piątek, 5 października 2018

Rozwiązanie problemu

Rozwiązanie problemu


Autor: Adam Mielak


Pieniądze są bardzo ważnym elementem w życiu niemal każdego człowieka. Wiele osób twierdzi, iż “pieniądze szczęścia nie dają” - owszem, nie bezpośrednio pieniądze, jednak w obecnym zmaterializowanym świecie, bez minimum niezbędnych pieniędzy nie jesteśmy w stanie normalnie żyć.


Jeszcze bez mała 100 lat temu nie było większym problemem życie bez gotówki. Zwłaszcza na wsiach, gdzie nie było problemu ze zdobyciem pokarmu, każdy na własną rękę wytwarzał odzież i meble lub też powszechna była wymiana produktów lub produktów na usługi, ludzie faktycznie nie potrzebowali szeleszczących papierków, aby żyć i być w miarę szczęśliwym.

Niestety od kilkudziesięciu ostatnich lat pieniądze są coraz bardziej niezbędne do życia - są jedynym środkiem płatności, jedynym, co pośredniczy między producentami a konsumentami i gwarantuje sprawiedliwy zysk. Gorzej jednak zaczyna się dziać w momentach, kiedy tych pieniędzy zaczyna brakować.

Każdy z nas bowiem doświadczył, bądź miał styczność z sytuacją, o której ludzie potocznie mówią “nieszczęścia chodzą parami”. To krótkie powiedzonko samo w sobie dokładnie określa sedno sytuacji, w których jedno nieszczęście, wypadek bądź duży wydatek ciągnie za sobą kolejne nieszczęścia. Bardzo często bowiem awarii pralki towarzyszy zalanie mieszkania, zalaniu mieszkania towarzyszy konieczność zapłacenia odszkodowania sąsiadowi, natomiast brak pieniędzy spowodowany wcześniejszymi wydatkami możemy odczuć na skórze, rezygnując np. z ważnego wyjazdu bądź planowanego od dawna zakupu. To tylko jeden z przykładów, w których jeden, z pozoru niewielki wydatek pociąga za sobą lawinę finansową i falę nieszczęść.

Tego typu problemy mogą dotyczyć najróżniejszych sytuacji - utraty pracy, nagłej choroby swojej, członków rodziny lub zwierząt, wypadku samochodowego, awarii sprzętu niezbędnego w domu lub pracy a nawet naturalnych kataklizmów. Często bowiem osoby dotknięte różnego typu nieszczęściami, zostają pozostawione same sobie. W wielu przypadkach też banki często odmawiają pomocy, czy udzielania kredytu z powodu rzekomego braku zdolności kredytowej. Ludzie tacy bardzo często popadają w spiralę długów, zapożyczając się u rodziny, przyjaciół, tracąc przez to znajomości i dokładając sobie problemów.

Są jednak instytucje oferujące wyjście z tak tragicznej sytuacji. Bardzo pomocne w takich przypadkach okazują się kredyty pod zastaw, umożliwiające w szybki sposób otrzymanie gotówki, pozwalającej postawić swoje życie z powrotem na nogi. Rozwiązania oferowane przez firmy udzielające pożyczki pod zastaw są na ogół szybkie i oferują możliwość szybkiego rozwiązania problemów. Nie są to co prawda rozwiązania długoterminowe, jednak pozwalają odetchnąć z ulgą po trudnym finansowym okresie.

Pożyczki pod zastaw mogą wydawać się większości osób rozwiązaniem nieidealnym, jednak warto wiedzieć, że są one sposobem na uratowanie z opresji w bardzo trudnych momentach życiowych. Należy wiedzieć, że wszystko jest dla ludzi, ale do wszystkiego powinno się podchodzić z głową i rozsądkiem.


Do takich firm z całą pewnością należy działająca na terenie całego kraju Speed Cash Polska.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wspólny kredyt po rozwodzie

Wspólny kredyt po rozwodzie


Autor: Jakub Krakowiak


Byłych współmałżonków często nadal łączą wspólne sprawy - dzieci, majątek i... zadłużenie.


Współmałżonkowie, którzy podjęli decyzję o wdrożeniu postępowania rozwodowego, stają przed wieloma dylematami. Obok kwestii podziału majątku czy określenia zasad, zgodnie z którymi rozstające się osoby będą mogły utrzymywać kontakty z ich wspólnymi, małoletnimi dziećmi taką zagwozdkę stanowić może sprawa zaciągniętych przez obie strony związku zobowiązań finansowych.

Podział majątku a długi

Znaczna część naszego społeczeństwa żyje w przekonaniu, że rozwód niejako automatycznie oddziela od siebie dwoje, dotychczas żyjących razem ludzi i sprawia, iż wszystko, co do tej pory było ich wspólnym, obecnie jest własnością indywidualną. Warto wiedzieć, że nie tylko samo orzeczenie sądu o zupełnym rozpadzie pożycia małżeńskiego nie przesądza o rozdziale kredytów współmałżonków, ale także nie czyni tego nawet podział majątku. Bowiem, zgodnie z obowiązującą od grudnia 1978 roku uchwałą Sądu Najwyższego, w drodze tej procedury rozdzieleniu na dwoje właścicieli mogą ulec jedynie dotąd wspólne aktywa (np. mieszkanie), lecz nawet w sytuacji, gdy to one są w sposób bezpośredni obciążone pożyczką, zobowiązany do jej spłaty zostaje nie tylko wyłączny właściciel składnika majątkowego, a oboje współmałżonkowie. Jeżeli więc jeden z nich uchyla się od spłacania zaciągniętego zobowiązania, wierzyciel ma prawo wystąpić o zwrot należności do drugiego z nich. Zdając sobie sprawę z istnienia zadłużenia i planując rozwód, można zabezpieczyć się przed takim stanem rzeczy.

Jak się uchronić przed koniecznością spłaty wspólnego kredytu?

Chcąc mieć pewność, że w przyszłości nie zostanie się obarczonym kredytem byłego współmałżonka, należy już w trakcie trwania małżeństwa upewnić się, iż wszystkie zobowiązania finansowe są zaciągane wyłącznie na niego, nie wspólnie, a środki finansowe pochodzące z pożyczek nie zostają pożytkowane na zaspokajanie tzw. istotnych potrzeb rodziny, czyli umożliwianie jej codziennego egzystowania w godnych granicach. Nie dotyczy to np. dokonywania większych zakupów, nawet jeśli korzystają z nich oboje współmałżonkowie.

Alternatywą dla takiego rozwiązania jest umieszczenie we wspólnej umowie kredytowej odpowiedniego zapisu, który zobowiąże tylko jednego ze współmałżonków do spłaty zadłużenia. Nie zawsze jest to jednak możliwe, ponieważ na przeszkodzie częstokroć staje polityka udzielających pożyczek banków. Nie zawsze, zwłaszcza, gdy jedna z zaciągających dług osób nie jest do końca wypłacalna, godzą się one na zawężenie sobie możliwości windykacji kredytu.

Pomimo tego, co zostało powiedziane na wstępie, sam podział majątku również może być pomocny w ustaleniu, kto powinien spłacać wspólne długi. Polskie prawodawstwo daje możliwość określenia, iż jeden ze współmałżonków godzi się przejąć składniki majątkowe nabyte dzięki kredytowi wraz z obowiązkiem spłaty tegoż. W sytuacji, kiedy nowy właściciel uchyla się od owej konieczności, jego były partner może żądać jej realizowania na zasadzie roszczenia regresowego zgodnego z wyrokiem sądu.

W oparciu o art. 519-525 Kodeksu Cywilnego, byli współmałżonkowie mogą za zgodą banku zawrzeć między sobą umowę przejęcia długu przez jednego z nich. Wtedy druga strona nie będzie już zobligowana do spłaty zobowiązania finansowego. Podobnie jak umieszczenie w umowie kredytowej klauzuli o braku konieczności spłacania pożyczki przez oboje współmałżonków, spisanie umowy przejęcia długu wymaga posiadania zdolności kredytowej przez przejmującego. Jednocześnie w przypadku niewyrażenia przez bank zgody na zawarcie takiej umowy, partner, z którego miało zostać zdjęte zobowiązanie ma prawo uzyskać od swojego współmałżonka rekompensatę w wysokości równej środkom, które zostały mu odebrane w sytuacji, gdy ex mąż/żona nie zapobiegł/a wyegzekwowaniu od niego należności.

Wspólne długi mogą być problemem nawet po rozwodzie. Warto się więc zabezpieczyć przed koniecznością regulowania zobowiązań finansowych byłego małżonka.


Jakub Krakowiak - freelancer copywriter od września 2016 roku. Aby skontaktować się z autorem i zlecić mu pracę, kliknij tu.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.