poniedziałek, 21 lutego 2011

Kredyty hipoteczne większe od wartości nieruchomości

Kredyty hipoteczne większe od wartości nieruchomości

Autorem artykułu jest katia81



Niektóre banki zaczynają oferować kredyty na ponad 100 procent wartości kredytowanej nieruchomości. Banki obniżają również marże i prowizje. Czy to już koniec kryzysu i zapaści na rynku kredytów hipotecznych? Czy hipoteczne kredyty mieszkaniowe mają szansę znowu rozruszać gospodarkę?

Razem z poprawą sytuacji gospodarczej i ekonomicznej, lepszymi prognozami makroekonomicznemi płynącymi zza oceanu, a co za tym idzie osłabianiem się kryzysu wracają do łask również kredyty hipoteczne, od których to za oceanem rozpoczęła się recesja. Mimo marazmu w przemyśle i gospodarce hipoteczne kredyty mieszkaniowe były dobrze spłacane przez dłużników. Dlatego też banki uznają te instrumenty finansowe za jakby bezpieczniejsze ze swojej perspektywy.

W sektorze kredytów mieszkaniowych i hipotecznych obserwujemy zmianę podejścia banków na korzyść klientów. Banki coraz częściej bowiem skłonne są udzielać hipoteczne kredyty mieszkaniowe przekraczających nawet wartość kredytowanej nieruchomości. Niestety w takich sytuacjach bardzo często wymagają dodatkowych zabezpieczeń jak chociażby w postaci ubezpieczenia od utraty pracy lub warunkują udzielenie kredytu od skorzystania z innych produktów bankowych. Są to tzw. transakcje wiązane.

Na rynku domów i mieszkań sytuacja się krystalizuje i wygląda na to, że ceny nieruchomości już się ustabilizowały i raczej nie oczekuje się ich dalszego spadku. Sytuacja ta może się oczywiście w każdej sytuacji zmienić tak w jedną jak i druga stronę, niemniej jednak widać pewnego rodzaju nasycenie i status quo w tym obszarze.

Niektóre banki w celu pozyskiwania nowych klientów wychodzą naprzeciw z nowymi bardzo kuszącymi promocjami na hipoteczne kredyty mieszkaniowe. Nie oznacza to, że banki poluzowały politykę weryfikacji wniosków o hipoteczne kredyty i sytuacji finansowych swoich potencjalnych klientów. Okazuje się, że tutaj zachowują się nadal bardzo rystrykcyjnie i każdy kredytobiorca starający się o pożyczkę jest bardzo dokładnie kontrolowany.

Trzeba bowiem pamiętać, że mamy jesień i istnieje widmo wzrostu bezrobocia w obliczu zbliżającej się zimy. Ma to związek z sezonowymi gałęziami gospodarki, czyli przede wszystkim z budownictwem, a właśnie budownictwo to branża, która bezpośrednio wpływa na rynek nieruchomości i oczywiście kredytów mieszkaniowych.

Najwyraźniej jednak rozpoczyna się nowy wzrost popytu kredytowego, czy okaże się boomem przekładającym się na boom w nieruchomościach... czas pokaże. Dla osób poważnie myślacych o nabyciu nieruchomości, dla osób planującyc zdobyć swoje upragnione mieszkanie ta chwila wydaje się być konieczną do wykorzystania. Może się bowiem okazać, że relatywnie niskie ceny nieruchomości, jakie są pokłosiem kryzysu gospodarczego już za kilka miesięcy mogą być tylko pięknym wspomnieniem.

---

www.money-pilot.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pożyczki gotówkowe przez internet

Pożyczki gotówkowe przez internet

Autorem artykułu jest Tomasz Tomski



Jak najkorzystniej i najszybciej pożyczyć pieniądze do pierwszego w Wielkiej Brytanii? Odpowiedzią są firmy oferujące pożyczki gotówkowe przez internet. Minimum formalności!

Wielu Polaków mieszkających w UK nieraz zastanawia się skąd szybko pożyczyć trochę gotówki. Powody tego mogą być różne: nagła awaria samochodu, nieoczekiwane wydatki domowe lub spóźniający się z wypłatą szef. Często nie chcemy w nasze problemy finansowe wtajemniczać krewnych i znajomych, bo najłatwiej stracić przyjaciół pożyczając od nich pieniądze. W przypadku niewielkich pożyczek, rzędu kilkuset funtów, wiekszość banków odeśle nas z kwitkiem, nie są bowiem one zainteresowane pożyczaniem tak drobnych kwot. Rozwiązaniem są liczne firmy oferujące pożyczki przez internet. Zazwyczaj na pożyczkę taką mogą zakwalifikować się osoby posiadające stałe zatrudnienie i miejsce zamieszkania w UK. Trzeba również posiadać konto bankowe w UK oraz telefon komórkowy. Naturalnie trzeba mieć również ukończony osiemnasty rok życia. Historia kredytowa nie ma większego znaczenia. Sama pożyczka zazwyczaj jest zwracana przy kolejnej wypłacie, jednak po spłaceniu pierwszej pożyczki przy następnej okazji formalności ograniczone są do minimum. W Wielkiej Brytanii istnieje co najmniej kilkadziesiąt firm oferujących tego typu pożyczki online. Co istotne, w większości wypadków nie potrzeba podpisywać żadnych dokumentów ani nawet wychodzić z domu. Należy jedynie wypełnić aplikacje na stronie internetowej danej firmy, gdzie znajdują się pytania dotyczące naszego adresu, danych osobistych, zatrudnienia oraz konta bankowego. Akceptacja wniosku następuje najczęsciej tego samego dnia, a pieniądze mogą znaleźć się na naszym koncie w przeciągu jednego dnia roboczego. Naturalnie, pożyczki tego typu nie powinny być używane do zaspokajania długotrwałych potrzeb finansowych, ponieważ oprocentowanie w skali roku jest relatywnie wysokie. Niemniej jednak pożyczka przez internet może być ostatnią deską ratunki w przypadku, gdy zabrakło nam do pierwszego.

Szybka pożyczka

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Lichwiarskie odsetki a przestępstwo lichwy

Lichwiarskie odsetki a przestępstwo lichwy.

Autorem artykułu jest Robert Grabowski



Nawet jeśli pożyczkobiorca dobrowolnie zgodzi się na lichwiarskie odsetki, to sąd obniży je do odsetek maksymalnych. Jednak nie zawsze, gdy zastrzeżono lichwiarskie odsetki mamy do czynienia z przestępstwem lichwy.

Do zaprzyjaźnionej kancelarii radców prawnych zgłosił się klient który zadał pytanie: "Chodzi mi o odsetki umowne np. w wysokości 1% dziennie ale w umowie pożyczki zawartej przed wprowadzeniem ustawy antylichwiarskiej, a więc np. w umowie pożyczki z 2002 r. Jeżeli dopiero teraz skieruję pozew o zapłatę to czy mam szanse na to że sąd zasądzi tak wysokie odsetki umowne? Co w sytuacji gdybym dzisiaj jako pożyczkodawca zawarł umowę pożyczki z tak określonymi odsetkami, gdyż po prostu nie słyszałbym o ustawie antylichwiarskiej i że lichwa to podobno przestępstwo. Jak rozumiem, jeżeli strony w umowie pożyczki określa odsetki wyższe od maksymalnych w rozumieniu kc, to pożyczkodawcy grozi odpowiedzialność karna za lichwę. Jak rozumiem tak samo w przypadku gdy strony w umowie pożyczki określają kwotowo wartość dzienną odsetek która jest wyższa od odsetek maksymalnych gdy porównać z kwotą udzielonej pożyczki. Jaka kara grozi za lichwę i czy będąc w nieświadomości tego miałbym możliwość np. złożyć dłużnikowi stosowne oświadczenie zmniejszające wysokość tych odsetek, aby uniknąć kary?"

Zgodnie z art. 359 § 21 k.c. maksymalna wysokość odsetek wynikających z czynności prawnej, czyli przede wszystkim z umowy pożyczki, nie może przekraczać czterokrotności stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego. Jeżeli wysokość odsetek wynikających z umowy pożyczki przekracza wysokość odsetek maksymalnych, należą się odsetki maksymalne - zgodnie z kolei z zapisem w art. 359 § 2 2 k.c. Co prawda przed zmianą w tym zakresie dopuszczana była pełna swoboda ustalania wysokości odsetek, jednak w praktyce sądy obniżają wysokość odsetek w umowach pożyczek do zawarcia których doszło przed tą zmianą w kodeksie cywilnym. Pomimo tego, że odnośne nowe przepisy mają zastosowanie do umów pożyczek zawartych po wejściu ustawy antylichwiarskiej w życie. Sądy bowiem obniżają wygórowane odsetki ze względu na zasady współżycia społecznego, zwykle do wysokości właśnie odsetek maksymalnych które gdy zostaną wraz z kapitałem spłacone, dają wszak pożyczkodawcy wysoki zysk. Nakazywanie zwrotu nadmiernie wygórowanych byłoby naruszeniem zasady współżycia społecznego.

Natomiast przestępstwo lichwy określone jest w art. 304 kk "Kto, wyzyskując przymusowe położenie innej osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej, zawiera z nią umowę, nakładając na nią obowiązek świadczenia niewspółmiernego ze świadczeniem wzajemnym, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3" - tak określone i penalizowane jest przestępstwo lichwy. Zważywszy brzmienie tego przepisu należy stwierdzić, że samo zastrzeżenie w umowie pożyczki odsetek wyższych niż maksymalne nie jest karalne.

Zwróćmy uwagę, że warunkiem kwalifikującym pożyczkodawcę do poniesienia odpowiedzialności karnej jest świadomość tego, że pożyczkobiorca znajduje się w położeniu z którego jedynym wyjściem jest zaciągnięcie pożyczki u sprawcy - pożyczkobiorcy żądającego zobowiązania się przez pożyczkobiorcę do zapłaty lichwiarskich odsetek. Czyli, przykładowo jeżeli pożyczkobiorca winien jest pieniądze gangsterom którzy grożą jemu, jego rodzinie wyrządzeniem krzywdy i żądają natychmiastowej spłaty długu. Jeżeli więc pożyczkodawca wie że pożyczkobiorca ma takie kłopoty i gdy wie, że nie ma on szansy na szybką pożyczkę z innego źródła i to dlatego pożyczkodawca zastrzega w umowie lichwiarskie odsetki, wówczas popełnia przestępstwo lichwy określone w art. 304 kk.

Inny przykład to zbliżająca się licytacja komornicza mienia, firmy pożyczkobiorcy. Maszyn, urządzeń, towaru wykonanego pod zamówienia klientów w związku z podpisanymi kontraktami. Załóżmy że pożyczkobiorca był niemal pewien że otrzyma pożyczkę albo kredyt w banku i z tak pozyskanych środków miał uregulować dług u komornika aby ten nie zlicytował mu firmy gdyż to spowodowałoby jego bankructwo i niepewny los, niedolę jego bliskich, w tym jego dzieci. Jeżeli nagle okaże się, że bank kredytu nie przyznał a termin zapłaty długu pod rygorem przeprowadzenia licytacji jest np. nazajutrz, wówczas pożyczkobiorca może być gotów zgodzić się na lichwiarskie odsetki w umowie pożyczki. Jeżeli pożyczkodawca udzielający pożyczki z lichwiarskimi odsetkami wie o sytuacji pożyczkobiorcy, wówczas właśnie popełnia przestępstwo lichwy. Nie ma znaczenia to, ze pożyczkobiorca godzi się na tak wysokie odsetki, ma świadomości tego że podpisuje tak niekorzystną umowę pożyczki. Podpisuje, bo musi, bo nie ma innego wyjścia.

Mogą być jednak i takie sytuacje w których, pożyczkobiorca mógłby obejść się bez zaciągnięcia pożyczki ale np. poznał atrakcyjną dziewczynę, jest nieodpowiedzialny i chce zaszpanować przed nią nowym, luksusowym autem. Nie posiada wystarczającej zdolności kredytowej aby otrzymać kredyt gotówkowy w banku, więc podpisuje z pożyczkodawca umowę pożyczki z lichwiarskimi odsetkami. Nie wydaje się aby w takiej sytuacji pożyczkodawca udzielając takiej lichwiarskiej pożyczki popełniał przestępstwo lichwy. Nawet jeżeli wie, dlaczego pożyczkobiorca zawiera tak niekorzystną umowę pożyczki. Należy też dodać, że pożyczkodawca nie musi interesować się, dociekać, dlaczego pożyczkobiorca gotów jest wziąć lichwiarską pożyczkę. Jeżeli więc pożyczkodawca nie wie o tym, że pożyczkobiorca jest w sytuacji która zmusza go do zawarcia lichwiarskiej pożyczki, wówczas nie popełnia przestępstwa lichwy udzielając mu pożyczki w której zastrzegli odsetki umowne wyższe od maksymalnych. Oczywiście niezależnie od tego, w postępowaniu o zapłatę sąd zmniejszy te odsetki do maksymalnych.

---

więcej artykułów tego autora, patrz: www.kredyty.aid.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredytu bez zbędnych zaświadczeń to nie bajka

Kredytu bez zbędnych zaświadczeń to nie bajka.

Autorem artykułu jest kubarefer



Trudna historia kredytowa może często utrudniać nam wzięcie kolejnej pożyczki. Jednak wyjście z tej sytuacji jest bardzo proste. Po kredyt udajmy się do instytucji pozabankowej.

Kredyt bez BIK, czyli kredyt bez zbędnych zaświadczeń to poszukiwana przez wiele osób forma kredytu gotówkowego. Czym jest kredyt bez BIK?


Kredyt bez BIK to forma pożyczki, która nie uwzględnia, w fazie rozpatrywania wniosku, kontroli kredytobiorcy w Biurze Informacji Kredytowej (BIK). BIK jest instytucją, która kontroluje naszą historię kredytową. Historia kredytowa to zapis wszelkich zobowiązań, jakie zaciągnęliśmy w całej naszej historii kredytowej. Często siedząc w banku, czy u doradcy finansowego, kasjer sprawdza w komputerze naszą historię kredytową. Wtedy właśnie otrzymuje informacje o naszej historii kredytowej z Biura Informacji Kredytowej.

Jakie informacje znajdują się w BIK?
"BIK przetwarza w administrowanym przez siebie zbiorze informacje o klientach banków i SKOK-ów i ich rachunkach, które przekazywane są cyklicznie przez te instytucje w formie tzw. Wsadów informacyjnych. Wsady informacyjne zawierają m.in. dane osobowe klientów, dane na temat kredytu, takie jak: data powstania, rodzaj kredytu, okres na jaki kredyt został udzielony, waluta kredytu, terminowość spłat, a także informacje o zadłużeniu, podjętej przez bank windykacji czy egzekucji należności oraz o zamknięciu rachunku (i powodach tego zamknięcia).

Informacje znajdujące się w BIK dotyczą wszystkich rachunków kredytowych, jakie prowadzą lub prowadziły banki, a więc zarówno tych obsługiwanych prawidłowo, jak i tych, które spłacane są lub spłacane były nieterminowo. Innymi słowy: BIK przetwarza wszystkie informacje przekazane przez bank ? zarówno pozytywne (kredyty spłacane terminowo), jak i negatywne (kredyty spłacane z opóźnieniem)." Jak ominąć sprawdzanie w BIK? Wbrew pozorom to bardzo proste. Wystarczy po kredyt udać się do doradcy finansowego lub pośrednika kredytowego.

Do danych zgromadzonych w BIK mają dostęp wyłącznie banki, SKOK-i oraz instytucje upoważnione, typu prokuratura, policja, sądy. Zatem jeśli nie możemy uzyskać kredytu w banku czy SKOK-u, udajmy się do doradcy kredytowego. Czy można sprawdzić swoje dane w BIK? Oczywiście. Sami możemy zgłosić się do BIK, zanim będziemy wnioskowali o kredyt. Informacje o danych osobowych przetwarzanych w zbiorze BIK udostępnia się na pisemny wniosek. BIK ma na udzielenie odpowiedzi 30 dni od daty rejestracji wniosku. Wnioski składane drogą korespondencyjną należy przesyłać do siedziby Biura Obsługi Klienta listem poleconym. Czy kredyt bez BIK jest drogi?
Niekoniecznie. Często doradca finansowy lub pośrednik kredytowy ma dostęp do tzw. promocyjnej puli kredytów. Oznacza to, że spośród ofert dziesiątek banków wybierze nam obecnie najtańszy kredyt na rynku. Zatem po kredyt bez BIK powinniśmy udać się do doradcy finansowego lub pośrednika kredytowego.

---

odwiedź: www.najtanszy-kredyt-gotowkowy.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyt pod działalność, czy się opłaca?

Kredyt pod działalność, czy się opłaca?

Autorem artykułu jest RiT



Prowadzący własną działalność wiedzą, jakich wymaga to poświęceń i jak bardzo jest to kosztowne. Należy wynajmować lokal, posiadać służbowe auto, inwestować w komputeryzację firmy, kupować nowy sprzęt biurowy i maszyny. Do tego dochodzą koszty reklamy i wiele innych.

Prowadzący własną działalność wiedzą, jakich wymaga to poświęceń i jak bardzo jest to kosztowne. Należy wynajmować lokal, posiadać służbowe auto, inwestować w komputeryzację firmy, kupować nowy sprzęt biurowy i maszyny. Do tego dochodzą koszty reklamy i wiele innych. Aby firma się rozwijała należy w nią inwestować, gdyż inaczej stoi się w miejscu, a w efekcie cofa i traci klientów, co może skończyć się sporymi problemami. Naprzeciw wychodzą banki, oferując kredyty inwestycyjne. Służą one modernizacji firmy, albo i dopiero jej budowie. Kredyty inwestycyjne udzielane przez banki są alternatywą wobec dofinansowań z funduszy Unii Europejskiej.

Aby otrzymać kredyt inwestycyjny trzeba ukazać słuszność planowanej inwestycji. Należy zaprezentować dobry biznesplan. Drugim warunkiem jest perspektywiczna zdolność kredytowa. Obie rzeczy wiążą się ze sobą, ponieważ dobry biznesplan to taki, który wykazuje przyszłą rentowność firmy. Potrzebne jest także zabezpieczenie kredytu (np. wpis do hipoteki nieruchomości). Dla banku istotne jest także to, by firma była już prowadzona od roku lub półtora, choć oczywiście niektórzy chętnie udzielą kredytu początkującym przedsiębiorcom.

Kredyty inwestycyjne mogą przyjąć trzy różne formy: kredytów wyposażeniowych (pozwalają na zakup i modernizację sprzętu), kredytów restrukturyzacyjnych (na przebudowę struktury gospodarczej firmy) oraz kredytów na zakup i budowę obiektów przemysłowych. Czasem banki udzielają również kredytów na zakup akcji i papierów wartościowych. Niewątpliwymi atutami starania się o kredyt inwestycyjny jest możliwość skorzystania z usług doradcy kredytowego, a także fachowców, którzy ocenią dane przedsięwzięcie. Ponadto pozwalają one mnożyć zyski dzięki rozwojowi firmy. Niestety, biorąc taki kredyt, trzeba liczyć się ze zmiennym oprocentowaniem i czasochłonnym gromadzeniem dokumentacji. Z reguły z usługi nie mogą skorzystać początkujące przedsiębiorstwa.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyty konsolidacyjne

Kredyty konsolidacyjne

Autorem artykułu jest Robert Grabowski



Kredyty konsolidacyjne to nie kredyty oddłużeniowe. Przeczytaj kto może z nich skorzystać i czy rzeczywiście są tańsze od kredytów konsolidowanych jak to można czasem wywnioskować z niektórych ich opisów - reklam.

Kredyt konsolidacyjny to produkt przeznaczony dla osób borykających się ze spłatą innych zobowiązań (np. kredyt gotówkowy, samochodowy, debet na karcie kredytowej a nawet kredyt hipoteczny), często wielu zobowiązań na raz. Jednak owe borykanie się ze spłatą w tym wypadku nie oznacza (zapewne nie może oznaczać) że już posiadają zaległości w spłacie tych zobowiązań.

Kredyt konsolidacyjny, ile nam wiadomo, nie jest przeznaczony dla klientów posiadających przeterminowane zadłużenie z tytułu niespłacanych (terminowo) rat. Osoby posiadające przeterminowanie długi z tytułu kredytów i pożyczek które chciałyby skonsolidować, zwłaszcza te egzekwowane już przez komornika, nie mają co liczyć na kredyt konsolidacyjny. Jest to raczej produkt dla tych klientów, którym z trudem przychodzi terminowe spłacanie owych już posiadanych zobowiązań i którzy ewentualnie obawiają się tego, że dłużej w takim tempie, tak wysokich rat nie będą w stanie terminowo spłacać, choć póki co, jeszcze spłacają.

Kredyt konsolidacyjny, jak sama nazwa sugeruje, oferuje klientowi skonsolidowanie wielu już spłacanych kredytów i/lub pożyczek w jeden nowy kredyt - kredyt konsolidacyjny. Przyznanie takiemu klientowi kredytu konsolidacyjnego powoduje że bank przejmuje na siebie spłatę wskazanych przez klienta jego zobowiązań. Od tej pory klient spłaca tylko kredyt konsolidacyjny ale w niższych ratach niż te wszystkie które łącznie musiał wcześniej spłacać, dzięki czemu "łapie oddech" i unika wpadnięcia w przeterminowane zadłużenie, odsetki karne, windykację, egzekucję komornicza, licytację majątku...

Taka jest idea kredytu konsolidacyjnego przedstawiana przez banki oferujące ten produkt. Oczywiście niższe raty wiążą się niestety z wydłużeniem okresu na jaki kredyt konsolidacyjny zostaje przyznany. Może to być nawet 35 lat. I niech w związku z tym nie wydaje się nam, że jest to kredyt w ostatecznym rozrachunku tańszy niż te wszystkie poprzednie zobowiązania które zostały weń skonsolidowane. Jest raczej przeciwnie, choćby dlatego że przecież bank oferujący kredyt konsolidacyjny musi na nim (a dokładniej na kredytobiorcy) zarobić, a nie stracić robiąc klientowi prezent, przysługę z dobrego serca. No, jak to; bank miałby za niego spłacić droższe kredyty po to aby samemu zaoferować tańszy - kredyt konsolidacyjny? Oczywiście, że nie, tzn. tak, przyznając kredyt konsolidacyjny bank spłaca te poprzednie zobowiązania, ale przecież nie bezinteresownie. Kredytobiorca, owszem, spłaca niższe raty na których spłatę stać go (może i w miarę bezstresowo i bez wielkich codziennych wyrzeczeń), dzięki czemu unika kłopotów wzmiankowanych wyżej.

Jednakże logiczne jest to, że skoro raty są w ramach kredytu konsolidacyjnego niższe (niż łącznie te płacone co miesiąc przed konsolidacją), to, powtórzmy, po prostu musi być ich więcej i musi minąć dłuższy okres czasu zanim wszystkie zostaną spłacone (oczywiście klient podpisujący umowę o kredyt konsolidacyjny wie, na jaki okres uzyskał kredyt). Spłaca je więc dłuższym okresie czasu (skoro raty są niższe to nie może inaczej być), przeto w ostatecznym rozrachunku zapłaci łącznie wyższą kwotę wynikającą z odsetek. Tak, bo inaczej bankom nie opłacałoby się udzielać kredytów konsolidacyjnych. Jednak wiele osób mając przysłowiowy nóż gardle nie patrzy na to, albo patrzy, ale nie ma innego wyjścia jak zaciągnąć taki kredyt, byleby uratować się przed widmem wpadnięcia w kłopoty o których wspomniano. I oczywiście jest to rozwiązanie dla tak zagrożonych kredytobiorców.

Bardzo często warunkiem przyznania kredytu konsolidacyjnego jest posiadanie przez klienta nieruchomości, gdyż mocne zabezpieczenie, a takim jest zabezpieczenie hipoteczne, jest w przypadku kredytu konsolidacyjnego bardzo istotne dla banku. Wiąże się to z relatywnie sporym ryzykiem dla banku zważywszy to, kto potrzebuje konsolidacji - jaka sytuacja skłania klientów do ubiegania się o przyznanie kredytu konsolidacyjnego.

---

Kredyty konsolidacyjne


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pożyczki bankowe i inne

Pożyczki bankowe i inne.

Autorem artykułu jest Robert Grabowski



Kilka przydatnych prawd o pożyczkach. Zarówno tych bankowych określanych jako kredyty gotówkowe, jak również o tych pozabankowych. Dlaczego są bardziej lub mniej dostępne, tańsze i droższe, czyli też słów kilka o zdolności kredytowej. Wybór pożyczki.

Pożyczki gotówkowe znane też jako kredyty gotówkowe mają to do siebie, że możemy je przeznaczyć na dowolny cel. Nie musimy deklarować bankowi, ani innemu pożyczkodawcy, na co potrzebujemy pieniędzy z pożyczki. Pożyczki są dobrym rozwiązaniem na pozyskanie gotówki w razie nagłej potrzeby i to także dlatego, że możemy ją otrzymać nawet w przeciągu kilkunastu minut a umowa pożyczki gotówkowej jest zwykle mniej skomplikowana i mniej sformalizowana niż ma to miejsce w przypadku umowy o kredyt. Otrzymujemy gotówkę do ręki albo na koncie i, w przeciwieństwie do kredytu celowego, możemy ją sobie z konta wypłacić, choćby z bankomatu. Tak na marginesie, osoby otrzymujące od banku kartę kredytową tak naprawdę nie otrzymują do dyspozycji kredytu lecz właśnie pożyczkę; pieniądze można sobie wypłacić z bankomatu i przeznaczyć na dowolny cel. Koszty pożyczki bankowej są jednak generalnie droższe niż kredytu; są znacznie wyżej oprocentowane.

Udzielenie pożyczki gotówkowej niesie ze sobą generalnie potencjalnie większe (coraz większe) ryzyko niż w przypadku kredytu jeżeli chodzi o otrzymanie jej zwrotu lub jej wyegzekwowanie. Straty banków z tytułu nieodzyskanych pożyczek są coraz wyższe; bywa, że udzielają pożyczek bez zabezpieczeń, bez żyrantów, jedynie na podstawie zaświadczenia o dochodach a te są często fałszowane przez nieuczciwych pożyczkobiorców. Pomimo tego banki bardzo chętnie udzielają teraz szybkich pożyczek i intensywnie reklamują takie pożyczki których oprocentowanie jest znacznie wyższe niż kredytów. Nawet jeżeli co dwudziestej pożyczki nie odzyska się, to i tak się opłaca, takie jest założenie bankowców. Te pożyczki, których banki udzielają przy minimum formalności i minimum wymagań stawianych pożyczkobiorcy są szczególnie kosztowne; można więc powiedzieć, że osoby które je w całości spłacają pokrywają straty banków powstałe przez tych którzy pożyczek nie spłacili i od których nie udało się wyegzekwować ich zwrotu.

Pożyczkę gotówkową banki określają też jako kredyt gotówkowy; zwłaszcza gdy chodzi o pożyczkę w relatywnie wysokiej kwocie i udzielaną na dłuższy okres czasu. Jeżeli pożyczkobiorca posiada własną nieruchomość (mieszkanie, dom, działka), potrzebuje relatywnie dużej kwoty pożyczki i może poświęcić nawet kilka tygodni na załatwienie formalności, wówczas warto skorzystać z proponowanej przez banki oferty pożyczki hipotecznej. Jest ona tańsza niż pożyczka - kredyt gotówkowy na zaświadczenie o zarobkach, poręcznie. Pożyczki hipotecznej nie należy utożsamiać z kredytem hipotecznym; to dwa różne produkty. Kredyt hipoteczny udzielany jest tylko na zakup lub budowę nieruchomości a pieniądze z pożyczki hipotecznej można przeznaczyć na dowolny cel, np. na zakup sprzętu AGD, wyjazd na wakacje, albo na zakup samochodu (bywa ona bardziej opłacalna niż kredyt samochodowy). Dlatego że zabezpieczenie na nieruchomości dłużnika jest bardzo solidnym zabezpieczeniem. Generalnie pożyczka ma do siebie i to, że może nam jej udzielić nie tylko bank, ale też inny podmiot, chociażby osoba prywatna. Przed kilku laty powstała idea tzw. pożyczek społecznościowych, udzielanych w ramach systemu przez osoby prywatne innym osobom prywatnym; idea ta została już przeniesiona na nasz krajowy grunt. Umowa pożyczki może dotyczyć nie tylko gotówki ale też rzeczy oznaczonych co do gatunku.

Czym się kierować wybierając kredyt gotówkowy? Oczywiście wysokością jej oprocentowania, wysokością prowizji za udzielenie pożyczki, okresem jej spłaty. Dla osób mogących mieć problemy z wykazaniem zdolności kredytowej, istotna też będzie kwestia dostępności pożyczki a więc właśnie wymogów stawianych przez bank pożyczkobiorcy. Jeżeli natomiast decydujemy się na wzięcie pożyczki pozabankowej, to uważajmy na to z kim podpisujemy umowę pożyczki. Niektóre podmioty a konkretnie osoby z tych kręgów, bywa że nie przebierają w środkach co tyczy się zwłaszcza windykacji zwrotu pożyczki gdy popadniemy w nieprzewidziane kłopoty finansowe i nie będziemy mogli spłacić długu w terminie. A takie pożyczki pozabankowe bywają drogie. Często są jedynym wyjściem dla osób mających złą historię kredytową w BIK, dla osób nie posiadających stałego źródła dochodów, zatrudnienia. Tacy pożyczkobiorcy praktycznie nie mają szans na otrzymanie pożyczki w banku. Wykorzystują to firmy udzielające tego typu pożyczek określanych jako "kredyt bez BIK", "pożyczka bez zaświadczeń" i narzucają wysokie oprocentowanie oraz różnego rodzaju opłaty. Inna sprawa, że udzielanie takich pożyczek obarczone jest wyższym ryzykiem, co przynajmniej częściowo usprawiedliwia narzucanie wyższych kosztów.

---

Kredyty gotówkowe


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 16 lutego 2011

Kredyt czy leasing, i dlaczego?

Kredyt czy leasing, i dlaczego?

Autorem artykułu jest Robert Grabowski



Rozważania o leasingu operacyjnym i kredycie oraz porównywanie atrakcyjności obu tych form finansowania działalności gospodarczej. Kwestie związane z dostepnością, kalkulacja kosztów.

Jeżeli chodzi o leasing, to rozróżnia się podstawowe dwa jego rodzaje a więc leasing finansowy zwany też kapitałowym, i drugi rodzaj - leasing operacyjny. Należy zwrócić uwagę na podobieństwo w swej istocie leasingu finansowego do kredytu bankowego. Dlatego, że przedmiot leasingu finansowego staje się własnością leasingobiorcy. Kosztem w tym wypadku są wyłącznie amortyzacyjne odpisy dokonywane od przedmiotu leasingu oraz odsetki. Oczywiście przedmiotem leasingu mogą być tylko środki trwałe a w przypadku kredytu przedmiotem umowy jest gotówka. Leasing finansowy jest generalnie mniej korzystnym rozwiązaniem dla przedsiębiorców w porównaniu z leasingiem operacyjnym i dotyczy najczęściej zakupu sprzętu medycznego objętego ulgową, 7- procentowa stawką podatku VAT.

Natomiast w przypadku leasingu operacyjnego przedmiot takiego leasingu pozostaje własnością leasingodawcy. Taka konstrukcja jest dla przedsiębiorcy znacznie korzystniejsza z punktu widzenia kosztów uzyskania przychodu, w które wlicza raty leasingowe płacone leasingodawcy i tym samym wykazuje mniejszy zysk. Stanowi dla przedsiębiorcy podatkową tarczę której mianem określa się jego oszczędność jaką uzyskał na podatku w wyniku zmniejszenia podstawy opodatkowania w związku z poniesieniem przezeń jakichś kosztów. Zasadniczą więc korzyścią która wiąże się z wyborem leasingu operacyjnego (zamiast leasingu finansowego lub kredytu) jest możliwość zaliczenia czynszu leasingowego do kosztów uzyskania przychodu, w dniu poniesienia kosztu. Oczywiście pod warunkiem, że przedsiębiorstwo wykazuje zysk który jest wyższy od leasingowych rat.

Istotną do rozważenia kwestia jest ta dotycząca okresu na jaki umowa leasingu miałaby zostać zawarta. Jeżeli bowiem chodzi nam o to, aby koszty rozłożyć w jak najdłuższym czasie to mija się z celem zawieranie umowy leasingu na okres minimalny a więc np. na 24 miesiące. Zdecydowanie lepiej jest zawrzeć w takim wypadku długoterminową umowę leasingową trwająca tyle co okres standardowej amortyzacji, czyli 60 miesięcy. Krótki okres obowiązywania umowy leasingu może opłacać się tym przedsiębiorcom, którzy mają dochody wysokie i zależy im aby w całym tym okresie znacząco obniżyć podstawę opodatkowania. Należy jednak pamiętać, że powyższe nie dotyczy umów leasingu gruntów jak również leasingu kapitałowego.

Jak wspomniano więc, cechą wyróżniającą leasing operacyjny spośród innych sposobów finansowania jest to, że w ramach niego środki trwałe bez konieczności ich zakupu udostępniane są przedsiębiorstwu. Porównując leasing z kredytem w aspekcie opłacalności dla przedsiębiorstwa należy jednak pamiętać i o tym, że skoro w przypadku leasingu operacyjnego przedmiot leasingu nie staje się własnością leasingobiorcy, przeto nie ma on prawa do naliczania amortyzacji leasingowanego środka trwałego. W przypadku kredytu, przeciwnie, zakupiony na kredyt środek trwały daje możliwość amortyzacji. Jest to podstawowa praktyczna różnica dla przedsiębiorcy. Należy przy tym pamiętać, że amortyzacja nie jest wydatkiem ponoszonym przez przedsiębiorcę chociaż odliczana jest od podstawy opodatkowania. Jest więc kosztem specyficznym zwanym potocznie "kosztem papierowym". Różny jest (ustawowo określony) poziom stawek amortyzacyjnych w zależności od rodzaju środka trwałego. Określają one w jakiej części oraz przez ile lat wartość zakupionego środka trwałego może być odliczana od podatku.Dodatkowo należy pamiętać i o tym, ze w przypadku kredytu kosztem uzyskania przychodu są odsetki.

Mając więc dwie konkretne oferty możliwego finansowania a mianowicie kredytu oraz leasingu, można przeprowadzić symulację która z nich pozwoli szybciej wrzucić w koszty wydatek. Jednak na tym etapie nasuwa się pytanie o dostępność tych źródeł finansowania a konkretnie o wymaganie jakie stawiają banki i firmy leasingowe podmiotom gospodarczym zainteresowanym kredytem lub leasingiem.

Kredyt jest podstawowym i można powiedzieć że klasycznym źródłem finansowania dla przedsiębiorstw małych oraz średnich. Jednak aby załóżmy przedsiębiorca mógł otrzymać kredyt, musi wykazać się zdolnością kredytową a z tym bywa różnie. Wymagania banków w tym zakresie są twarde i bezlitosne. Z tym wiąże się również dość uciążliwa dla przedsiębiorcy procedura związana z przedkładaniem wymaganych przez banki dokumentów mających posłużyć do oceny zdolności kredytowej przedsiębiorcy. Należy tu wspomnieć o takich dokumentach jak stricte identyfikacyjnych związanych z formą prowadzonej działalności gospodarczej, dokumentów finansowo-majątkowych, zaświadczeń oraz opinii o nieposiadaniu zobowiązań publicznoprawnych (wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz wobec Urzędu Skarbowego), nie starszych jak 30 dni. Ubiegający się o kredyt przedsiębiorca musi też liczyć się z tym, ze zostanie poproszony przez bank o przedstawienie biznes planu który ma przekonać bank do tego, że kredyt umożliwi zrealizowanie inwestycji która przyniesie zysk i nie będzie problemów ze spłatą kredytu. Bank może też zażądać dotychczas zrealizowanych przez przedsiębiorcę kontraktów oraz podpisanych umów biznesowych. Nie sposób oczywiście nie wspomnieć też o zabezpieczeniach wymaganych przez banki jak hipoteka, zastaw rejestrowy lub poręczyciel kredytu.

W przypadku natomiast omawianego leasingu, skoro środek trwały będący jego przedmiotem nie staje się własnością leasingobiorcy, akceptacja leasingobiorcy jako klienta jest generalnie bardziej uproszczona niż w przypadku kredytu i co często ważne dla przedsiębiorcy, czas oczekiwania na uruchomienie finansowania w formie leasingu jest znacznie krótszy niż w przypadku kredytu. W przypadku leasingu zazwyczaj jedynym sposobem zabezpieczenia jest weksel który wystawia leasingobiorca a zważywszy że przedmiot leasingu pozostaje własnością finansującego, więc i sam ten przedmiot jest zabezpieczeniem. Ponadto, korzystanie leasingowej formy finansowania w żaden sposób nie pomniejsza i nie ogranicza w oczach banku zdolności kredytowej przedsiębiorcy.

Generalnie, prócz wcześniej wymienionych, podstawowe argumenty które przemawiają za leasingiem podaje się następujące:
- brak pobierania opłat dodatkowych oraz prowizji przez firmy leasingowe, przynajmniej przez większość z tych firm,
- możliwość zaliczenia opłaty wstępnej w koszty uzyskania przychodu przy czym istotne jest aby jako taka była wyodrębniona w postanowieniach umowy leasingu,
- możliwość optymalizacji bieżącej podstawy opodatkowania w leasingu operacyjnym podatkiem dochodowym jako że każda rata leasingowa dla korzystającego z leasingu stanowi koszt uzyskania przychodu (w przeciwieństwie do rat kredytowych),
- możliwość dopasowania struktury leasingowych rat do indywidualnych potrzeb korzystającego z leasingu,
- ubezpieczenia przedmiotu leasingu dokonuje leasingodawca i jako właściciel przedmiotu leasingu opłaca ubezpieczenie przez cały okres trwania umowy leasingu a z racji tego, że jest to przedmiot jego działalności i w każdym przypadku dokonuje ubezpieczenia przedmiotu leasingu, więc ubezpieczyciel oferuje mu dogodniejsze warunki ubezpieczenia od tych, jakie zaproponowałby przedsiębiorcy korzystającemu z leasingu,
- jeżeli u korzystającego przedsiębiorcy wystąpią finansowe problemy, dopuszczalne jest za zgodą finansującego przeniesienie praw i obowiązków wynikających z umowy leasingu na osobę trzecią.

Natomiast przy zakupie środka trwałego na kredyt nabyty środek trwały staje się własnością kredytobiorcy i to niezależnie od tego, że zabezpieczeniem kredytu jest hipoteka czy też zastaw rejestrowy. Niewątpliwie tez kredytobiorca może liczyć w trakcie trwania umowy kredytu na zmniejszenie odsetek (w przypadku kredytu o zmiennym oprocentowaniu) a to oczywiście oznacza potanienie kredytu.

---

Leasing operacyjny


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyty hipoteczne

Kredyty hipoteczne

Autorem artykułu jest Robert Grabowski



Wskazówki dotyczące wyboru kredytu. Ocena atrakcyjności oferty kredytu, zwłaszcza hipotecznego. Czynniki mogące mieć wpływ na ostateczny koszt kredytu oraz jego dogodność generalnie.

Ażeby wybrać optymalną ofertę kredytową, nie należy ograniczać się do powierzchownego zapoznania się z reklamującą go ulotka (kolorową, przyjemną, optymistyczną) faworyzująca tylko jeden jego parametr i to niezbyt szczegółowo. Trzeba odwołać się do szczegółów oferty i konsultować je, w tym z kredytowym doradcą. I tak też, oprocentowanie na przykład nie jest jedynym istotnym warunkiem przesądzającym o poziomie atrakcyjności oferty kredytu. Nie da się ukryć, że jest warunkiem bardzo istotnym, ale w sytuacji, gdy jego wysokości jest zbliżona w różnych ofertach, wówczas szczególnie istotnymi okazują się także inne czynniki charakteryzujące kredyt. Może więc zdarzyć się tak, że bank, który na podstawie kolorowych ulotek ocenimy jako ten, który oferuje najniższe oprocentowanie kredytu, może "podstępnie" odbić sobie tę chwytliwą taniość oprocentowania, a to poprzez z kolei wyższe niż u konkurencji inne, na pierwszy rzut oka niewidoczne składniki kosztu kredytu w formie prowizji i opłat a także w formie wymaganych zabezpieczeń, które też decydują o atrakcyjności czyli w tym wypadku o łącznym koszcie kredytu.

Jednak nawet samo atrakcyjnie przedstawiające się (atrakcyjnie przedstawione) oprocentowanie może w istocie być mniej atrakcyjnym. Po pierwsze, niskie oprocentowanie może dotyczyć jednie początkowego okresu trwania umowy kredytowej a np. po dwóch latach może wzrosnąć. Jeżeli tak, to należałoby sprawdzić, o ile wzrośnie. Może bowiem okazać się, że w ostatecznym rozrachunku lepiej pod tym względem przedstawia się inna oferta, w której oprocentowanie jest wyższe w zestawieniu z oprocentowaniem w ofercie z promocyjnym chwytem, ale za to nie ulegnie zmianie w czasie. Skoro o oprocentowaniu mowa, dobrze byłoby wiedzieć, że nie czekają nas w tym zakresie niemiłe niespodzianki wiążące się z niezbyt klarownym sposobem, w jaki obliczane jest oprocentowanie. Zazwyczaj oprocentowanie kredytu banki ustalają według klucza: stopa rynkowa plus marża banku. Czyli, że po upływie np. każdego kwartału wysokość oprocentowania na kolejne miesiące obliczana będzie jako suma marży banku ustalonej w umowie kredytowej oraz aktualnych w danym momencie stóp procentowych. Jak jednak wspomniano wcześniej, nie tylko wysokość oprocentowania kredytu jest istotna.

Ważna jest również wysokość tzw. prowizji przygotowawczej a więc prowizji za udzielenie kredytu. A następnie, dodatkowe prowizje i opłaty z tytułu wcześniejszej niż termin ustalony w umowie, spłaty kredytu. Niektóre banki stosują w tym zakresie niebagatelne opłaty - utrudnienia mające na celu zatrzymanie klienta jak najdłużej. Chodzi o dwie kwestie. Po pierwsze, o to, aby (gdy wzrosną nasze dochody) móc szybciej spłacać kredyt oszczędzając w ten sposób na odsetkach, które będą wówczas naliczane od niższych, pozostających do spłaty kwot kredytu. Jak również o to aby ewentualnie móc przenieść się do innego banku biorąc w nim kredyt refinansowy a więc kredyt umożliwiający spłatę poprzedniego kredytu. Albowiem dzięki temu można będzie poszukać z czasem atrakcyjniejszego kredytu w konkurencyjnym banku, dzięki któremu będzie można zrefinansować ten wcześniej zaciągnięty kredyt. Optymalna sytuacja dla kredytobiorcy jest więc wtedy, gdy takich opłat w ogóle nie ma a jeżeli już są, to żeby dotyczyły jedynie relatywnie krótkiego okresu.

Niebagatelne znaczenie przy kalkulacji całkowitego kosztu kredytu może mieć także rozmiar dodatkowych zabezpieczeń wymaganych przez dany bank (nie licząc zabezpieczenia hipotecznego). Zdarza się bowiem, że banki żądają od kredytobiorcy dodatkowego ubezpieczenia się na życie, a więc mamy kolejny wydatek miesięcznie rzędu kilkudziesięciu złotych. A jeżeli bank zażąda zabezpieczenia w formie weksla in blanco, to czeka nas kolejny wydatek, gdyż bankiet wekslowy kosztuje 0,1% wartości udzielanego kredytu. Należy zawczasu wiedzieć także i to, że jeżeli kredyt mieszkaniowy zaciągany jest na wartość wyższą niż 80% wartości mieszkania, to bank prawdopodobnie zażąda od kredytobiorcy aby opłacił dodatkowe ubezpieczenie niskiego wkładu i wartość tego ubezpieczenia również należy brać pod uwagę. Pozostaje jeszcze kwestia wyceny mieszkania w celu ustalenia wartości zabezpieczenia hipotecznego. Takiej wyceny dokonuje rzeczoznawca i nie jest to usługa tania. Coraz częściej to banki biorą ten koszt na swoje barki ale niekoniecznie wszystkie.

---

Parabanki


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyty bankowe – czy rekomendacja T ograniczy „złe kredyty”?

Kredyty bankowe – czy rekomendacja T ograniczy „złe kredyty”?

Autorem artykułu jest Krzysztof Krzysztofowicz



Czy planowane wdrożenie rekomendacji T ograniczy akcję kredytową polskich banków? Czy banki zyskają na rekomendacji T, a straci na niej klient? A może kredyty będą dostępne tylko dla wybranych? Sprawdź sam!

Urząd Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF) przygotował nowe wytyczne, mające znacząco zaostrzyć kryteria badania zdolności kredytowej potencjalnych kredytobiorców przez banki w Polsce. Wytyczne te zostały przyjęte 23 lutego przez KNF pod nazwą Rekomendacji T. Ma ona w skuteczny sposób zapobiegać dalszemu nadmiernemu zadłużaniu się Polaków.
Jak podaje UKNF zagrożone kredyty konsumpcyjne dla gospodarstw domowych wzrosły w 2009 r. do poziomu 22,8 mld zł, podczas gdy w 2008 r. wynosiły jeszcze 13,1 mld zł. Zjawisko to jest szczególnie niepokojące, ponieważ wzrost ilości zagrożonych kredytów w roku ubiegłym jest prawie czterokrotnie większy w stosunku do roku 2008 ( w 2008 roku liczba zagrożonych kredytów zwiększyła się o 2,6 mld zł, a w roku 2009 już o 9,7 mld zł). Pocieszające jest to, że najmniejszy udział wśród zagrożonych kredytów mają kredyty hipoteczne.
Powyższe dane są odzwierciedleniem pogarszającej się sytuacji gospodarczej i wzrostu bezrobocia w minionym roku.

Nowe wytyczne zakładają, że poziom zadłużenia kredytobiorcy nie będzie mógł przekraczać 50% jego dochodu dla osób o przeciętnym wynagrodzeniu w gospodarce netto. W przypadku wyższych dochodów procent ten będzie odpowiednio wyższy, nie większy jednak niż 65%.
Zdolność kredytowa powinna być wyliczana z uwzględnieniem wszystkich innych bieżących zobowiązań oraz na podstawie historii zadłużenia w innych instytucjach. Zdolność kredytowa klienta banku może być ponadto ponownie weryfikowana już w trakcie trwania umowy kredytowej. Przed podpisaniem umowy klient powinien być również wyczerpująco poinformowany o ryzyku związanym z kredytem, który otrzymuje. Szczególnie zaś, jeśli jest to kredyt walutowy i w grę wchodzi ryzyko zmiany kursu.

Większość banków podchodzi sceptycznie do nowych przepisów i przekonuje, że spowodują one ograniczenie dostępu do kredytów dla osób o niższych dochodach, szacunkowo dla około 3 milionów Polaków. UKNF zapewnia jednak, że Rekomendacja T, regulująca zarządzanie ryzykiem kredytowym, ma zmuszać banki stosujące agresywną politykę przyznawania kredytów, do większej powściągliwości i skrupulatności. Docelowo zaś, ma ograniczyć jedynie kredyty bankowe obciążone największym stopniem ryzyka i zapobiec zjawisku przekredytowania. Szacuje się, że kredyty hipoteczne ulegną ograniczeniu o około 5% natomiast kredyty gotówkowe o mniej niż 10%. Tak więc, w założeniu, szansę na kredyt stracą tylko te osoby, które tak naprawdę w ogóle nie powinny go otrzymać, ponieważ najprawdopodobniej nie byłyby w stanie go spłacić.

---

Banki w Polsce


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ostateczny, całkowity koszt kredytu

Ostateczny, całkowity koszt kredytu.

Autorem artykułu jest Robert Grabowski



Jak wybrać tani kredyt, czyli kilka porad dla osób zdecydowanych na zaciągnięcie kredytu hipotecznego. Jakie elementy mają wpływ na ostateczny koszt kredytu.

Skupmy się tutaj na kredytach hipotecznych i mieszkaniowych (kredyt mieszkaniowy to rodzaj kredytu hipotecznego gdzie zabezpieczeniem jest kupowane na kredyt mieszkanie). Wysokość oprocentowania kredytów hipotecznych należy do najniższych na rynku w zestawieniu z oprocentowaniem innych kredytów bankowych jak np. kredyt na zakup samochodu. Starałem się przedstawić tu wszystkie kryteria wyboru kredytu a więc czynniki mające i mogące mieć w przyszłości wpływ na atrakcyjność, na koszt kredytu. W przystępnej formie gdyż zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy kredytobiorca to ekonomista albo bankowiec.

Klienci poszukujący kredytu oczywiście chcieliby żeby był to kredyt tani. Im tańszy, tym lepszy. Jest to oczywiste, podstawowe kryterium wyboru kredytu i mając na myśli tani kredyt, generalnie myślimy o niskiej prowizji banku, niskim oprocentowaniu kredytu i ratach. Jednakże nie są to jedyne istotne wyznaczniki atrakcyjności kredytu a raczej nie powinny być jedynymi decydującymi o wyborze danej a nie innej oferty kredytowej, o czym niestety nie wszyscy klienci banków wiedzą. W rzeczywistości bowiem, na faktyczny, ostateczny koszt kredytu wpływa wiele innych czynników.

Bankowe reklamy kredytów nie powinny być odbierane przez potencjalnych klientów bezkrytycznie jako z założenia w pełni rzetelne i obiektywne. Banki są bogate i stać je na sprytne i efektowne reklamy tworzone przez najlepszych fachowców, jednak to tylko reklamy. Przekazują to, co chcą przekazać a resztę przemilczą chociażby dlatego (ale nie tylko dlatego), że nie ma na to w reklamie czasu. Banki oferują klientom oprocentowane lokaty aby zebrać w ten sposób środki na udzielanie kredytów i zarobić o wiele więcej niż tracą na lokatach, to oczywsite.

A tymczasem na ów ostateczny koszt kredytu wpływa w sumie przynajmniej kilkanaście czynników o których wpływie przeciętny potencjalny kredytobiorca nie zdaje sobie sprawy, nie myśli. To błąd, gdyż z kredytem żartów nie ma i może zdarzyć się i tak, że o spłatę kredytu upomni się komornik. To ostateczność, ale i tak przecież kredytobiorcy chodzi o to, aby finalnie zapłacić jak najmniej. Powinni o tym pamiętać zarówno osoby fizyczne jak też przedsiębiorcy dla których kredyt w wielu wypadkach może być zastąpiony przez leasing.

I tak też, warto wcześniej dowiedzieć się, co to jest rzeczywiste oprocentowanie kredytu i od czego zależy (od stawek referencyjnych i od marży banku). Stawki referencyjne to LIBOR w przypadku franka, EURIBOR w przypadku euro, a w przypadku złotówki WIBOR; wszystkie związane z oprocentowaniem lokat, ale w innym średnim ujęciu. O ile na wysokość tych stawek nie mamy wpływu, o tyle marże banków mogą się różnić i przed podpisaniem umowy kredytowej (nieraz przecież na wiele lat) powinniśmy zadać sobie ten trud, aby sprawdzić porównując, w tym to, czy będzie stała, czy może zmienna i w odniesieniu do czego.

Nie każdy klient ponadto zdaje sobie sprawę z ryzyka kursowego. Większym popytem cieszą się czasem kredyty w takiej a nie innej walucie a to z powodu różnicy w wyskości rat kredytu. Jednak nie są brane pod uwage inne istotne czynniki jak ryzyko kursowe mające daleko większy wpływ na koszt kredytu niż większość osób myśli.

A także czynnik zwany "spread" (który stanowi różnica pomiędzy kursem kupna a kursem sprzedaży w konkretnym banku). To jeszcze nie wszystko i jedynie zasygnalizowaliśmy tutaj (i taki był cel), że wybór oferty kredytu powinien być dokonany wnikliwie a to w tym wypadku oznacza, że albo trzeba samodzielnie wgłębić się na dobre w tematykę kredytów (co może nie być łatwe dla niektórych osób nie mających predyspozycji w tym kierunku) albo udać się po konsulatację i poradę do wyspecjalizowanej firmy - niezależnego doradcy finansowego.

Podjęcie takich kroków wydaje się być szczególnie celowe w przypadku kredytów hipotecznych, jako tych na kwoty naprawdę niebagatelne. Na kolejnych stronach tego portalu znajdą Państwo więcej informacji o istotnych czynnikach i kryteriach porównywania kredytów.

---

Kredyty hipoteczne


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Leasing konsumencki

Leasing konsumencki

Autorem artykułu jest Robert Grabowski



Nie tylko firmy i przedsiębiorcy mogą korzystać z leasingu samochodów jako korzystnej alternatywy w stosunko do zakupu za gotówkę lub na kredyt. Coraz więcej mówi się o leasingu konsumenckim czyli dla osób prywatnych.

Nie każdy wie o tym, że np. samochód w leasingu może otrzymać także osoba prywatna która nie prowadzi działalności gospodraczej. Tak, chodzi o leasing konsumencki. Warto rozważyć skorzystanie z tej opcji finansowania auta, gdyż może okazać się atrakcyjniejsza od kredytu samochodowego.

Wbrew dość powszechnemu przekonaniu produkt w postaci leasingu jest formą finansowania z której mogą skorzystać nie tylko podmioty gospodarcze (przedsiębiorcy). Już w 2001 roku niektóre firmy leasingowe działające w Polsce miały w swej ofercie tzw. leasing konsumencki określany też jako leasing prywatny, czyli taki z którego mogą skorzystać osoby fizyczne nie prowadzące działalności gospodarczej a wiec każdy, tak jak z kredytu samochodowego. Jednak do dnia dzisiejszego udział leasingu konsumenckiego w rynku leasingowym jest marginalny, na poziomie kilku procent.

Stosunkowo niewielkie zainteresowanie leasingiem konsumenckim wynika m.in. z braku precyzyjnych uregulowań prawnych w tej materii. Niektóre urzędy skarbowe stoją na stanowisku, że konsument nie jest uprawniony do zawarcia umowy leasingu. Jednak w świetle kodesksu cywilnego tylko leasingodawca musi być przedsiębiorcą, natomiast leasingobiorca może być każdy podmiot, w tym właśnie konsument. Jeszcze we wrześniu 2009 r. leasing konsumencki 2009 r. oferowały bodaj tylko dwie firmy leasingowe w Polsce.

Z jednej strony trzeba przyznać że firmy leasingowe nie przykładają dużej wagi do promocji ofert leasingu konsumenckiego. Być może także ze względu na świadomość z kolei niechęci, ze strony wielu konsumentów polegającej na tym, że większość woli stać się właścicielem samochodu (choćby i wziętego w kredyt) niż tak jak w przypadku leasingu - być posiadaczem pojazdu nie będąc jego właścicielem. Taka swoista bariera psychiczna deprecjonująca leasing konsumencki jako sposób na wejście w posiadanie auta.

A tymczasem samochód wzięty w leasing konsumencki może okazać się w ostatecznym rozrachunku tańszy niż w kredycie samochodowym. Dlatego, ze firmom leasingowym na szeroką skalę współpracującym z producentami samochodów przysługują atrakcyjne rabaty. Podobnie wygląda kwestia ubezpieczeń samochodów - rabaty u stałego ubezpieczyciela. Jednak tu akurat na dłuższa metę leasingobiorca może nie być zadowolony gdyż kilkuletnia bezszkodowa jazda nie uprawni go do otrzymania zniżki z tego tytułu (wszak jeździł nie swoim tylko wyleasingowanym autem).

Samochód w leasingu konsumenckim często łatwiej uzyskać niż w kredycie, co tyczy się zarówno spełnienia wymogów stawianych przez firmę leasingową klientowi oraz samych formalności. Ponieważ w przypadku leasingu firma leasingowa pozostaje właścicielem pojazdu, więc często wystarczają dwa dowody tożsamości i zaświadczenie o wysokości dochodów, uiszczenie inicjalnego czynszu w wysokości 10% wartości brutto auta i już można stać się użytkownikiem wybranego samochodu, za który następnie konsument - leasingobiorca płaci ustalone w umowie miesięczne raty.

---

Leasing samochodowy


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 13 lutego 2011

Pożyczka gotówkowa czy karta kredytowa?

Pożyczka gotówkowa czy karta kredytowa?

Autorem artykułu jest Robert Grabowski



Karta kredytowa to nic innego jak pożyczka w gotowości do zaciągnięcia w każdej chwili. Ma swoje plusy i minusy w stosunku do tradycyjnej pożyczki gotówkowej.

Chociaż środki postawione do dyspozycji posiadacza karty kredytowej zwykło się określać jako kredyt, to jednak w rzeczywistości mamy tu do czynienia po prostu z pożyczką i może właściwszym określeniem byłaby "karta pożyczkowa". Dlatego, że posiadacz karty kredytowej może przeznaczyć udostępnione mu w ramach niej środki na dowolny cel zarówno poprzez dokonanie płatności bezgotówkowej za wybrany towar czy usługę, jak też wypłacać kartą kredytową gotówkę z bankomatu. W przypadku kredytu jest to niemożliwe gdyż kredyt po pierwsze udzielany jest na ściśle określony cel (np. mieszkaniowy) a po drugie klient nie otrzymuje pieniędzy do ręki i nie może sobie tych pieniędzy w ramach kredytu wypłacić czy przelać na swoje prywatne konto.

Ludzie zaciągają pożyczki zwykle pod wpływem nagłej potrzeby albo gdy po prostu potrzebują gotówki którą przeznaczać będą na różne wydatki, np. podczas urlopu, wakacji. Skupmy się bliżej na tym właśnie przykładzie. Generalnie karta kredytowa jest wygodniejsza niż pieniądze wypłacone ze zwykłej pożyczki i jest najbardziej dogodnym sposobem na sfinansowanie sobie urlopu za bankowe pieniądze.

Kartę kredytową może otrzymać prawie każdy kto posiada konto osobiste i wykazuje dochody miesięczne na poziomie minimum około 1000 zł. Procedura przyznawania karty kredytowej również jawi się prostsza niż w przypadku pożyczki gotówkowej ponieważ banki podejmują decyzję o przyznaniu karty na podstawie analizy obrotów na rachunku wnioskodawcy i nie wymagają dodatkowych dokumentów jak to ma miejsce w przypadku pożyczek gotówkowych. Jak wspomniano wcześniej, kartą kredytową możemy dokonywać bezgotówkowych płatności, za towary, za bilety, itp. Nie zawsze jest to możliwe więc gdy potrzebna jest gotówka, wówczas można ją wypłacić z bankomatu ale w tym wypadku będziemy musieli zapłacić prowizję więc lepiej tego unikać. Wiadomo, że nie musimy wykorzystywać wszystkich środków udostępnionych nam w ramach karty kredytowej i w takim wypadku nie ponosimy kosztów - odsetek od tych środków. Inaczej w przypadku pożyczki gotówkowej – od całej otrzymanej kwoty zapłacimy odsetki choćbyśmy trzymali te pieniądze w portfelu i nie wydawali, to jasne.

Bardzo istotną zaletą posługiwania się kartą kredytową jest bezodsetkowy okres kredytowania wynoszący maksymalnie nawet 55 dni lub nawet jeszcze nieco dłużej, zależy od banku. Jeżeli spłacimy zadłużenie przed upływem tego terminu, to bank nie naliczy nam odsetek. Jednak w przeciwnym wypadku bank naliczy nam odsetki za cały okres, począwszy od powstania zadłużenia a oprocentowanie kredytu na karcie jest około dwa razy wyższe niż oprocentowanie pożyczki - kredytu gotówkowego. Ponadto, ów 55 dniowy czy dłuższy okres odsetkowy jest tak długi pod warunkiem "wstrzelenia się" w datę nowego cyklu rozliczeniowego ustaloną w umowie z bankiem.

Dlatego nie można jednoznacznie stwierdzić że dla każdego karta kredytowa jest lepsza i tańsza niż pożyczka gotówkowa. Również dlatego, że w jej przypadku często dochodzi też opłata roczna (od kilkudziesięciu złotych wzwyż, w zależności od rodzaju karty - limitu kredytu) a gdy wyjedziemy za granicę to w wielu przypadkach banki pobierają prowizję od dokonanych tam przy użyciu karty transakcji terminalem. Prowizja ta wynosi do kilku procent wartości transakcji.

---

Karta kredytowa


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyt inwestycyjny

Kredyt inwestycyjny

Autorem artykułu jest Robert Grabowski



Kredyt inwestycyjny to szansa na sfinansowanie przedsięwzięć dla tych firm i przedsiębiorców którym wstępnie powiodło się na rynku i mają dalsze plany rozwoju działalności gospodarczej. Albo dla tych, którzy chcą nadgonić zaległości.

Kredyt inwestycyjny to kredyt udzielany z przeznaczeniem na te inwestycje które mają zwiększyć wartość majątku trwałego. Jest alternatywa wobec leasingu i odwrotnie. Kredyt inwestycyjny może więc dotyczyć sfinansowania zarówno zakupu maszyn, urządzeń, pojazdów, nieruchomości (obiektów pod działalność gospodarczą), wykupu środka trwałego z leasingu operacyjnego po zakończeniu umowy leasingu, jak też na finansowanie inwestycji niematerialnych w postaci zakupu nowych technologii, patentów, licencji albo inwestycji finansowych w formie zakupu udziałów czy akcji.

Istotnym warunkiem przyznania przez bank kredytu inwestycyjnego jest przedstawienie przez podmiot ubiegający się o taki kredyt dobrego biznes planu który przekona bank że kredytowane inwestycje okażą się opłacalne. Udzielany jest zwykle albo na sfinansowanie jednej określonej w umowie transakcji albo do wykorzystania w formie linii kredytowej w transzach, które dostosowane są do terminarza realizacji kredytowanej inwestycji. Udzielany jest na relatywnie długi okres czasu, choćby na 20 lat a nawet na 25 lat. Jako zabezpieczenie banki stosują hipotekę, przewłaszczenie albo zastaw na przedmiocie inwestycji wraz z wekslem własnym in blanco, pełnomocnictwem dla banku do dysponowania rachunkiem bieżącym który klient posiada w tym banku, oświadczeniem o poddaniu się egzekucji zgodnie z przepisami Prawa Bankowego.

Udzielając kredytu inwestycyjnego banki finansują zwykle do 80% inwestycji. Jeżeli kredyt inwestycyjny dotyczy finansowania (dużych) inwestycji które mają się zwrócić i przynieść zysk dopiero po pewnym czasie i kredyt jest zaciągany na dłuższy okres (zwykle powyżej 5 lat), banki stosują (uzgadniają z kredytobiorcą) karencję w spłacie kredytu a więc okres po upływie którego kredytobiorca rozpoczyna spłacać kredyt inwestycyjny. Karencja może wynosić rok albo i np. 3 lata. O kredyt inwestycyjny mogą ubiegać się klienci którzy już jakiś czas prowadzą działalność gospodarczą, zazwyczaj przez co najmniej 12 miesięcy. Kredyt inwestycyjny może być też udzielony jako kredyt refinansowy - na spłatę kredytu inwestycyjnego zaciągniętego w innym banku.

---

Kredyt inwestycyjny


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pożyczki pozabankowe

Pożyczki pozabankowe.

Autorem artykułu jest Robert Grabowski



Pożyczki pozabankowe, ujmując oględnie, do tanich nie należą. Jednak są dla wielu osób jedyną opcją na zdobycie gotówki. Dlaczego tak jest?

Przedstawmy zagadnienie odnosząc się do praktycznego problemu - pytania zadanego nam przez jedną z czytelniczek a mianowicie, jak niżej.

"Czy pożyczki pozabankowe są droższe niż te bankowe i czy są bardziej ryzykowne dla pożyczkobiorcy? Muszę wziąć pożyczkę a bank mi nie udzieli gdyż mam złą historię w BIK a do tego nie posiadam aktualnie stałej pracy. Mam mieszkanie własnościowe i gotowa jestem wziąć pozabankową pożyczkę hipoteczną, bo po prostu muszę. Na co powinnam uważać, gdzie, jak szukać stosunkowo tanich pożyczek poza bankami?"

Otóż istotnie, pożyczka pozabankowa udzielona przez firmę pożyczkową może być kosztowna, jej łączny koszt może być znacznie wyższy niż w przypadku pożyczek udzielanych przez banki. Takie pozabankowe podmioty udzielające pożyczek są nastawione właśnie na tych klientów, którzy nie mają szans na pożyczkę w banku ponieważ albo nie mają stałych dochodów - stałego zatrudnienia, albo mają złą historię w BIK, albo jedno i drugie razem.

Pożyczki pozabankowe udzielane są często pod zastaw nieruchomości i firmy pożyczkowe wykorzystują to, że pożyczkobiorca nie ma możliwości zaciągnięcia pożyczki w banku. Dlatego oferują pożyczki z wysokim oprocentowaniem rzeczywistym. Również w przypadku gdy pożyczkobiorca posiada stałe dochody ale ma złą historię w BIK, pożyczka pozabankowa jawi się często jako jedyna opcja na pozyskanie gotówki.

Trzeba przyznać że w takich przypadkach firmy pożyczkowe ponoszą większe ryzyko wiążące się z nieodzyskaniem pożyczki w ustalonym terminie albo i w ogóle. Jeżeli bowiem pożyczkobiorca owszem, posiada stałe dochody ale pożyczka nie została zabezpieczona hipotecznie (bo pożyczkobiorca nie posiada nieruchomości), wówczas ryzyko jest stosunkowo wysokie zważywszy złą historię w BIK i prawdopodobieństwo posiadania innych zobowiązań ze strony pożyczkobiorcy. Dlatego firmy udzielające pożyczek takim osobom chcą sobie powetować ewentualne straty poprzez ustalanie generalnie wyższego oprocentowania rzeczywistego.

Jednak jeżeli potencjalny pożyczkobiorca dysponuje zabezpieczeniem w postaci nieruchomości, warto popytać znajomych, rodzinę czy nie zechcieliby udzielić tańszej pożyczki pod hipotekę. Pożyczkobiorca może zaoferować takiemu potencjalnemu pożyczkodawcy odsetki które nawet jeśli będą np. dwukrotnie niższe od rzeczywistego oprocentowania firmowych pozabankowych pożyczek, to i tak będą atrakcyjne dla wielu prywatnych osób - potencjalnych pożyczkodawców. Udzielane pod hipotekę "pożyczki bez BIK", "pożyczki oddłużeniowe" itp. z firm pożyczkowych istotnie należy zaciągać z rozwagą. Jak wspomniano wcześniej, koszty takich pożyczek są wysokie.

---

Pożyczki pozabankowe


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kolory(t) kart kredytowych

Kolory(t) kart kredytowych

Autorem artykułu jest Robert Grabowski



Prestiż, wiarygodność, szpan. Kolory kart kredytowych, niczym biżuteria mają świadczyć o ich posiadaczach. Jednak nie tylko, gdyż liczy się także funkcjonalność.

Kolor karty kredytowej ma w założeniu przysparzać jej posiadaczowi prestiżu. Niektórym osobom z racji pełnionej funkcji nawet nie uchodzi posługiwać się inną kartą kredytową niż platynowa albo złotą. I tak też np. prezesowi firmy podczas biznesowego obiadu platynowa karta ma dodawać wiarygodności finansowej i prestiżu spływającego tym samym na firmę która reprezentuje. Gdyby przy kontrahencie zapłacił kartą "tylko" srebrną, mogłoby to nie dość dobrze świadczyć o powadze firmy.

Oprócz prestiżu są oczywiście wymierne wartości i korzyści dla posiadaczy kart złotych i platynowych. Są oni uznawani przez banki za ich najlepszych klientów a limity na kartach bywają tak wysokie, że przy użyciu karty kredytowej mogliby kupić samochód a w niektórych przypadkach nawet mieszkanie lub dom (karty diamentowe). Osobom wyjątkowo zamożnym (elita high life na skale światową) banki oferują karty kredytowe z limitem nawet kilku milionów dolarów a nawet be żadnego limitu. Jednak takie karty to także wygoda, ale wygoda która kosztuje gdyż roczny koszt obsługi złotej karty może wynieść nawet kilkaset złotych. Jednak w zamian (i to standard w tym przypadku) otrzymamy takie dodatkowe usługi jak gratis ubezpieczenie w zagranicznych podróżach. W ramach usług ponadstandardowych w postaci możliwości składania specjalnych zleceń. Można np. poprosić w delegacji o zorganizowanie atrakcyjnego wieczoru, wypożyczyć luksusową limuzynę, zamówić wysłanie kwiatów, bilety na koncert lub inne wydarzenie (mecz sportowy) rzecz jasna w najlepszych miejscach, w loży, zamówić wizytę lekarską. Można też liczyć zniżki w cenach biletów linii lotniczych w pierwszej klasie albo na bonusy w postaci zniżek na zakupy w wybranych przez posiadacza karty sieciach luksusowych sklepów.

Jednakże przed wyborem karty kredytowej oferującej takie możliwości warto rozważyć, czy są nam one potrzebne i czy warto za nie płacić. Czy będą obiektywnie przydatne czy tylko szpanem i spełnieniem kaprysów. Może bowiem wystarczy srebrna karta kredytowa - koszt wydania takiej karty to nie więcej niż kilkadziesiąt złotych i aby ją otrzymać, wystarczą dochody miesięczne na poziomie 500 zł. Może też taka karta okazać się wystarczająco praktyczna w codziennym życiu.

---

Karta kredytowa


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Istotne elementy oferty leasingu

Istotne elementy oferty leasingu

Autorem artykułu jest Robert Grabowski



Rzetelny wybór konkretnego leasingodawcy oraz oferty leasingu to analiza może nawet bardziej złożona niż przy wyborze kredytu. Zapoznaj się z istotnymi czynnikami, które sugerujemy brać pod uwagę.

Podobnie jak w przypadku oprocentowania kredytu, tak i w przypadku leasingu wysokość rat nie jest jedynym istotnym elementem przesądzającym o atrakcyjności oferty. Niewątpliwie istotny jest całkowity koszt leasingu w ujęciu procentowym i przy porównywaniu ofert jest to parametr podstawowy. Należy przy tym pamiętać, że niektóre firmy leasingowe podając łączny koszt leasingu nie uwzględniają w nim wartości wykupu. Może to być świadoma manipulacja po to aby oferta jawiła się jako bardziej atrakcyjna niż jest w rzeczywistości (skąd my to jeszcze znamy zwłaszcza jeśli chodzi o produkty finansowe...). Tak podany koszt może wydawać się niższy w stosunku do konkurencji jednak po uwzględnieniu wykupu może okazać się przeciwnie.

Warto zwrócić uwagę na stopę oprocentowania. Zazwyczaj jest to zmienna stopa procentowa i wówczas warto sprawdzić czy jest oparta na WIBOR 3M, 1M,... W przypadku zmiennych stop procentowych warto wiedzieć według jakich zasad i co jaki okres czasu leasingodawca może zmieniać wysokość rat. Różnić się może także ilość rat w zależności od firmy leasingowej. Przykładowo umowa trzyletniego leasingu z jednym leasingodawcą może oznaczać 35 rat, a z innym 36 rat. I tak też, koszt całkowity może być co prawda niższy, ale wysokość raty wyższa, co dla niejednego leasingobiorcy może mieć istotne znaczenie.

Ponadto, jeżeli umowa leasingu dotyczy płatności w obcej walucie, to podobnie jak w przypadku kredytów ważny jest czynnik określany jako spread. Stanowi on różnicę pomiędzy kursem kupna a kursem sprzedaży waluty. Te różnice mogą sięgać nawet ponad 20 groszy, jak w przypadku CHF. Należy dowiedzieć się jaka wartość leasingu w walucie obcej zostanie ujęta w umowie leasingu; wartość która będzie następnie podstawą do wyliczeń w trakcie obowiązywania umowy.

Na wszelki wypadek warto też zapoznać się z procedurami i kosztami dodatkowymi w przypadku zalegania ze spłatą rat a więc wysokość odsetek, koszty dodatkowe związane z windykacja albo po jakim czasie w związku z powstała zaległością leasingodawca może wypowiedzieć nam umowę, czy możliwe będzie wznowienie umowy leasingu a jeżeli tak, to ile takie wznowienie kosztowałoby (może to być kilkaset złotych ale mogą też wchodzić w grę kwoty zaiste zaporowe).

Nie bez znaczenia jest także wysokość kaucji na poczet czynszu inicjalnego a więc kwota jaką korzystając z leasingu będzie musiał uiścić po zawarciu umowy leasingu, zanim jeszcze przedmiot leasingu zostanie mu wydany. Jej wysokość może się różnić w zależności od firmy leasingowej choćby ze względu na to, jakiego rodzaju opłaty będą składać się na nią. W przypadku leasingu pojazdów do czynszu inicjalnego często wliczany jest także koszt rejestracji pojazdu, choć niektóre firmy leasingowe nie obarczają tym kosztem leasingobiorcy.

Istotnym składnikiem kosztu leasingu jest jego ubezpieczenie i w tym wypadku również mogą występować różnice, przy czym należy zwrócić uwagę na koszt ubezpieczenia nie tylko za pierwszy rok ale i za kolejne lata umowy leasingu. I choć firma leasingowa ma preferencyjne stawki ubezpieczeń z racji stałej współpracy i wielu umów z ubezpieczycielem, to w rzeczywistości może się okazać np. że ubezpieczyciel zawyży wartość leasingowanego samochodu będącą podstawą do naliczenia opłaty ubezpieczeniowej. Wziąwszy pod uwagę taką ewentualność warto sprawdzić czy istnieje dla leasingobiorcy możliwość ubezpieczenia przedmiotu leasingu u innego ubezpieczyciela oraz czy i jakie koszty, opłaty trzeba ponieść za możliwość skorzystania z usług innego ubezpieczyciela.

Warto też upewnić się czy jest możliwe dokonanie cesji umowy leasingu na inna firmę. Niektóre firmy leasingowe nie przewidują takiej możliwości, choć większość tak. Brak takiej możliwości (i konieczność dotrwania do końca umowy) może dla niektórych leasingobiorców okazać się wielką niedogodnością.

---

Leasing samochodowy


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 9 lutego 2011

Samochód firmowy - leasing czy kredyt?

Samochód firmowy - leasing czy kredyt?

Autorem artykułu jest Robert Grabowski



W leasingu, czy w kredycie - to pytanie zadaje sobie wielu szefów firm decydując się na zakup firmowego pojazdu. Zwłaszcza dla początkujących przedsiębiorców, przedstawiamy krótką specyfikę i porównanie obu sposobów finansowania.

Wprowadzenie do firmy nowego samochodu zazwyczaj odbywa się w wyniku zaciągnięcia kredytu lub podpisania umowy leasingu. Opinie są podzielone co do tego, która z wyżej wymienionych form finansowania jest bardziej atrakcyjna. W wyniku zakupienia pojazdu na kredyt możemy (ale wcale nie musimy) stać się jego właścicielem. W przypadku leasingu pojazd pozostanie własnością leasingodawcy, przynajmniej do czasu wygaśnięcia umowy i zapłacenia ostatniej raty leasingowej po czym najczęściej możliwe jest nabycie samochodu przez korzystającego leasingobiorcę. Uzależnione jest to od konstrukcji umowy leasingowej a więc czy zawiera tzw. opcję zakupu. W przypadku samochodu wziętego w kredyt, firma staje się od razu jego właścicielem o ile przedmiotem zabezpieczenia kredytu nie jest sam ten samochód a to w wyniku przewłaszczenia na zabezpieczenie kiedy to samochód stanie się własnością firmy dopiero z chwila zapłaty ostatniej raty kredytowej a do tego czasu pozostaje on własnością banku.

W przypadku leasingu kosztami finansowania samochodu są: opłata wstępna, raty leasingowe oraz ewentualnie także opłata za wykup samochodu o ile umowa leasingu zawiera opcję wykupu. Z kolei przy kredycie mamy do czynienia z różnymi prowizjami jak np. prowizja tylko za samo za rozpatrzenie wniosku, za przyznanie kredytu, za jego przewalutowanie, no i rzecz jasna z odsetkami oprócz samych rat kapitałowych. Dlatego, upatrzywszy sobie dwie najatrakcyjniejsze oferty każda ze swojego rodzaju, przed odpowiedzią na pytanie - leasing czy kredyt - należałoby dokonać wnikliwej ich analizy i porównania co do kosztów, ale nie tylko.

Albowiem chociaż w ostatecznym, ogólnym rozrachunku leasing może być droższy od kredytu, to jednak dla wielu początkujących przedsiębiorców jest on znacznie wygodniejsza, dostępniejszą od kredytu a nawet jedyną dostępną dla nich formą finansowania. Tak jest w przypadku rozpoczęcia działalności która wymaga znacznych nakładów na samym początku a początkujący przedsiębiorca w ocenie banku nie zdolności kredytowej gdyż nie ma majątku na zabezpieczenie kredytu. W przypadku leasingu zabezpieczeniem dla finansującego jest sam przedmiot leasingu - samochód, który wszak pozostaje jego własnością. Innymi słowy czasem przedsiębiorca nie ma wyboru i leasing jest dlań jedyną dostępną opcją.

---

Leasing samochodowy


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyt samochodowy a pożyczka na samochód

Kredyt samochodowy a pożyczka na samochód

Autorem artykułu jest Robert Grabowski



Kredyt samochodowy to jedna z opcji finansowania zakupu czterech kółek. Z kredytem tym konkuruje oczywiście leasing ale nie tylko, bo pożyczka hipoteczna również.

Poszukiwania najlepszej oferty kredytu samochodowego warto zacząć od banku który prowadzi nam konto gdyż czasem taki bank jest w stanie zaoferować swojemu niejako stałemu klientowi lepsze warunki kredytu niż nowemu, nieznanemu klientowi.

Warunkiem otrzymania kredytu samochodowego jest generalnie oczywiście wykazanie zdolności kredytowej a to poprzez posiadanie stałego źródła dochodów, czyli warunek taki, jak w przypadku innego rodzaju kredytów, nic nadzwyczajnego. W grę wchodzi umowa o pracę, prowadzenie działalności gospodarczej, ale nie tylko bo np. osoba na emeryturze tez ma szanse na kredyt samochodowy. Jak nietrudno domyślić, w przypadku kredytu samochodowego zabezpieczeniem jest pojazd na zakup którego kredyt został przyznany. Dokonywane jest w formie zastawu rejestrowego lub przewłaszczenia pojazdu. Ważnym i obowiązkowym zabezpieczeniem dla banku i jest też cesja praw z polisy AC co oznacza, że kredytobiorca obowiązkowo musi zapłacić ubezpieczenie Kolejnym zabezpieczeniem jest weksel in blanco albo poręczenie trzeciej osoby. Banki kredytują zakup zarówno nowego jak i używanego samochodu ale raczej nie starszego niż dziesięcioletnie. Warto też wiedzieć, ze kredyty samochodowe udzielane na zakup samochodów używanych są ok. 2-3% wyższe niż w przypadku samochodów nowych. Wysokość oprocentowania tego rodzaju kredytu zależy ponadto od wysokości wkładu własnego (im wyższy wkład własny tym niższe oprocentowanie kredytu samochodowego), wartości samochodu oraz okresu na jaki kredyt został zaciągnięty; często im dłuższy okres na jaki kredyt został przyznany, tym wyższe oprocentowanie, ale nie koniecznie. Kredyt samochody można zaciągnąć maksymalnie na 8-10 lat. Co do pozostałych czynników decydujących koszcie kredytu samochodowego na które należy zwrócić uwagę i porównać w odniesieniu do różnych ofert, to są nimi te co w przypadku kredytów w ogóle. Czasem można spotkać się z opinią taką, że banki tzw. samochodowe czyli utworzone przez samochodowe koncerny oferują tańsze kredyty samochodowe na określoną markę samochodu której producentem jest dany koncern, niż kredyt w bankach uniwersalnych. Tymczasem często może być akurat przeciwnie albowiem banki samochodowe udzielają generalnie mniej kredytów, w związku z czym chcąc na nich zarobić, narzucają wyższe koszty kredytu.

Czasem można w internecie spotkać się z reklamą np. "zamień kredyt samochodowy na pożyczkę". Chodzi tu o pożyczkę hipoteczną która, jak sama nazwa wskazuje, jest zabezpieczona hipoteką. Dla banku jest to lepsze, pewniejsze zabezpieczenie niż tylko potwierdzeie, że dłużnik posiada stałe dochody, i niż to w postaci kredytowanego samochodu. Samochód może bowiem "zniknąć" (cokolwiek za tym się kryje), ulec zniszczeniu, można go stracić przez nieuwagę w inny sposób. Z tego też powodu jest ona relatywnie tania, tzn. tańsza od kredytu gotówkowego. Może też okazać się tańszą od kredytu samochodowego, choć wcale tak być nie musi. Pożyczka hipoteczna może być zaciągnięta na dowolny cel, w tym także właśnie na zakup samochodu i w przypadku kredytobiorców posiadających własną nieruchomość, może być alternatywą wobec zaciągania kredytu samochodowego. Miejmy jednak na uwadze to, że formalności związne z przyznaniem pożyczki hipotecznej mogą trwać kilka tygodni (z racji dokonania zabezpieczenia hipotecznego) a formalności związane z przyznaniem kredytu samochodowego - zaledwie kilka dni.

Rozważając wybór kredytu samochodowego warto przed podjęciem decyzji sprawdzić dostępne oferty leasingu samochodowego. Po dokonaniu kalkulacji zwłaszcza w przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą może okazać się że ta druga forma finansowania będzie korzystniejsza (nawet o wiele korzystniejsza) niż kredyt samochodowy, niż pożyczka hipoteczna. Niektóre placówki mają w swojej ofercie zarówno kredyt samochodowy jak i leasing samochodowy i wydaje się, że w takiej sytuacji możemy liczyć na w miarę obiektywną poradę i doradztwo ze strony konsultanta w takiej placówce. Nalegajmy jednak na przedstawienie szczegółowych wyliczeń kosztów w obu przypadkach, dla celów porównawyczych, zresztą, nie trzeba być specjalistą w dziedzinie finansów aby samemu dokonać relatywnego porównania po zapoznaniu się ze specyfiką ofert obu produktów.

---

Pożyczki


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyt konsumencki

Kredyt konsumencki

Autorem artykułu jest Robert Grabowski



Specyfika kredytu konsumenckiego, obowiązki kredytodawcy, prawa kredytobiorcy - konsumenta. Ustawa o kredycie konsumenckim, czyli konsument uprzywilejowany.

Ustawa o kredycie konsumenckim określa zasady na jakich udzielany jest kredyt konsumentom. Można przyjąć następującą definicję konsumenta - jest to osoba fizyczna zawierająca umowę z przedsiębiorcą, która to umowa nie jest bezpośrednio związana z prowadzeniem działalności gospodarczej. Czyli np. jeżeli nawet osoba będącą przedsiębiorcą (załóżmy że ma firmę produkującą odzież) prywatnie kupuje u dealera samochód formalnie nie dla potrzeb firmy tylko dla siebie i rodziny, to też jest w takiej relacji konsumentem. Natomiast dealer - właściciel salonu samochodowego jest w tej sytuacji przedsiębiorca gdyż zawiera umowę w zakresie jego podstawowej działalności gospodarczej. Podobnie jest w przypadku umowy kredytu lub pożyczki kiedy to np. bank udziela kredytu osobie która załóżmy że prowadzi działalność gospodarczą, ale umowę o kredyt podpisuje nie jako przedsiębiorca na rozwój firmy ale np. w celu zakupu mieszkania, prywatnie. Oczywiście osoby, które w ogóle nie prowadzą działalności gospodarczej są także konsumentami.

W rozumieniu przepisów ustawy kredytem jest: umowa kredytu w rozumieniu przepisów prawa bankowego, umowa pożyczki, umowa w wyniku której świadczenie pieniężne ze strony konsumenta ma zostać spełnione później niż świadczenie kredytodawcy (najczęściej sprzedaż na raty) oraz oczywiście sama umowa pożyczki. Kredyt może zostać udzielony i w jakiejś innej formie niż wyżej wymienione, byleby jedną stroną umowy o kredyt był konsument a drugą przedsiębiorca - kredytodawca a cel kredytu niezwiązany z działalnością gospodarczą którą ewentualnie prowadzi kredytobiorca.

Należy jednak pamiętać o tym, że przepisy wspomnianej ustawy nie mają zastosowania do takich umów o kredyt konsumencki które dotyczą kwoty niżej jak 500,00 zł. i wyższej jak 80.000,00 zł. a ponadto do kredytów udzielonych na okres krótszy niż 3 miesiące i do kredytów nieoprocentowanych i bez innych kosztów związanych bądź z samym udzieleniem (np. prowizja) bądź ze spłatą kredytu. Dodatkowo, ustawa o kredycie konsumenckim nie stosuje się do takich umów o kredyt konsumencki, które przewidują możliwość utrzymywania się przez co najmniej 3 miesiące, ujemnego salda jak również przewidujących limit zadłużenia kredytów odnawialnych i pożyczek w rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym oraz w innych rachunkach oszczędnościowych poza rachunkami kredytowymi. Nie stosuje się też do umów odpłatnego korzystania z rzeczy lub praw, jeżeli umowa nie pociąga za sobą przejścia własności tychże na rzecz konsumenta. Ustawa nie stosuje się do umów o kredyt konsumencki przeznaczony na nabycie własności nieruchomości czyli np. mieszkania lub prawa użytkowania wieczystego, udziału we współwłasności nieruchomości, ekspektatywy odrębnej własności lokalu, budowę, odbudowę, rozbudowę, nadbudowę, przebudowę, remont budynku lub lokalu stanowiącego odrębną nieruchomość lub na nabycie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego, wniesienie wkładu mieszkaniowego bądź budowlanego do spółdzielni mieszkaniowej a także nabycie wierzytelności wynikającej z umowy zawartej przez osobę trzecią z przedsiębiorcą budowlanym obejmującej prawa z tytułu wniesionego wkładu budowlanego - oraz zaciągniętego na spłatę kredytu zaciągniętego na te cele. I wreszcie, ustawa o kredycie konsumenckim nie ma zastosowania w umowach w postaci odroczenia terminu zapłaty z tytułu niepieniężnych świadczeń, kiedy to przedmiotem ich jest sukcesywne lub stałe dostarczanie energii elektrycznej, paliw gazowych, ciepła, wody, wywóz śmieci, odprowadzenia nieczystości, lub świadczenie innych usług, jeżeli konsument trakcie trwania umowy zobowiązany jest do regulowania należności za spełnione świadczenie w określonych odstępach czasowych.

Umowa o kredyt konsumencki powinna być zawarta na piśmie, chyba że przepisy odrębne przewidują dla niej inną szczególną formę. Kredytodawca lub pośrednik kredytowy, reklamując swą ofertę kredytu konsumenckiego z podaniem warunków na jakich jest udzielany, mają obowiązek podawać rzeczywistą roczną stopę oprocentowania kredytu która jest obliczana od jego kosztu całkowitego. Kosztem całkowitym kredytu jest jego koszt łącznie z odsetkami oraz wszelkimi prowizjami i opłatami które konsument będzie musiał zapłacić za udzielony mu kredyt, o których to kosztach z góry wiadomo, ile dokładnie będą wynosić. Nie będzie elementem kosztu całkowitego kredytu jego wzrost z powodu niekorzystnej zmiany kursów walut lub dodatkowy koszt jaki kredytobiorca będzie musiał ponieść z racji nieterminowych spłat rat. W przypadku kredyty konsumenckiego, kredytobiorca ma prawo do spłaty kredytu przed ustalonym w umowie kredytowej terminem. Nie jest dopuszczalne przy kredycie konsumenckim zastrzeżenie dodatkowej prowizji z tytułu przedterminowej spłaty kredytu. Nie mniej ważne jest to, ze w przypadku wcześniejszej spłaty, konsument nie jest zobowiązany do zapłaty odsetek za okres po terminie takiej wcześniejszej spłaty. Konsument uprawniony jest też do odstąpienia od umowy o kredyt konsumencki w terminie 10 dni od daty zawarcia umowy. To uprawnienie nie przysługuje konsumentowi jeżeli umowa o kredyt konsumencki zawarta została z przeznaczeniem kredytu na nabycie rzeczy lub prawa, których cena zależy wyłącznie od ruchu cen na rynku finansowym lub giełdowym. Umowę o kredyt konsumencki kredytodawca ma prawo wypowiedzieć kredytobiorcy jeżeli ten zalega z zapłata pełnych dwóch rat kredytu, po uprzednim wezwaniu go do zapłaty w terminie minimum 7 dni od daty otrzymania wezwania do zapłaty z informacją, iż jest to pod rygorem wypowiedzenia umowy. Termin wypowiedzenia umowy kredytu konsumenckiego nie może być krótszy niż 30 dni.

---

więcej artykułów tego autora, patrz: www.kredyty.aid.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Chcę mieć własne mieszkanie

Chcę mieć własne mieszkanie.

Autorem artykułu jest Robert Robi



Marzenie tysięcy ludzi - własne mieszkanie, nie jest to problem gdy masz wystarczająco duże zaplecze finansowe , albo możesz liczyć na wsparcie bogatych rodziców, ale co zrobić kiedy Twoje oszczędności to tylko ułamek wartości mieszkania, a na wsparcie bliskich nie możesz liczyć.

Przyszedł czas kiedy postanowiłeś spełnić Swoje marzenie, powiedziałeś - kupuję własne mieszkanie, dość mam poniewierania się po wynajmowanych lokalach, mieszkania z teściami, czy gnieść się w małym mieszkanku z rodzicami. Masz kochaną żonę i w planie dzieci, którym chcesz zapewnić dobre warunki mieszkalne i pełną swobodę. Masz odłożone trochę gotówki, którą składałeś oszczędzając na innych wydatkach, pracując po 10-12 godzin dziennie włącznie z sobotami, niestety nie jest tego wiele i zdajesz Sobie sprawę, że nie wystarczy nawet na kupno M-1.Przechodzą ci przez głowę tysiące myśli jak zdobyć potrzebną gotówkę na zakup upragnionego mieszkania, wiesz dobrze, że nie możesz liczyć na rodziców żony czy swoich, a nawet dobrych przyjaciół, ponieważ kwota jest zbyt wysoka i nie byłbyś w stanie szybko jej oddać. Siadasz w fotelu rozmyślasz, jednak wiesz, że jedynym wyjściem jest KREDYT.

Postanowiłeś, więc zaczynasz liczyć ile masz oszczędności , a ile potrzebujesz kredytu od banku. Tak, tak dobrze kombinujesz, może kupić mieszkanie używane, do remontu, na pewno cena będzie dużo niższa od nowego, a przecież potrafisz zrobić choć część remontu sam, malowanie, panele, gładzie, może koledzy ci trochę pomogą. Poszukaj w internecie okazji na kupno materiałów budowlanych, trochę podzwoń i na pewno znajdziesz atrakcyjną ofertę. Dodatkowo musisz policzyć koszty wyposażenia wnętrza, przecież nie wprowadzisz się do pustego mieszkania, w tym momencie potrzebna Ci będzie żona, bez niej lepiej sam nie decyduj, musisz wybrać lodówkę, umywalkę, wannę, lampy, półki, karnisze, meble i wiele innych rzeczy bez, których nie da się mieszkać. Kup sobie notes i pisz wszystko pisz na bieżąco, a na koniec dodaj do całej sumy około 30% kwoty, abyś nie był zaskoczony w trakcie remontu , że braknie ci funduszy. Dolicz też chociaż trzy raty kredytowe, abyś później nie miał problemu ze spłatą rat kredytu.

Masz już wszystko wyliczone, już wiesz ile ci potrzebne gotówki z banku, co zrobić teraz? Spokojnie, siądź do komputera, znajdź kilka banków dających kredyty mieszkaniowe , sprawdź ich oferty, ale raczej nie napalaj się na ich reklamy promocyjne, często kryją się za nimi ukryte kruczki. Spisz te najciekawsze, a teraz poszukaj wypowiedzi i opini innych kredytobiorców. Na pewno znajdziesz jakąś ciekawą ofertę banku, którą sprawdzisz w oddziale banku, nie spiesz się, porównaj oferty, sprawdź dobrze warunki umowy, naliczane prowizje, które czasami są kosmiczne, negocjuj stawki, nie robią ci łaski, to ty dajesz im zarobić ciężkie pieniądze, pamiętaj, że to ty będziesz musiał spłacać kredyt i naliczane prowizje, a oni nie będą mieli skrupułów, gdy nie zapłacisz raty.

Poszukaj w sieci jakie potrzebujesz dokumenty, skompletuj je i ruszaj do oddziału banku, na pewno miła pani z pięknym uśmiechem przywita cię i udzieli wszelkich informacji potrzebnych do zawarcia umowy i udzielenia kredytu. Musisz zdawać sobie sprawę z tego, że kredyt mieszkaniowy spłaca się kilka a nawet kilkadziesiąt lat i ciężko jest przewidzieć różne losowe sytuacje, dlatego dobrze jest zabezpieczyć się dodatkowym kontem specjalnie na takie sytuacje, na którym będziesz przechowywał kwotę kilku rat.

Kredyt na mieszkanie to poważna długoterminowa decyzja, musisz ją mądrze odpowiedzialnie przemyśleć. Jednak mimo tych wszystkich wątpliwości, niepewności, musze ci powiedzieć, że warto mieć Swoje, choćby małe , ale własne M.

---

RobiBobi


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Koszty kredytu gotówkowego, czyli dlaczego jeden jest droższy, drugi tańszy.

Koszty kredytu gotówkowego, czyli dlaczego jeden jest droższy, drugi tańszy.

Autorem artykułu jest kubarefer



Kredyty gotówkowe to pożyczki w których atwo sie pogubić. Zastanawialiście się, dlaczego w jednym banku rata jest wyższa niż w drugim? Banki starają się zarobić na naszym kredycie i korzystają z naszej nieuwagi. To prawda stara jak instytucja bankowa.

W poszukiwaniach najtańszego kredytu gotówkowego może dopomóc nam wiedza o podstawowych kosztach kredytu. Wiadomo, że bank, udzielając nam tzw. pożyczki konsumpcyjnej na kupno nowego telewizora czy lodówki, musi zarobić. To oczywiste.

Banki prześcigają się w wymyślaniu coraz to nowszych kosztów kredytu, które starają się upchnąć w naszym zobowiązaniu kredytowym i umieścić je w umowie.

Pamiętajmy najpierw o podstawowych kosztach kredytu gotówkowego, zanim zaczniemy szukać kruczków w umowach. Oto one:

OPROCENTOWANIE. Na ten parametr kredytobiorcy zwracają ogromną uwagę. Choć oprocentowanie kredytu gotówkowego jest jego głównym kosztem, często różnice w oprocentowaniu są niwelowane przez wysokie opłaty za obsługę kredytu gotówkowego. Kredyt gotówkowy (zwany konsumenckim) to suma kilku kosztów a biorąc pod uwagę oprocentowanie, zwróćmy na jego wartość rzeczywistą w skali roku (tak zwane RRSO, czyli rzeczywistą roczną skalę oprocentowania). Banki są zobligowane, by tę wartość nam podać i będzie to całkowity procentowy koszt kredytu gotówkowego.

PROWIZJE. Prowizje, czyli dziki zachód dla instytucji bankowych. Banki znajdują najróżniejsze preteksty, by zmusić nas do zapłacenia jakiejś prowizji. Zwróćmy uwagę na rozdział umowy kredytowej mówiący o tym właśnie elemencie kredytu gotówkowego.


UBEZPIECZENIE. Zależnie od warunków kredytu gotówkowego może być on ubezpieczony od różnych wypadków. Najczęściej w przypadku kredytu gotówkowego bez zaświadczeń (tzw. kredytu bez BIK) bank będzie chciał się zabezpieczyć wyższą sumą ubezpieczenia. Dla nas znaczy to oczywiście wyższą ratę kredytu. Jak uniknąć wysokiego ubezpieczenia kredytu gotówkowego? To proste, udowodnijmy bankowi, że jesteśmy wypłacalni oraz że nasza historia kredytowa jest bez skazy. W innym przypadku będziemy musieli płacić nieco wyższą ratę.

OPŁATY DODATKOWE. Bank może zażądać od nas poniesienia dodatkowych kosztów, takich jak np. opłata za rozpatrzenie wniosku kredytowego czy opłata za ustanowienie dodatkowych zabezpieczeń kredytu gotówkowego. Tych kosztów raczej nie unikniemy, choć możemy sprawdzać wysokości tych opłat w poszczególnych bankach oraz instytucjach pozabankowych (SKOK-i czy firmy pożyczkowe).

Banki mogą nas poinformować o istnieniu tych podstawowych kosztów, jednak pamiętajmy jedno: czytajmy umowy kredytowe. Początkowo stracimy kilka minut na wgłębienie się we wszelkie paragrafy, jednak w efekcie końcowym możemy zaoszczędzić sporo gortówki.

---

odwiedź: www.najtanszy-kredyt-gotowkowy.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 1 lutego 2011

Jak wybrać najlepszy kredyt hipoteczny?

Jak wybrać najlepszy kredyt hipoteczny?

Autorem artykułu jest kredpl



Ostatnie tygodnie to okres wysypu promocji kredytu hipotecznego w bankach komercyjnych. Mnogość ofert kredytu mieszkaniowego coraz bardziej komplikuje proces podejmowania decyzji odnośnie wyboru kredytodawcy. Na co zwracać uwagę decydując się na kredyt hipoteczny? Jak wybrać najlepszy kredyt hipoteczny?

Naszym zdaniem głównym kryterium wyboru banku udzielającego kredytu powinien być parametr zwany marżą kredytu. Marża kredytu, czyli zysk banku doliczany do stopy referencyjnej (WIBOR w przypadku kredytu hipotecznego w PLN, albo LIBOR lub EURIBOR przy kredycie w walutach obcych) jest bowiem składnikiem, którego obniżka może nam przynieść największe oszczędności. Przy kredycie hipotecznym na kwotę rzędu 300 tysięcy złotych rozłożonym na 30 lat obniżka marży kredytowej o jeden punkt procentowy może nam przynieść oszczędności w odsetkach przekraczające nawet 70 tysięcy złotych!

Ważne jest także w jakiej walucie zdecydujemy się wziąć kredyt hipoteczny. W chwili obecnej, bez wątpienia najkorzystniej jest starać się o kredyt hipoteczny w euro, ze względu na niski poziom stóp procentowych Eurolandu. Nieco gorsze warunki otrzymamy decydując się na kredyt mieszkaniowy we frankach szwajcarskich – pomimo, że stopa procentowa LIBOR 3M, która jest podstawą naliczania odsetek, jest na rekordowo niskim poziomie, to ograniczeniem jest tu niewielka ilość banków udzielających takich kredytów, a także wysoki poziom marż kredytowych. Zdecydowanie najdroższym kredytem mieszkaniowym jest kredyt udzielany w złotówkach, chyba, że spełniamy warunki ku temu, aby otrzymać kredyt preferencyjny Rodzina na swoim.

W dalszym rzędzie powinniśmy zwracać uwagę na prowizję od udzielenia kredytu. W tym momencie zalecalibyśmy ostrożność w selekcjonowaniu kredytów hipotecznych i skupianiu się tylko na tych ofertach, w których prowizja jest niska albo zerowa, bo to z reguły wiąże się z mało atrakcyjnym poziomem marży kredytu. I odwrotnie! W wielu wypadkach niska marża okupiona jest koniecznością zapłacenia bankowi prowizji. I mimo, że prowizja od udzielenia kredytu może być dotkliwym kosztem, który trzeba ponieść w momencie zaciągnięcia kredytu, to warto czasem widać te kilka tysięcy złotych, aby w zamian otrzymać znacznie niższą marżę kredytu hipotecznego.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dlaczego bankom nie wystarcza hipoteka?

Dlaczego bankom nie wystarcza hipoteka?

Autorem artykułu jest Robert Grabowski



Zabezpieczenie kredytu może nie wystarczyć do jego przyznania. Dla banku ważne jest nie tylko odzyskanie kredytu wraz z dodatkowymi kosztami ale przede wszystkim - terminowa, dobrowolna spłata.

Zabezpieczenie na nieruchomości (mieszkaniu, domu, działce...) kredytobiorcy to jedno z najpewniejszych, najbardziej wiarygodnych zabezpieczeń dla banku. Wiadomo, nieruchomości nie da się ukraść, nie traci też na wartości jak traci np. samochód.

Pomimo tego, nawet jeśli jesteś właścicielem nieruchomości której wartość znacznie przekracza wartość kredytu o który się ubiegasz, to i tak może się okazać, że nie jesteś dla banku na tyle dobrym, wiarygodnym klientem aby otrzymać kredyt we wnioskowanej przez Ciebie wysokości. Dla banku bowiem najważniejsze jest abyś spłacił kredyt w terminie. Banki chcą ograniczyć do minimum ilość przypadków w których powstają przeterminowane zaległości kredytowe i trzeba prowadzić ich windykację (kierując egzekucję do nieruchomości kredytobiorcy). Taka jest polityka banków, kredyt ma zostać spłacony w terminie natomiast egzekucja kredytu (z nieruchomości kredytobiorcy) to wyjście awaryjne, które jednak trzeba zabezpieczyć, przewidzieć. Dlatego, jeżeli zwłaszcza masz złą historię w BIK, w rejestrach dłużników (Biurach Informacji Gospodarczej), jeżeli nie masz stałych oficjalnych dochodów, to raczej nie licz na kredyt z banku.

Niespłacenie kredytu lub pożyczki zabezpieczonej hipoteka oznacza dla banku długotrwałe zamrożenie pieniędzy a tego banki nie chcą. Nawet biorąc pod uwagę że nieruchomość w końcu zostanie zlicytowana i kapitał wraz z odsetkami (w tym odsetkami karnymi) odzyskany. Nie wiadomo bowiem, jak długo przyjdzie czekać na to aż licytacja nieruchomości dojdzie do skutku. Mogą to być lata. Może się zdarzyć i tak, że pomimo wyznaczania kolejnych licytacji, latami nie znajdzie się kupiec. Choćby wówczas, gdy dłużnik zamieszkuje mieszkanie czy dom, w takim przypadku prawo zakazuje eksmitowania byłego właściciela na bruk. Trzeba najpierw znaleźć dla niego lokal zastępczy a to nie jest proste, gdyż takich lokali brakuje.

Inaczej podchodzą do sprawy przynajmniej niektóre pozabankowe firmy udzielające pożyczek. Tu klient posiadający przeterminowane długi a nawet brak dochodów jest mile widziany jeśli posiada własną nieruchomość która może być zabezpieczeniem pożyczki. Znane hasła np. "kredyty bez BIK", "kredyty z komornikiem", czy np. "kredyty oddłużeniowe" to oferty właśnie takich firm a nie banków. Są to relatywnie drogie pożyczki. Takie firmy mają inną politykę niż banki. Liczą się z tym, że pożyczka nie zostanie spłacona. W razie potrzeby, gdy egzekucja pożyczki jest bezskuteczna, przejmują na własność nieruchomość pożyczkobiorcy. Być może mają swoje sposoby i możliwości doprowadzania do eksmisji dłużnika.

---

Dlaczego bankom nie wystarcza hipoteka?


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kredyt studencki

kredyt studencki

Autorem artykułu jest justynaweb



Niewielu studentów zdaje sobie sprawę z tego jak wielką szansę daje im państwo. Często rezygnujemy ze studiów z przyczyn materialnych. Nadzieją dla młodych i ambitnych w Naszym kraju jest kredyt studencki. Zasady są proste. Musisz być studentem studiów dziennych, zaocznych, a nawet doktoranckich.

Niewielu studentów zdaje sobie sprawę z tego jak wielką szansę daje im państwo. Często rezygnujemy ze studiów z przyczyn materialnych. Nadzieją dla młodych i ambitnych w Naszym kraju jest kredyt studencki. Zasady są proste. Musisz być studentem studiów dziennych, zaocznych, a nawet doktoranckich.
Pierwszeństwo otrzymują oczywiście osoby w trudnej sytuacji materialnej nie przekraczające ogłoszonego na dany rok progu. Dobrą informację jest to, że dzisiaj kredyt może otrzymać praktycznie każdy. Wysokość progu co roku wzrasta i na rok 2009/10 wynosił 2500 zł (dla porównania gdy kredyt wszedł w życie w 1998r. dochód ten wynosił niecałe 600zł). Ważne jest też, że taki kredyt możesz zaciągnąć na każdym roku -nawet na ostatnim – istotne, by podanie złożyć początkiem listopada. Po otrzymaniu takiego kredytu aktualnie przez cały okres studiów od października każdego roku przez kolejne 10 miesięcy będziesz otrzymywać transze kredytowe w wysokości 600 zł. Wielką dogodnością jest to, że po zakończeniu (nie przerwaniu) nauki otrzymujemy dwa lata karencji, czyli przez dwa kolejne lata nie spłacamy żadnych rat. Jak wiadomo, nie każdy student na drugi dzień po opuszczeniu uczelni dostaje pracę. Po upływie dwóch lat karencji kredytowej rozpoczynamy spłatę kredytu w 100 ratach wynoszących niewiele ponad 300 zł. Kredyt studencki to dobre rozwiązanie – pieniądze plus motywacja daje wykształcenie.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Bierzemy ślub – bierzemy też kredyt?

Bierzemy ślub – bierzemy też kredyt?

Autorem artykułu jest Ola Kowalska



Nasz piękny dzień przed nami – jeden z najcudowniejszych w naszym życiu. Jedyne co może nas od tej radości jeszcze dzielić to zalew czynności, które nas czekają, nim wypowiemy sakramentalne TAK i będziemy się bawić na własnym weselu. Przygotowania, które oprócz tego, że zajmują czas, to również kosztują.

Nasz piękny dzień przed nami – jeden z najcudowniejszych w naszym życiu. Jedyne co może nas od tej radości jeszcze dzielić to zalew czynności, które nas czekają, nim wypowiemy sakramentalne TAK i będziemy się bawić na własnym weselu. Przygotowania, które oprócz tego, że zajmują czas, to również kosztują. Czy to specjalne wydarzenie powinniśmy dofinansować kredytem?

Kwestia wzięcia kredytu to bardzo często trudna decyzja, niemal tak ważna jak właśnie zawieranie związku na całe życie. Tak jak i związki, tak i kredyty – mogę być z nami na całe życie, mogą być też przelotne.

Prawdą jest, że kredyty potrafią być pomocne, zwłaszcza gdy w danym momencie potrzebujemy sporego zastrzyku gotówki (naszym przykładem jest tu właśnie ślub i wesele), a nie mamy innego źródła dofinansowania. Szybkie pieniądze potrafią być naprawdę kuszące...

Nie łapmy się na nie jednak! Nie warto napędzać spirali zaciągania kredytu na kredyt. A tak też może się zdarzyć, gdy nierozważnie zadłużymy się na znaczną kwotę i desperacko będziemy szukać źródeł na nasz wcześniejszy czyn. Dlatego postępujmy ostrożnie także ze ślubem – będzie trwał on jeden dzień, a obciążenie zostanie z nami jako niechciany prezent.

Pozornie pierwszą formą sfinansowania ślubu dzięki bankowi jest kredyt gotówkowy. Może być to dobry sposób, lecz wtedy, gdy kwota jakiej potrzebujemy, jest niewielka, a raty do spłacenia są rozsądne i można je spłacić dowolnie szybko (po ślubie często trafia się zastrzyk gotówki i kredyt chcemy spłacić szybko). Jednak pożyczki gotówkowe mogą mieć bardzo wysokie oprocentowanie, wręcz można ukuć w tym miejscu zasadę, że im szybsze pieniądze, tym większa spłata (z czego niechlubnie słynie choćby Provident).

Zastanówmy się zatem, czy nie lepiej dodatkowych, potrzebnych nam pieniędzy nie wliczyć choćby w większy kredyt – kredyt mieszkaniowy/hipoteczny, jeśli zamierzamy po ślubie zakupić także mieszkanie. Odsetki będą zdecydowanie mniejsze, a nie będziemy do tego wchodzić w kilka różnych kredytów. Oczywiście, wzięcie kredytu to nasza decyzja, ale dobrze się zastanówmy, czy tego chcemy – kredyty nie są niczym złym, ale jak wszystko – trzeba do nich podchodzić z głową.

Więcej informacji o kredytach na stronie tanie-kredyty.com.pl

---

Tanie kredyty


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl