sobota, 8 stycznia 2011

Dodatkowe dochody do emerytury? Projekt odwróconej hipoteki , czy i kiedy dostępny?

Dodatkowe dochody do emerytury? Projekt odwróconej hipoteki , czy i kiedy dostępny?

Autorem artykułu jest Anita Podgórniak



Odwrócona hipoteka czyli inaczej mówiąc w zamian za zastaw nieruchomości klient dostaje dożywotnią rentę. Alternatywa dla innych rozwiązań finansowych w Polsce. Możliwość osiągnięcia dodatkowych pieniędzy dla osób starszych samotnych, które nie mają komu przepisać swojej nieruchomości.

Od kilku lat poruszany jest w Polsce temat odwróconej hipoteki z ang. reverse mortgage, jednak dotychczas nie podjęto w tym temacie większych kroków.

Dopiero niedawno powstał wstępny projekt ustawy.

Tak naprawdę co oznacza to nowe rozwiązanie finansowe dla potencjalnych klientów?

Otóż dzięki temu produktowi starsza osoba może dostać comiesięczną kwotę pieniędzy w zamian za to, że po jej śmierci właścicielem nieruchomości stanie się instytucja udzielająca kredytu. Zabezpieczeniem jest hipoteka ustanawiana na nieruchomości.

Krótko mówiąc jest to dożywotnia renta dla właściciela nieruchomości pod zastaw nieruchomości.

Właściciel nieruchomości może mieszkać w niej dożywotnie oraz dysponować prawem do niej, zgodnie z ograniczeniami szczegółowo zawartymi w umowie. Jednym z takich ograniczeń jest, że w sytuacji sprzedaży muszą w pierwszej kolejności spłacić wykorzystany kredyt. Przyszły spadkobierca jeśli chciałby odziedziczyć nieruchomość również zobowiązany jest do spłaty zobowiązania.

Jakie są zatem główne założenia projektu ustawy o odwróconej hipotece?

Potencjalnym odbiorcą środków mogą być osoby po 60-tym roku życia. Mogą to być osoby starsze oraz małżonkowie, którzy są współwłacicielami nieruchomości

Należy posiadać prawo własności albo użytkowania wieczystego lub spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu

Nieruchomość musi być utrzymywana w należytym stanie i być przez cały okres ubezpieczona

Instytucjami, które miałyby udzielać takich kredytów byłyby Banki oraz inne instytucje posiadające odpowiedni kapitał oraz podlegające pod nadzór finansowy np. towarzystwa ubezpieczeniowe

Wysokość miesięcznej renty uzależniona byłaby m.in. od wieku kredytobiorcy, wartości nieruchomości, płci kredytobiorcy

W tym momencie w Polsce żaden z Banków ani innych instytucji finansowych podlegających pod nadzór finansowy nie oferuje tego typu produktów.

Dotychczas tylko jedna firma podjęła się tego tematu. Udziela takich świadczeń już od kilku miesięcy. Spółka ta oferuje swoje produkty mieszkańcom większych polskich miast. Odbiorcą środków może być osoba, która ukończyła 65 lat a jej nieruchomość położona jest w centrum. Maksymalną kwotę jaką może otrzymać klient jest to 12-krotność miesięcznego świadczenia. Zazwyczaj środki te są wypłacane co miesiąc.

Praktycznie odbywa się to w ten sposób, że podpisuje się wstępną umowę notarialną , w której instytucja dostaje pełnomocnictwo aby szczegółowo zweryfikować nieruchomość. Bada się przede wszystkim jej stan prawny, właścicieli, czy nie ma na niej zadłużeń, rzeczoznawca określa wartość rynkową. Klient musi podać jaki płaci czynsz, opłaty i wówczas na tej podstawie określana jest wysokość miesięcznie wypłacanej kwoty. Następnie zostaje podpisana ostateczna umowa notarialna.System działania tej instytucji opiera się na prawie kodeksu cywilnego w oparciu o art. 908-916.

Na tą chwilę potrzeba na pewno jeszcze trochę czasu aby system działania tego produktu został szczegółowo uregulowany i dopracowany. W krajach UE, USA i Australii działa już od dłuższego czasu.

Natomiast w kwestii oceny , na pewno jest rozwiązanie korzystne dla osób samotnych, które mają problemy finansowe. Na pewno są to środki znacznie łatwiej osiągalne niż obecnie inne produkty finansowe takie jak kredyty gotówkowe i konsolidacyjne,

Pozostaje także na ten moment wiele wątpliwości związanych z brakiem uregulowań.

---
Anita Podgórniak ASK Usługi Finansowe Sp. z o.o. tel./fax: (71) 789-43-79
tel. kom.: 793-433-304 e-mail: a.podgorniak@askfinanse.pl
ul. Komandorska 53F/1B, 53-342 Wrocław


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyty niby przez internet

Kredyty niby przez internet

Autorem artykułu jest Robert Grabowski



Kredyty przez internet, pożyczki online - reklamy o takim i podobnym brzmieniu sugerują dostępność gotówki w kilkanaście minut. jednak rzeczywistość jest nieco inna i dobrze zawczasu o tym wiedzieć.

Hasło "kredyty przez internet" zachęca wielu potencjalnych klientów do zainteresowania się z tak reklamowanymi usługami kredytowymi banków oraz firm oferujących pożyczki pozabankowe. Gdy taka reklama uzupełniona jest hasłem w rodzaju np. "decyzja o przyznaniu kredytu w 15 minut" wówczas dla wielu osób jest nader kusząca. Kredyty przez internet i to nawet "w 15 minut" obiektywnie dają do myślenia, że są dostępne bez wychodzenia z domu i to w tak ekspresowym tempie a to działa zachęcająco na wielu klientów.

Rzeczywistość nie jest jednak tak kolorowa. Owszem, przez internet można złożyć wniosek kredytowy jednak zawarcie umowy kredytowej musi nastąpić w formie papierowej, tj. pocztą albo co najwyższej poprzez firmę kurierską której przedstawiciel zawita z umową kredytowa do domu / firmy kredytobiorcy. Wszak nie jest możliwe zawarcie umowy kredytowej rzeczywiście online jeśli kredytobiorca nie posiada certyfikatu podpisu elektronicznego. Już z tego powodu odpada więc możliwość faktycznego uzyskania kredytu przez internet, w ciągu kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu minut. A i sama ocena zdolności kredytowej wraz z podjęciem ostatecznej decyzji o przyznaniu kredytu może trwać znacznie dłużej niż obiecanki w reklamie pod hasłem kredyt przez internet czy kredyt online.

Jednak reklamy tego typu często są skuteczne pomimo ich dyskusyjnej rzetelności. Banki oraz pozabankowe firmy pożyczkowe stosujące takiego rodzaju chwyty liczą na to że jeśli zainteresowany potencjalny klient już zacznie realizować procedurę wypełniania wniosku o kredyt przez internet to już nie wycofa się i skoro zabrnął do pewnego etapu realizowania formalności i nawet gdy w pewnym momencie zorientuje się o co chodzi, to machnie ręką, uzbroi się w cierpliwość i dobrnie do końca procedury. I tak często w praktyce bywa; załatwiwszy sobie kredyt przez internet, klienci czekają na doręczenie umowy o kredyt pocztą albo przez kuriera. Umowy, którą po jej otrzymaniu klient musi podpisać i która musi trafić z powrotem do banku. Jednak tak być po prostu musi, gdyż na chwilę obecną kredyt przez internet w dosłownym rozumieniu takiego pojęcia jako pożyczka online po prostu nie istnieje.

---

Pożyczki online


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyty hipoteczne

Kredyty hipoteczne

Autorem artykułu jest Agata Chmielowiec



Każdy z nas marzy o własnym, przytulnym i bezpiecznym M4. Mieszkania, bądź domu, do którego będzie codziennie wracał i nie będzie musiał martwić się o to czy właściciel znowu podniesie czynsz, czy jednak jeszcze ten miesiąc będzie spokój.

Każdy z nas marzy o własnym, przytulnym i bezpiecznym M4. Mieszkania, bądź domu, do którego będzie codziennie wracał i nie będzie musiał martwić się o to czy właściciel znowu podniesie czynsz, czy jednak jeszcze ten miesiąc będzie spokój. Niestety bywa i tak, że właściciele mieszkania/domu są nieobliczalni. Monitorują, sprawdzają, przepytują, wpadają z niezapowiedzianą wizytą i grzebią w rzeczach prywatnych, itp. Często również współlokatorzy nie ułatwiają nam życia, jeśli oczywiście mieszkamy z kimkolwiek (nie licząc partnera). Dlatego też, między innymi, własne M4 jest nieocenione i pożądane przez tak wiele osób. Jednak przeglądając oferty na rynku nieruchomości, pierwszą rzeczą która nas "uderza" są ceny mieszkań i domów. Biorąc ten fakt pod uwagę podejrzewamy, że duża część osób które kupiły mieszkanie, prawdopodobnie musiała wziąć kredyt. Być może niejeden. Najbardziej znaną formą udzielania wsparcia przez bank, w takich sytuacjach, są kredyty hipoteczne. Kredyt hipoteczny to długoterminowy kredyt bankowy, którego zabezpieczeniem jest hipoteka. Jest on udzielany najczęściej właśnie na budowę lub zakup nieruchomości, czyli domu, mieszkania własnościowego, spółdzielczego lub innej nieruchomości. Niestety tu pojawia się problem, ponieważ nie każdy jest w stanie sobie pozwolić na taki kredyt, głównie ze względów finansowych – brak zdolności kredytowej.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czy bank dowie się o innych długach?

Czy bank dowie się o innych długach?

Autorem artykułu jest Robert Grabowski



Kredyty bankowe są generalnie tańsze od pozabankowych pożyczek. Jednak banki niechętnie lub wcale nie przyznają kredytów osobom mającym przeterminowane długi. Dlatego niejeden potencjalny kredytobiorca zadaje sobie pytanie, czy bank się dowie o jego długach.

Posiadające przeterminowane zadłużenie oraz kiepską historię płatniczą osoby i firmy mają możliwość uzyskania pożyczek pozabankowych. Firmy je oferujące wręcz czekają na takich klientów. Nie na darmo reklamują swe produkty jako np. kredyty dla zadłużonych, pożyczki bez BIK-u (czyli bez sprawdzania rzetelności płatniczej w Biurze Informacji Kredytowej) albo kredyty z komornikiem (czyli pożyczki dla osób przeciwko którym komornik prowadzi już postępowanie egzekucyjne). Problem w tym, że są to zazwyczaj bardzo drogie, nieopłacalne dla pożyczkobiorców pożyczki. Dlatego też każdy z nich wolałby zaciągnąć kredyt w banku, na lepszych warunkach. I tu często nasuwa się pytanie, czy bank dowie się o pozabankowych (a więc nieodnotowanych w BIK) długach potencjalnego kredytobiorcy. Albowiem sam BIK sprawdzany jest w pierwszej kolejności, więc w tym przypadku sprawa jest jasna.

Jeżeli klientem ubiegającym się o kredyt jest firma, zdyskredytują ją zaległości publicznoprawne, o ile takowe posiada. Czyli zaległości w płaceniu składek ZUS oraz w odprowadzaniu podatków do Urzędu Skarbowego. Są to bardzo często występujące długi podmiotów gospodarczych i bank dowie się o nich, jeśli tylko zechce. Moze natomiast nie dowiedzieć się o przeterminowanych długach gospodarczych, powstałych w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej przez potencjalnego kredytobiorcę. Czyli chodzi zwłaszcza o długi wobec dostawców surowców, towarów, usług. Jednakże z dnia na dzień i takie długi coraz trudniej ukryć przed bankiem. Coraz bowiem więcej podmiotów gospodarczych współpracuje z Krajowym Rejestrem Długów oraz innymi tego typu rejestrami, przekazując do nich informacje o swoich dłużnikach oraz ich zobowiązaniach. A banki korzystają z tych rejestrów dość powszechnie (o ile nie obligatoryjnie). Dane osób prywatnych posiadających przeterminowane długi np. z tytułu prywatnych pożyczek niebawem również zaczną trafiać do rejestrów długów a to na podstawie nowej ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczej. Jednak przełomem w tej kwestii (zarówno jak chodzi o przedsiębiorców jak i o dłużników prywatnych) są w nowej ustawie zapisy dzięki którym także firmy windykacyjne mogą wpisywać do rejestrów dłużników przeciwko którym prowadza windykację na rzecz swoich klientów. To może spowodować prawdziwy wysyp dłużników w rejestrach długów i to także albo przede wszystkim osób prywatnych.

Jeżeli chodzi o samą egzekucję prowadzoną przez komornika sądowego, to banki formalnie nie mają możliwości dowiedzieć się o tym, że taka jest prowadzona przeciwko osobie wnioskującej o przyznanie kredytu. Komornicy z urzędu nie umieszczają takich informacji ani w Krajowym Rejestrze Długów ani w jakiejkolwiek innej bazie. Chyba, że postępowanie egzekucyjne zostaje przez komornika umorzone z powodu bezskuteczności. Wówczas z urzędu komornik wnioskuje do sądu o wpisanie dłużnika do Rejestru Dłużników Niewypłacalnych, co sąd ma obowiązek uczynić. Nie mamy natomiast wiedzy co do tego, czy banki dokonują sprawdzenia kredytobiorcy w tym rejestrze. Należy jednak liczyć się z tym, że jeśli komornik dokonał zajęcia wynagrodzenia za pracę dłużnika starającego się o kredyt, to bank może o tym fakcie dowiedzieć się z zakładu pracy, weryfikując zaświadczenie o zarobkach. A zajęcie wynagrodzenia to podstawowa czynność egzekucyjna jakiej dokonuje komornik już na wstępie postępowania egzekucyjnego. Oczywiście jeśli osoba starająca się o kredyt nie pracuje, wówczas komornik nie zajmie jej wynagrodzenia i bank się o tym nie dowie, tylko że osobie nie posiadającej dochodów bank raczej kredytu nie udzieli, niejako z definicji.

Reasumując, w naszej ocenie osoba posiadająca wymagalne długi pozabankowe może liczyć na to, że bank się o nich nie dowie przed udzieleniem kredytu lub pożyczki, choć ukrycie takiego faktu będzie coraz trudniejsze. Trzeba też liczyć się z tym, ze bank zanim przyzna kredyt, może zażądać od klienta podpisania oświadczenia o nieposiadaniu wymagalnych, czyli przeterminowanych zobowiązań finansowych. Natomiast poświadczenie nieprawdy w takim oświadczeniu może obrócić się przeciwko kredytobiorcy jeśli nie spłaci kredytu.

---

Kredyt gotówkowy


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kawalerka do remontu dla osób z minimalną krajową? Podobno to możliwe.

Kawalerka do remontu dla osób z minimalną krajową? Podobno to możliwe.

Autorem artykułu jest kubarefer



Niedawno dowiedziałem się do znajomego brokera kredytowego, że za 1317 wypłaty (brutto) złotych można zaciągnąć kredyt hipoteczny na zakup mieszkania. Mieszkanie oczywiście będzie do remontu, ale sam fakt takiej możliwości zachęca do kupna własnego domu.

W zeszłym roku do agencji brokerskiej przyszedł klient, który zapytał o kredyt. Chciał kupić mieszkanie (kawalerkę) na kredyt hipoteczny. Kolega, podczas sprawdzania jego pierwszych, podstawowych dokumentów od razy prośbę odrzucił. Był bowiem pewny, że wszystkie wnioski wysłane do banków zostaną automatycznie odrzucone.

Klient miał bowiem najniższą krajową pensję. Klient prosił o znalezienie najtańszego kredytu hipotecznego, ale agencja odmówiła. Klient zdenerwowany, postanowił poszukać gdzie indziej.

Po pewnym czasie okazało się, że klient wrócił, by się pochwalić kredytem, który otrzymał w jednym z polskich banków. Oszczędził 8 tysięcy złotych i bank udzielił mu pożyczki na zakup kawalerki do remontu w podrzeszowskiej dzielnicy.

Okazuje się zatem, że nie warto korzystać z jednego tylko źródła informacji kredytowej. Nie powinniśmy też ograniczać się do wizyty w tylko jednym banku, aby zaciągnąć kredyt hipoteczny. Najważniejsze jest bowiem, aby dążyć wytrwale do celu i... posiadać oszczędności.

Bank wylicza bowiem naszą zdolność do zaciągania kredytów mieszkaniowych na podstawie naszej zdolności do oszczędzania pieniędzy. Zatem jeśli w ciągu ostatnich lat nie udało nam się zgromadzić na koncie żadnych pieniędzy- nie powinniśmy liczyć na udzielenie kredytu hipotecznego.

Co cieszy w tej sytuacji to fakt, że wogóle mamy możliwość zaciągania kredytów przy nawet najniższych dochodach. Może taka możliwość pobudzi polski rynek nieruchomości i zaciąganie kredytów stanie się powszechne.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl