna. Od jakiegoś czasu główny bank szwajcarski utrzymuje stopy procentowe na bardzo niskim poziomie, co zredukowało wpływ wzrostu kursu franka szwajcarskiego w stosunku do złotówki.

Do plusów kredytu hipotecznego pobranego w polskich złotówkach, zalicza się to, iż spłacamy kredyt w takiej walucie w jakiej otrzymujemy miesięczne dochody. Minusem natomiast jest to, iż kredyty w złotówce są wyżej oprocentowane (nawet biorąc pod uwagę program rodzina na swoim), więc jest to droższy kredyt. Z tego co zostało zaprezentowane, można wyciągnąć wniosek, iż każda waluta posiada swoje wady i zalety, jednakże tańszy w spłacie okazuje się kredyt we frankach szwajcarskich, jednak te osoby, które chcą mieć święty spokój i nie chcą być narażone na wahania kursowe walut są w stanie zapłacić więcej i spłacać kredyt w naszych złotówkach.

Zaprezentujmy przykład porównujący kredyt w obu tych walutach. Załóżmy, że zaciągamy kredyt w wysokości 200 000 zł na 30 lat. Oprocentowanie dla kredytu złotówkowego wynosi 5,5%, natomiast dla franka 3,5 %. Przyjmując stały kurs franka szwajcarskiego, równy kursowi kupna 2,79 zł oraz sprzedaży 2,84 zł, okazuje się, iż podczas tych 30 lat, spłacając kredyt w złotówkach bank otrzyma od nas odsetki równe 209 000 złotych, natomiast we frankach odsetki wyniosłyby 126 000 złotych, różnica zatem sięga aż 83 000 złotych, dlatego większość osób decyduje się na pobranie kredytu we frankach. Patrząc z perspektywy miesięcznej raty, w złotówkach będziemy spłacać 1140 zł natomiast we frankach 920 złotych. Różnica kosztów miesięcznych wynosi aż 220 złotych.

Wszelkie aspekty skłaniają nas ku temu, ażeby brać kredyt we frankach szwajcarskich, jednakże w uwagi na obecny kryzys finansowy, ta decyzja powinna być bardzo gruntownie przemyślana, w najlepszym wypadku powinniśmy poradzić się specjalisty. Ostatnie sondaże donoszą, iż kredyt we frankach może być droższy od złotówkowego ze względu na wahania franka szwajcarskiego. Specjaliści jednak uspokajają, sądząc że w najgorszym wypadku rata kredytu we frankach szwajcarskich może się zrównać z ratą w złotówkach.

---

Banki - sprawdź lub dodaj opinię!


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kiedy szybko potrzebujesz gotówki…

Kiedy szybko potrzebujesz gotówki…

Autorem artykułu jest marek nowak



Najbardziej popularnymi rodzajami kredytów są kredyty gotówkowe. Kredyt gotówkowy to pożyczka, którą otrzymujemy z banku lub innej instytucji finansowej na dokładnie określony termin. Pożyczkę taką musimy spłacić w określonej liczbie rat.

Najbardziej popularnymi rodzajami kredytów są kredyty gotówkowe. Kredyt gotówkowy to pożyczka, którą otrzymujemy z banku lub innej instytucji finansowej na dokładnie określony termin. Pożyczkę taką musimy spłacić w określonej liczbie rat.

Kredyt gotówkowy może być świetnym rozwiązaniem dla ludzi, którzy pilnie potrzebują gotówki, ale nie mają już żadnych konkretnych pomysłów na jej zdobycie. Często pieniądze potrzebne są w nagłych przypadkach lub po prostu na jakąś okazję. Począwszy od kupna lekarstw, nowej pralki lub lodówki, aż po nowe wyposażenie domu lub wakacje. I właśnie wtedy z pomocą przychodzą nam banki lub inne instytucje finansowe, które w zamian za niewielką prowizję oferują nam szybkie kredyty gotówkowe. Niektóre z nich możemy uzyskać już w kilka dni. Kredyty te możemy zaciągać na bardzo zróżnicowane kwoty, jednak ostatecznie kwota ta uzależniona jest przede wszystkim od naszych zarobków. Określa się to mianem zdolności kredytowej. W ten sposób banki zabezpieczają się, sprawdzając czy spłata kredytu nie przekroczy naszych możliwości finansowych.

Prowizja naliczana przez bank uzależniona jest głównie od wysokości kredytu, który chcemy zaciągnąć, ale także od samego banku i jego wewnętrznych procedur. Przed zaciągnięciem kredytu jesteśmy zobowiązani do przedstawienia odpowiednich dokumentów. Zazwyczaj są to: dowód osobisty oraz zaświadczenie o zarobkach. Większość osób nie ma problemu ze spełnieniem tychże wymagań. Problem może pojawić się, kiedy ktoś pracuje jako tzw. freelancer, czyli nie pracuje na stałe, a przyjmuje jedynie określone zlecenia i realizuje je, nie posiadając przy tym własnej działalności gospodarczej. Niestety osoba może mieć poważny problem z uzyskaniem dużego kredytu gotówkowego, nie wspominając już o kredycie hipotecznym czy samochodowym.

Oczywiście nie polecamy brać pożyczki gotówkowej bez zbadania aktualnej oferty kredytowej. W tak dużej palecie ofert może zdarzyć się, że będzie nam trudno wybrać najlepszą opcję, ale żeby uniknąć niepotrzebnych nieporozumień warto poświęcić temu trochę czasu.

Autor: Rapid

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Koszty kredytu hipotecznego

Koszty kredytu hipotecznego

Autorem artykułu jest Kaleira



Dokładne przedstawienie całych kosztów na jakie jesteśmy narażeni chcąc posiadać wymarzony dom. Wszelka forma posiadania tego typu zobowiązań prowadzi do mniejszych lub większych wydatków na jakie musimy być przygotowani. Można by rzec, gdyby nie te pieniądze to...

Gdyby nie te pieniądze to życie było by łatwiejsze. Z każdej strony atakują nas koszty, widzimy same koszty. Rachunki i opłaty wszelkiego rodzaju wielu z nas doprowadzają do siwych włosów. Jednak wszystko można sobie zaplanować i wiedzieć na co możemy liczyć i czego musimy wręcz się spodziewać w codziennym życiu. Prowadzenie własnej rachunkowości przychodów i wydatków w każdym domu to bardzo ważna sprawa. Czyż nikomu nie zdarzyło się, że nagle nie mamy pieniędzy lub coraz mniej jest w naszej kopercie z odłożoną na czarną godzinę gotówką. Aby temu zapobiec musimy wziąć kartkę i długopis i podliczyć na co nas stać. Takim przykładem na przyszłość są dokładne liczby jakie będziemy musieli spłacić jeśli zdecydujemy się na kredyt hipoteczny.
Jako pierwszą pozycję na naszej liście kosztów hipotecznych należy przyjąć - koszty notarialne. Podstawowe i niezbędne koszty jakie trzeba ponieść nabywając kredyt. Kolejna pozycja niezbędna to oczywiście prowizja bankowa. I tu bez ogródek - prowizja bankowa to jedna z najdroższych warunków umowy kredytowej. Kolejne pomniejszenie naszego portfela to zapłata za wpis do księgi wiczystej. To inaczej ustanowienie hipoteki. Nie mniej ważne jest ubezpieczenie od zdarzeń losowych. Na wypadek gdybyśmy nie byli w stanie spłacać naszych zobowiązań. Również ubezpieczenie na życie z cesją na rzecz banku.
Wiadomą rzecza jest, że jeśli chcemy coś mieć to musimy stanąć na głowie, aby to mieć. No chyba że pochodzimy z bogatej rodziny i nie musimy się martwić o koszty kredytu hipotecznego.

---

www.onlinekredyt.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl